Niezależny panel oceniający bezpieczeństwo działań NASA postawił poważne pytania dotyczące planu agencji kosmicznej, aby przetestować oprogramowanie lotnicze dla swoich misji na Księżycu.
Podczas czwartkowego spotkania panelu doradczego ds. Bezpieczeństwa lotniczego, jeden z jego członków, były dyrektor lotów NASA Paul Hill, przedstawił obawy panelu po rozmowie z menedżerami podczas pierwszych trzech misji NASA Artemis. Obejmuje to lot testowy rakiety Space Launch System i statku kosmicznego Orion dla Artemis I, a następnie loty ludzi podczas misji Artemis II i III.
Hill powiedział, że panel bezpieczeństwa jest zaniepokojony brakiem kompleksowych testów oprogramowania i sprzętu używanego podczas tych misji, od startu do lądowania. Takie kompleksowe testy zapewniają, że oprogramowanie lotnicze jest kompatybilne z różnymi pojazdami i w wielu różnych środowiskach, w tym przy turbulencjach startu i manewrach w kosmosie.
„Panel jest bardzo zaniepokojony planami kompleksowych, zintegrowanych testów, szczególnie w przypadku oprogramowania lotniczego” – powiedział Hill. „Nie ma kompleksowej, zintegrowanej awioniki i możliwości testowania oprogramowania. Zamiast tego do testowania podzbiorów oprogramowania używa się wielu oddzielnych laboratoriów, emulatorów i symulacji”.
Panel bezpieczeństwa również starał się zrozumieć, dlaczego najwyraźniej NASA nie wyciągnęła wniosków z niedawny nieudany lot testowy statku kosmicznego Boeinga Starliner, powiedział Hill. (Boeing jest również głównym wykonawcą podstawowego etapu rakiety Space Launch System).
Przed lotem testowym kapsuły załogi Starliner w grudniu 2019 roku Boeing nie przeprowadził zintegrowanych, kompleksowych testów dla misji, która miała zadokować na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Zamiast przeprowadzić test oprogramowania, który obejmował około 48-godzinny okres od startu do dokowania do stacji, Boeing przerwał test na kawałki. W rezultacie sonda została prawie dwukrotnie utracona i nie osiągnęła swojego podstawowego celu, jakim jest dotarcie do orbitującego laboratorium.
Zdobyta wiedza
Hill odniósł się do autorskiego raportu NASA Engineering and Safety Center (NESC), opublikowanego 8 września, w którym pojawiły się podobne obawy dotyczące prób przeprowadzania testów oprogramowania w wielu ośrodkach i laboratoriach.
„Dla panelistów nie jest oczywiste, że ich obecny plan i procesy wykorzystują wyciągnięte wnioski” – powiedział Hill. „W raporcie NESC stwierdza się, że należy opracować jak najwięcej systemów lotu, aby odnieść sukces, mając na celu przetestowanie latania tak, jak Ty, w taki sam sposób, w jaki zespoły operacyjne NASA szkolą sposób, w jaki latasz i latają tak, jak Ty.”
W odpowiedzi na te obawy rzeczniczka NASA powiedziała, że w rzeczywistości agencja będzie przeprowadzać testy typu end-to-end – chociaż przyznała, że zostanie to przeprowadzone w wielu obiektach.
„NASA prowadzi zintegrowane, kompleksowe testy oprogramowania, sprzętu, awioniki i zintegrowanych systemów potrzebnych do wykonywania misji Artemis” – powiedziała Kathryn Hambleton. „Korzystając z wyrafinowanych laboratoriów opracowywania oprogramowania agencji, zespoły z SLS, Orion i Exploration Ground Systems używają rzeczywistego sprzętu i oprogramowania do lotu, a także emulatorów – wersji oprogramowania używanego przez każdy zespół do testowania kodu i sposobu, w jaki działa z całością zintegrowany system – obsługujący zarówno testowanie interfejsów na poziomie systemu, jak i zintegrowane testy misji, aby zapewnić współpracę oprogramowania i systemów awioniki ”.
Powiedziała, że po nieszczęściu ze Starlinerem, główny inżynier NASA powołał niezależny zespół przeglądowy do oceny wszystkich krytycznych działań związanych z oprogramowaniem lotniczym i naziemnym Artemis I. Te zalecenia zostały uwzględnione w przygotowaniach do nadchodzących misji Artemis, które mogą rozpocząć się pod koniec 2021 lub 2022 roku.