Gospodarka
Ostatnia wojna na Ukrainie: USA stwierdzają, że Rosja popełniła zbrodnie wojenne na Ukrainie
Menedżer funduszu hedgingowego, Pierre Andurand, uważa, że dostawy rosyjskiej ropy do Europy znikną z powodu podżegania wojennego przez Władimira Putina, ponieważ wielu handlowców spodziewa się, że ceny ropy osiągną w tym roku nawet 250 dolarów za baryłkę.
Francuski handlarz ropą powiedział po wysłuchaniu doniesień lokalnych mediów, że jest przekonany, że agresja Moskwy będzie długotrwała, prowadząc do przekształcenia globalnych rynków energetycznych.
„Mówią, że zaczniemy od Ukrainy, potem weźmiemy Polskę, potem zajmiemy kraje bałtyckie, potem całą Europę, a potem znukleujemy Stany Zjednoczone” – powiedział. „Obudź się, obudź się. Za kilka miesięcy nie wrócimy do normalnego biznesu. Myślę więc, że na zawsze tracimy rosyjską podaż po stronie europejskiej”.
Andurand stał się jednym z najbardziej znanych podmiotów zajmujących się handlem energią, przewidując większość największych wahań na rynkach ropy w ciągu ostatnich dwóch dekad.
Inni weterani rynku naftowego przemawiający na Światowym Szczycie FT Commodities w Lozannie zgodzili się, że rosyjska ropa i produkty rafineryjne nie wrócą w najbliższym czasie na rynek europejski, nawet gdyby uzgodniono zawieszenie broni z Ukrainą.
W wyniku niedoborów dostaw, Doug King, szef Merchant Commodity Fund w RCMA, prognozuje, że ceny ropy wzrosną w tym roku do 200-250 dolarów za baryłkę, ze 118 dolarów za baryłkę w środę.
„To nie jest tymczasowe. To będzie szok podażowy ropy naftowej” – powiedział.
Jednak grupa handlująca surowcami Trafigura była jedną z najbardziej niedźwiedzich, z Benem Lucockiem, współkierownikiem handlu ropą, prognozującym tego lata najwyższą cenę 150 dolarów za baryłkę.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”