Nauka
Ostatni przelot Jowisza przyniósł jedne z najwspanialszych widoków
Jowisz.
Najbardziej masywna planeta w Układzie Słonecznym – dwukrotnie większa niż wszystkie inne planety razem wzięte. Ten gigantyczny świat powstał z tej samej chmury pyłu i gazu, która stała się naszym Słońcem i resztą planet.
Ale Jowisz był pierworodnym naszej planetarnej rodziny. Jako pierwsza planeta, masywne pole grawitacyjne Jowisza prawdopodobnie ukształtowało resztę całego Układu Słonecznego.
Jowisz mógł odegrać rolę w tym, że wszystkie planety ustawiły się w jednej linii na swoich orbitach wokół Słońca… lub nie, ponieważ pas asteroid to rozległy obszar, który mógłby być zajęty przez inną planetę, gdyby nie Grawitacja Jowisza.
Gazowe giganty, takie jak Jowisz, mogą również wyrzucać całe planety ze swoich układów słonecznych lub same spiralnie wpadać do swoich gwiazd.
Powstanie Saturna kilka milionów lat później prawdopodobnie oszczędziło Jowiszowi tego losu.
Jowisz może również działać jako „łapacz komet”. Komety i asteroidy, które w przeciwnym razie mogłyby spaść w kierunku wewnętrznego Układu Słonecznego i uderzyć w skaliste światy, takie jak Ziemia, są zamiast tego przechwytywane przez pole grawitacyjne Jowisza i ostatecznie zanurz się w obłoki Jowisza.
Ale kiedy indziej w historii Ziemi był Jowisz mogło mieć odwrotny skutek, wyrzucając asteroidy w naszą stronę – zazwyczaj jest to złe, ale mogło również spowodować przybycie na Ziemię bogatych w wodę skał, które doprowadziły do błękitnej planety, którą znamy dzisiaj.
Jowisz jest oknem na przeszłość naszego Układu Słonecznego – przeszłość dosłownie ukrytą pod chmurami Jowisza, dlatego tak nazywa się Juno, sonda obecnie krążąca wokół Jowisza. Junona, mitologiczna żona Jowisza, była w stanie zajrzeć przez płaszcz chmur, których Jowisz używał do ukrywania siebie i swoich złych czynów.
W tym przypadku jednak przez chmury Jowisza zaglądamy do naszej własnej historii. Juno weszła na orbitę Jowisza 5 lipca 2016 r., Po prawie pięciu latach podróży do gazowego giganta.
Wpadając do studni grawitacyjnej Jowisza, Juno osiągnęła prędkość 210 000 km / h, jeden z najszybszych rekordów prędkości ustanowionych przez jakikolwiek obiekt wykonany przez człowieka.
Juno znajduje się na bardzo ekscentrycznej 53-dniowej orbicie. Podczas Perijove, czyli najbliższego podejścia orbitalnego, Juno omija Jowisza na wysokości 4200 km, a następnie przesuwa się na zewnątrz do 8,1 miliona km. Orbita Juno została zaprojektowana tak, aby poruszać się po słabszych obszarach niewiarygodnie silnego pola magnetycznego Jowisza.
Drugi pod względem mocy tylko po samym SłońcuPole magnetyczne Jowisza przyspiesza cząsteczki o wysokiej energii ze Słońca, tworząc potężne pasma promieniowania, które otaczają planetę – promieniowanie spalające elektronikę.
Oprócz zwinnej nawigacji, elektronika Juno jest odporna na promieniowanie dzięki „skarbcu promieniowania” – tytanowej powłoce o grubości 1 cm, w której znajduje się czuły sprzęt naukowy.
Jednym z elementów wyposażenia, które olśniewa nas wszystkich na Ziemi, jest JunoCam – kolorowa kamera RGB wykonująca wizualne zdjęcia obłoków Jowisza, gdy sonda brzęczy planetę w ciągu zaledwie dwóch godzin na każdej orbicie, spędzając możliwie najmniej czasu w promieniowaniu Jowisza.
Niedawno Juno ukończyła Perijove 29, a niektóre zdjęcia zostały opublikowane przez „Inżyniera oprogramowania, specjalistę ds. Danych planetarnych i klimatycznych oraz artystę zajmującego się wizualizacją danych naukowych” Kevin Gill.
Kevin ma absolutnie zdumiewające Strona Flickr gdzie umieszcza zdjęcia, które przetworzył z Juno, a także z innych misji, takich jak Saturn Cassini i HiRISE kamera orbituje Mars na Mars Reconnaissance Orbiter.
W porządku. I wreszcie, dlaczego tu przyszedłeś: oto Juno’s Perijove 29 przetworzone przez Kevina Gilla (możesz kliknąć każde zdjęcie, aby zobaczyć ich pełny rozmiar).
Możesz również śledzić prace Kevina na Twitterze (@kevinmgill) i Instagram (@apoapsys).
JunoCam nie jest tak naprawdę częścią głównej misji naukowej Juno. Ale aparat spełnia kluczową funkcję – pozwala Juno zabrać nas w podróż.
Co moim zdaniem jest naprawdę spektakularne. Czasami astrofotografię uważa się bardziej za sztukę niż naukę.
Ale jako astrofotograf uważam, że te obrazy inspirują przyszłych naukowców, ogólną świadomość bieżących misji naukowych i, miejmy nadzieję, publiczne poparcie dla finansowania nauki. A skoro o tym mowa, co nasza nauka odkryła o naszym największym z gigantycznych światów?
Jedną z największych tajemnic Jowisza jest to, co leży w jego sercu. Juno pomogła rozstrzygnąć toczącą się w społeczności planetarnej debatę na temat powstania Jowisza.
Były dwie możliwości: Po pierwsze, Jowisz na początku był skalistym światem – rdzeniem około 10 razy większym od Ziemi. Grawitacja tego jądra przyciągała otaczający wodór i hel, aż do powstania znanego nam Jowisza – tego oryginalnego skalistego świata pogrzebanego pod wirującym wirem.
Druga możliwość jest taka, że wiry w obracającym się dysku protoplanetarnym naszego wczesnego Układu Słonecznego zapadały się na siebie i Jowisz uformował się z nich bezpośrednio bez skalistego jądra. Obie teorie opisują różne warunki na początku naszego Układu Słonecznego. Juno ujawniła coś dziwniejszego, nie solidny rdzeń, ale „rozmyty” lub „rozcieńczony„rdzeń.
Wygląda na to, że Jowisz uformował się ze skalistego ciała, ale zamiast tego jądra znajdującego się w centrum planety, jest on rozproszony po całym wnętrzu Jowisza.
Rozcieńczenie jądra jest prawdopodobnie wynikiem potężnego zderzenia z Jowiszem wielkości planety, który roztrzaskał pierwotne jądro i rozprzestrzenił je na połowie średnicy Jowisza.
Wyobraź sobie, że jesteś obecny na takim wydarzeniu – Jowisz połyka niedoszłą planetę w naszym Układzie Słonecznym, której nigdy nie znaliśmy. Ujawniła się historia naszego miejsca w kosmosie.
Dowiedzieliśmy się również, że wiatry Jowisza nurkują głęboko pod zewnętrznymi chmurami, że Wielka Czerwona Plama jest głęboka na setki kilometrów i widzieliśmy gigantyczne cyklony na biegunie północnym i południowym Jowisza, które mogą pochłonąć kraj.
Jowisz jest obecnie najjaśniejszym obiektem na nocnym niebie po zachodzie słońca. Jeśli masz czyste niebo i możesz to zobaczyć, spójrz na południe!
Pamiętaj, że jasny punkt to gigantyczny świat setki razy większy od Ziemi, oddalony o miliony kilometrów, a jednocześnie potencjalnie jeden z kluczowych czynników twojego istnienia. Na Jowisza, to niesamowite.
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany przez Wszechświat dzisiaj. Przeczytać oryginalny artykuł.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”