Connect with us

Zabawa

Opuszczony sklep z gitarami przetrwa szykowną renowację hotelu Chelsea

Published

on

Opuszczony sklep z gitarami przetrwa szykowną renowację hotelu Chelsea

Kiedy para, oszołomiona ekspozycją na rześki Nowy Jork, przygotowywała się do wyjścia, pan Courtenay zapisał swój numer na wizytówce i wręczył ją im.

„Jeśli się zgubisz lub masz problemy z poruszaniem się w metrze”, powiedział, „zadzwoń do nas”.

Jeśli Chelsea Guitars zyskało kulturową rozgłos jako zaniedbany dozorca w nowo nieskazitelnym hotelu, to pan Courtenay jest jego rezydentem, który z radością przekazuje mitologię budynku każdemu, kto wejdzie do jego sklepu, niezależnie od tego, czy posiada Epiphone Buy za 6000 USD 1964 Riviera czy nie, albo inne urocze, rzadkie gitary na ścianach. Kiedy go uruchomisz, dzieli się historiami o tym, co widział, prowadząc sklep przez ponad trzy dekady.

Powiedział, że Joan Baez wpadła kiedyś do niego i dała mu swoje chińskie resztki na lunch. Kiedy zespół Oasis był w mieście, Noel Gallagher wszedł i poprosił o obejrzenie rzadkiego akustyka Gibsona trzymanego na tyłach sklepu. Pan Courtenay był tego dnia w złym humorze, więc powiedział panu Gallagherowi, żeby przyniósł mu filiżankę kawy, podczas gdy on będzie ją przynosił.

Podczas krótkiego pobytu Patti Smith w hotelu w połowie lat 90 nastolatek Son Jackson kręcił się po sklepie i grał riffy Green Day. I był czas, kiedy Billy Gibbons z ZZ Top zatrzymał się przed wyruszeniem do El Quijote, gdzie doszło do konfrontacji, gdy restauracja poprosiła go o zdjęcie jego charakterystycznego kapelusza z frędzlami.

„Powiedzieli mu:„ Musisz zdjąć kapelusz ”- wspomina Courtenay. „Billy powiedział:„ Nie zdejmuję tego kapelusza, kiedy śpię ”.

Tam też wymieniono gitarzystę Vlad, który zdawał się znać niewiele akordów i śpiewał o swoich dolegliwościach na pobliskiej stacji metra z mocnym wschodnioeuropejskim akcentem, i stał się znany jako Polski Bluesman z Chelsea. Była też tajemnicza kobieta, która mieszkała w hotelu i podobno pochodziła z zamożnej rodziny, którą pan Courtenay obserwował przez lata, gdy przywoływała niewidoczne taksówki przed budynkiem. Był też kot rezydent sklepu, rosyjski niebieski o imieniu Borys.

READ  Nowy alarm monolityczny: W Polsce, nad Wisłą w ​​Warszawie, World News
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *