Gospodarka
Op-Ed: Jaki jest koniec gry na Ukrainie?
W razie wątpliwości świat jest w stanie wojny.
Pozostaje pytanie, jak długo ta wojna będzie trwać, jak niestabilna się stanie i czy zakończy się pożogą, która zniszczy całą ludzkość.
Ale świat jest w stanie wojny.
Podczas niedawnej podróży do Polski i na Ukrainę rozmawiałem z wolontariuszami z całego świata, którzy wspierają rząd ukraiński w jego oporze wobec nieuzasadnionej inwazji na Rosję – zachęcony często wyrażanym pragnieniem odbudowy Związku Radzieckiego przez Władimira Putina.
Na konferencji prasowej Zoom, mer Kijowa Witalij Kliczko, były mistrz świata w boksie, oskarżył Putina o to właśnie – i zaapelował, by Europa wystąpiła w obronie Ukrainy.
„Bronimy demokratycznych ideałów, które reprezentujesz”, powiedział setkom zagranicznych burmistrzów, którzy dołączyli do niego online. Burmistrz Dublina był bliski łez, obiecując pomoc „naszym braciom i siostrom w Kijowie”.
Stany Zjednoczone mają obecnie ponad 1400 systemów przeciwlotniczych Stinger, 5000 zestawów przeciwpancernych Javelin, 45 000 zestawów kamizelek kuloodpornych i hełmów oraz 50 000 sztuk amunicji, a także systemy rakiet naprowadzanych laserowo, bezzałogowe drony, radary śledzące, radary przeciwzaprawowe, bezpieczna komunikacja, obrazy satelitarne i zaopatrzenie medyczne. 7 kwietnia Biały Dom ogłosił dodatkowe 100 milionów dolarów pomocy na bezpieczeństwo.
Ponadto prezydent Biden nałożył szereg surowych sankcji mających na celu zduszenie gospodarki Putina i zmuszenie go do wycofania się z Ukrainy.
Ale Putin do tej pory tylko przekierował swoje wojska. Niedawne dowody zbrodni wojennych i okrucieństw zjednoczyły świat przeciwko Rosji, a nawet jej najbliższy sojusznik, Chiny, niechętnie udzielają Rosji „zbyt dużej pomocy”.
„Chiny próbują grać po obu stronach ogrodzenia” – powiedział w tle urzędnik administracji Bidena. „Nie ma żadnej tajemnicy, ale to Rosja, poza jej sojusznikami satelitarnymi, takimi jak Białoruś, ponosi główny ciężar tej wojny”.
To pozostawia ekspertów i prognostów na straty. Czym dokładnie jest gra końcowa? Rosja nigdy nie podbije Ukrainy, a Putin o tym wie, wielu twierdzi. Dlatego jest zdeterminowany, by to nadrobić, a przynajmniej umocnić swoje wpływy na wschodniej Ukrainie. Reszta świata patrzy, zastanawiając się, czy ktoś wie, gdzie to wszystko się skończy.
Jak dotąd Biden przekonywał NATO i Unię Europejską, by stanęły w obronie tego, co wielu uważa za słuszną sprawę – tym bardziej, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział światu, że nie potrzebuje przejażdżki; potrzebował amunicji. Oświadczenie to – w połączeniu z niedawną deklaracją Bidena po spotkaniu z ukraińskimi uchodźcami w Polsce, że „na miłość boską ten człowiek nie może decydować” – zmobilizowało świat przeciwko Rosji.
Ale niektórzy, jak Robert O’Brien, były przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego, uważają, że Biały Dom nie zrobił wystarczająco dużo. Ani niektórzy Demokraci w Kongresie.
„Dlaczego administracja Bidena nie nałożyła na Putina „pełnych” sankcji i dlaczego nie dostarczyliśmy samolotów na Ukrainę?”, zapytał niedawno O’Brien. – Zadaj Bidenowi to pytanie.
Urzędnicy rządowi, którzy odmówili wypowiadania się w imieniu prezydenta, mówią, że „to skomplikowane” podczas dyskusji o przekazaniu Ukrainie samolotów, nawet myśliwców MiG, które Polska zaoferowała przekazać na rzecz sprawy. Grzebią i szepczą, wyjaśniając, jakie są komplikacje. Jednak wielu twierdzi, że w końcu i prawdopodobnie wcześniej niż później Ukraina będzie miała wystarczająco dużo samolotów, by rzucić wyzwanie rosyjskiej przewadze w powietrzu. Ukraina ma pilotów i wystarczającą liczbę wolontariuszy z całego świata, aby to się stało, jeśli dostaną samoloty.
Jeśli chodzi o sankcje, rząd wolał powolne zaciskanie pętli, by udusić Putina, niż szybki upadek i skręcenie karku. Wiele osób w administracji twierdzi, że jest to próba Bidena uświadomienia Putinowi, ile będzie kosztować wojna, bez natychmiastowego żądania ceny, która albo zniszczy rosyjską gospodarkę na pokolenie, albo skłoni Bidena do użycia broni masowego rażenia.
Jak powiedział Biden i jak świat wie, Putin maszeruje w rytm własnego bębna, więc logika nie zawsze ma zastosowanie. Teraz, gdy Rosja poniosła poważne niepowodzenia (najeźdźcy wyglądali na maszerujących w mundurach w oczekiwaniu na szybkie i łatwe zwycięstwo), obawy przed wojną chemiczną lub taktyczną bronią jądrową stały się uzasadnione. Straty rosyjskie w Kijowie i wcześniejsza niemożność zajęcia Mariupola tylko pogłębiają problem.
Ponad dwa tuziny amerykańskich organizacji pozarządowych i non-profit niosą pomoc humanitarną w postaci żywności i pierwszej pomocy oraz pomagają w przesiedlaniu kobiet, dzieci, osób starszych, chorych, a nawet zwierząt domowych. Wielu z nich podróżuje teraz lub ma natychmiastowy dostęp do sprzętu ochronnego na wypadek użycia przez Rosję broni chemicznej.
Rząd USA nadal ostrzega przed takimi możliwościami, a O’Brien powiedział, że trudno sobie wyobrazić Putina używającego takiej broni, „ponieważ oczywiste jest, że jest coraz bardziej sfrustrowany”.
Kolejne 60 do 90 dni ma kluczowe znaczenie dla przyszłości planety przez następne 50 lat lub dłużej. A to, czy podejmiemy drastyczne środki, może zadecydować, czy ludzkość w ogóle przetrwa.
To będzie ostateczny test dyplomacji, jeśli Biden zdoła zmusić NATO do podjęcia wyzwania powstrzymania konfliktu, ocalenia Ukrainy i zrobienia tego wszystkiego, jednocześnie uniemożliwiając Putinowi użycie broni masowego rażenia – człowieka, który jest tak niebezpiecznie narcystyczny, że robi to”. Wydaje się, że troszczy się o to, by ludzkość przetrwała tak długo, jak ma swoją drogę, tak długo, jak żyje.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”