Chłopi opowiadają historię pięknej młodej Polki Jagny (Kamila Urzędowska), która zostaje sprzedana najbogatszemu mężczyźnie we wsi – starszemu wdowcowi o imieniu Boryna (Mirosław Baka). Cena jest wysoka – sześć akrów najlepszej ziemi Boryny – ale mama Jagny wie: „Miłość przychodzi i odchodzi, ale ziemia pozostaje”. Dziewczyna oczywiście nie odgrywa żadnej roli i nie ma nic do powiedzenia.
Historia Jagny oparta jest na twórczości polskiego autora Władysław Reymonts Powieść Chłopi, opublikowana w czterech tomach w latach 1904–1909. Chłopi skupiają się na trudnym życiu polskiego rolnika, ale historia, którą opowiada, jest powszechnie znana. W 1924 roku Reymont otrzymał literacką Nagrodę Nobla za „wielka epopeja narodowa”, który od tego czasu stał się jednym z klasyków literatury polskiej.
Wrodzona brzydota i okrucieństwo takich małżeństw, typowe dla ściśle patriarchalnych społeczności wiejskich, nie kłóci się z pięknem wizualnym i malowniczością filmu. Podkreślają raczej piękno pejzażu i kolorystykę zmieniających się pór roku, zgodnie z podziałem powieści Reymonta na cztery księgi: jesień, zima, wiosna i lato.
Jednak tym, co czyni film jeszcze bardziej imponującym wizualnie, jest fakt, że każda scena została starannie odtworzona przez zespół malarzy olejnych i połączona w całość przy użyciu efektów specjalnych, co nadaje filmowi wyjątkową jakość gdzieś pomiędzy animacją a akcją na żywo. Sześć klatek na każdą sekundę nagrania na żywo były malowane ręcznie.
Tak jak pory roku w powieści determinują każdy aspekt życia rolników, tak kolory filmu są również zdeterminowane przez pory roku: złoto jesieni zamienia się w biel zimy.
Jednak piękno natury systematycznie przeciwstawiane jest bezlitosności ludzi wobec siebie i zwierząt. Tę brutalność podkreśla już pierwsza scena, kiedy Boryna spokojnie morduje swoją najlepszą krowę, bo jest chora.
Za kulisami
Produkcja Chłopów była dla twórców filmu żmudnym procesem. W sumie zajęło to pięć lat, częściowo spowolnione przez pandemię Covid-19. Efektem tej pracy jest zapierające dech w piersiach i fascynujące arcydzieło wizualne.
Wszyscy aktorzy zostali starannie sfilmowani, aby uchwycić wyraz ich twarzy, czasami za pomocą kamer przymocowanych do ramion. Jest to niezbędne w licznych scenach tanecznych, w których tło i światło zmieniają się co sekundę.
Każdą scenę namalowało następnie ponad 100 malarzy z Polski, Serbii, Litwy i Ukrainy. Razem stworzyli ponad 42 000 obrazów olejnych.
Obrazy te zostały wykorzystane do stworzenia każdej klatki filmu. Reżyserzy filmu – Dorota Kobiela-Welchman i jej mąż, Hugh Welchmana – są twórcami tej metody tworzenia filmów olejnych. Jej poprzednia praca, Loving Vincent (2017), była niezwykle udanym eksperymentalnym dramatem animowanym o Vincentu van Goghu. Minęło sześć lat i powstało ponad 62 000 obrazów olejnych w stylu Van Gogha, stworzonych przez 125 artystów.
Przeczytaj więcej: Oldschoolowe malarstwo spotyka się z najnowocześniejszą animacją: Loving Vincent to bogata wizualna uczta
Potężne piękno Chłopów wynika z zestawienia filmu ze słynnymi polskimi i europejskimi obrazami, z których wiele stało się tak znanych, że podświadomie postrzegamy przez nie świat i jego kolory. Na przykład urodę Jagny i rozwijającą się seksualność podkreśla się, przedstawiając jej odwróconą twarz z na wpół rozchylonymi ustami, w tej samej pozie i palecie kolorów, co na obrazie Vermeera. Dziewczyna z perłą (1665).
Welchmanowie sięgali po obrazy polskich malarzy łączących realizm z symboliką, m.in Józefa Chełmońskiego, Leona Wyczółkowskiego I Ferdynand Ruszczyc – a także inne znane dzieła, m.in Jeana-Françoisa Milletsa
Zbieracze (1857) i Van Gogha Przerwa na lunch w pracy (1890).
Jagna ukazana jest jako młoda dziewczyna o artystycznym zacięciu i niezwykłej życzliwości w porównaniu do mieszkańców wsi, którzy uważają ją za niebezpieczną i niemoralną uwodzicielkę.
Opiekuje się bocianem ze złamanym skrzydłem, robi biżuterię i nieustannie wykonuje delikatne wycinanki z papieru przedstawiające zwierzęta, zwłaszcza ptaki. Ale w przeciwieństwie do ptaków, które tworzy, ona sama nie ma wolności.
Wielbicieli powieści Reymonta z pewnością ucieszy fakt, że film pozostaje wierny oryginałowi. Ale Chłopi oferują także nowe spojrzenie na 100-letni polski klasyk, poruszając tematykę władzy i oporu w sposób, który nawet najbardziej zapalonym czytelnikom daje nowy materiał do myślenia.
Szukasz czegoś dobrego? Przebij się przez hałas i otrzymuj wyselekcjonowany wybór najnowszych wydawnictw, wydarzeń na żywo i wystaw prosto do swojej skrzynki odbiorczej w piątki co dwa tygodnie. Podpisz tutaj.