Zabawa
Ogromny festiwal na plaży w New Jersey przeciwstawia się problemom z hałasem i ewakuacji burzy
Jak w przypadku każdej dobrej barweny, piątkowa impreza odbyła się na Wildwood Beach.
Jak Eric Church rozpoczął swój występ i zakończył drugi dzień Festiwal Muzyki Bosej CountryRozległe, wieloetapowe jamboree na piaskach Jersey Shore sprawiło, że fani zaczęli się narzekać.
Dźwięk był stłumiony; nigdzie w pobliżu nie było wystarczająco głośno dla ludzi w głównym wydziale przyjęć, za ogrodzoną strefą dla VIP-ów, ale przed drugim stosem głośników, z których przeboje piosenkarza z Północnej Karoliny rozbrzmiewały reszcie tłumu, w sumie prawie 30 000.
„Podgłośnij to, podgłośnij to!” fani śpiewali między piosenkami, a wielu odeszło z obrzydzeniem, ponieważ śpiew Churcha nie był dużo głośniejszy niż ostrzeżenie „Podaj tramwaj, proszę!” na promenadzie. Ale ci, którzy wycofali się w tłum, stwierdzili, że dalej ton był znacznie ostrzejszy. Jedynym problemem było wtedy to, że nie mogli zobaczyć głównej sceny Miller Lite i byli zmuszeni do oglądania ekranów wideo, które przez większość nocy pokazywały pseudo-bezprawny kościół w skali szarości. Nadal nie mam pojęcia, jakiego koloru była jego koszula.
Podobnie jak w przypadku wszystkich świetnych koncertów, to, co słyszy wykonawca na scenie, bardzo różni się od tego, co słyszy publiczność, więc Church nie miał pojęcia, gdy przedzierał się przez ponad 90-minutowe rockowe jamki, takie jak „Creepin’” i „Stick that in tormented Your Country Song, a także jego piosenki imprezowe Drink in My Hand i Smoke a Little Smoke. Set zakończył się odpowiednio największym hitem Church’a, piosenką zatytułowaną „Springsteen”, podczas gdy fani śpiewali razem, wspomagani przez odległe krzyki kolejek górskich na Morey’s Pier.
Po tym, jak w zeszłym roku dziewiczy rejs Barefoota w Wildwood był nękany przez burze i stojącą wodę, które zamieniły piasek między Morey’s i Adventure Piers w gigantyczną szarą kałużę, niechętna do współpracy pogoda ponownie zakłóciła piątkowy program muzyczny. Po parnym popołudniu, podczas którego dziesiątki fanów ubranych w kombinezony i cyrkonie przykleiły się do siebie (temat tego dnia brzmiał „Denim i diamenty”), niebo się otworzyło, a pobliskie błyskawice zmusiły do ewakuacji z terenu festiwalu.
Na szczęście burza minęła w ciągu godziny i tylko jeden wykonawca z głównej sceny, Kidd G będący hybrydą emo-rapu i country z Georgii, trafił na drugą scenę później tego wieczoru. Ponieważ festiwal trwa w sobotę i niedzielę, prognoza wygląda jaśniej.
Ale deszcz czy słońce, ten festiwal musi znaleźć lepszy sposób, aby przeciągnąć swoich płacących klientów przez bramę. Być może była to wcześniejsza ewakuacja, ale około godziny 20:00 kolejka uczestników rozciągnęła się trzy przecznice wzdłuż promenady, zanim fani zostali wepchnięci do niekończącej się, wężowej kolejki na samej plaży. Pełne 90 minut zajęło od końca kolejki do ochrony – wystarczająco dużo czasu, aby pożreć waniliowo-pomarańczowy rożek Kohr Bros., nabrać filiżankę polskich popsicles, złapać koszulkę z napisem „I Love Dad Bods” (jeden opcji poskramiacza), a może nawet wybierz się na przejażdżkę monster truckiem po piasku. Wildwood to magiczne miejsce.
Tuż przed Churchem, gwiazda Tennessee, Dustin Lynch, zdominował główną scenę z godzinnym setem w pełnym trybie imprezowym – jego najnowszy singiel, dosłownie zatytułowany „Party Mode”, z pewnością nie zaszkodził. Z przyziemnej sceny ozdobionej krzesłem ogrodowym, plastikową lodówką i latarnią obozową, Lynch oświadczył: „Przyjęcia w New Jersey są trudniejsze niż gdziekolwiek indziej” – och Dustin, mówisz to wszystkim – i wybrał fana, który był Tuck a Bud Light, nosił kask piwny i kask piwny. Później członek pięcioosobowego zespołu Lyncha pomógł mu rozdać plastikowe kubki tequili i sombrero kilku fankom z pierwszego rzędu. Gdy słońce zaszło, rzucając piękne brzoskwiniowe niebo za kulisami, fani śpiewali jego hity „Seein’ Red”, „Thinking 'Bout You” i promienny cover „All My Exes Live in Texas” George’a Straita.
Przed Lynchem, ikoną metalowej fryzury (i powracającą gwiazdą telewizji reality show VH1), Bret Michaels prowadził swój własny 60-minutowy występ. Chociaż Michaels nie do końca jest piosenkarzem country, odegrał tę rolę i założył kowbojski kapelusz w gwiazdy i paski, przechadzając się między coverami country-rocka „Sweet Home Alabama” i „Your Mama Don’t Dance” i „Poison – Hits”. Talk Dirty To Switched Tam iz powrotem I” i „Nic, ale dobry czas”.
„Jestem tutaj, aby świętować i świętować z naszymi przyjaciółmi” – powiedział Michaels, który był pełen energii (i zachwalał nadchodzący udział Poisona w spotkaniu na stadionie w Filadelfii z Motley Crue). Set zakończył się, co było do przewidzenia, utworem „Every Rose Has Its Thorn”, w którym Michaels brzdąkał na gitarze akustycznej.
Wcześniej po południu nowicjuszka Brittney Spencer zawróciła w ostrych 30 minutach i powiedziała, że „robi (swój) własny kraj”. Oznaczało to wpływy popu i R&B, gdy przybiła swój przejmujący singiel „Sober and Skinny”, a także fajne covery „9 to 5” Dolly Parton i „These Boots Were Made for Walkin’ Nancy Sinatry”. Spencer powiedziała, że zawsze pytała, jak ona, kobieta z Baltimore, dostała się do tego gatunku.
„Mówię: „Czy byłeś na północnym wschodzie? Ponieważ widzę tu wielu fanów country”.
Barefoot Country Music Fest odbywa się w sobotę, a na czele całodziennego line-upu staną twórcy pop-country Florida Georgia Line. Gwiazda Georgii, Jason Aldean, prowadzi niedzielny rachunek. A festiwal jest już zarezerwowany na czerwiec 2023, kiedy pojawi się nowa tradycja Garden State.
Zapisz się teraz i wspieraj lokalne dziennikarstwo, na którym polegasz i którym ufasz.
Bobby Olivier jest dostępny pod adresem [email protected]. Śledź go na Twitterze @Bobbyolivier oraz Facebook.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.