Connect with us

Nauka

Od kotów do chatbotów: jak nieludzie tworzą artykuły naukowe

Published

on

Od kotów do chatbotów: jak nieludzie tworzą artykuły naukowe

Pomimo tego, że okazał się wymarzonym narzędziem dla wielu branż, ChatGPT szybko staje się koszmarem dla środowiska akademickiego.

Od stycznia 2023 r. cztery osobne artykuły naukowe cytowały chatbota AI jako współautora projektu badawczego – zmuszając czasopisma naukowe do walki o aktualizację swoich zasady oraz przepisy dotyczące potencjalnych problemów etycznych.


Zobacz więcej informacji: Plusy i minusy sztucznej inteligencji


problemy etyczne

Nazywa się proces dodawania autora, który wniósł niewielki lub żaden wkład w artykuł naukowy honorowe autorstwoi to spowodowało poważne problemy etyczne w przeszłości. Jeden z pierwszych takich problemów miał miejsce w połowie lat 70. i nieoczekiwanie dotyczył kota.

W 1975 roku profesor fizyki na Uniwersytecie Michigan, Jack Hetherington, właśnie napisał książkę pt wpływowa gazeta na zmianę zachowania się cząstek w różnych temperaturach. Gazeta miała ukazywać się w r Listy przeglądowe z fizykia termin się zbliżał.

Niestety, kolega zwrócił uwagę na problem: Hetherington w artykule nazwał siebie „my”, ale był jedynym autorem, co mogło doprowadzić do odrzucenia artykułu.

Tak więc, zamiast przepisywać cały artykuł, Hetherington po prostu dodał imię swojego kota, syjamskiego o imieniu Chester, jako współautora.

(Źródło: dr Jack Hetherington, More Random Walks in Science, około 1975 r.)

w twojej książce Więcej przypadkowych spacerów w nauceHetherington wyjaśnia, że ​​stworzył pseudonim Chestera, FDC Willard, dodając feliks domowy (łacińska nazwa kotów domowych) przed pierwszym inicjałem Chestera. Więc Hetherington umieścił imię ojca Chestera, Willard, jako swoje nazwisko.

Kot wyszedł z torby

„Nie całkowicie zignorowałem wartość reklamy” — przyznaje Hetherington w swojej książce. „Gdyby ostatecznie okazało się, że to prawda, ludzie lepiej pamiętaliby artykuł, gdyby znane było anomalne autorstwo”.

Teoria Hetheringtona okazała się słuszna. Artykuł nie tylko stał się szeroko cytowany, ale w końcu świat dowiedział się o autorstwie Chestera – generując jeszcze większy rozgłos.

READ  Słudzy ludu - The Sidney Sun-Telegraph

Podczas gdy University of Michigan wykorzystał tę uwagę, oferując nawet Chesterowi stanowisko wykładowcy jako Distinguished Visiting Fellow, inni nie byli tak zachwyceni. Redaktorzy z Listy przeglądowe z fizykina przykład czuł się oszukany i głupi, publikując artykuł, którego współautorem jest kot.

Jednak etyczne kontrowersje były wówczas w dużej mierze ignorowane, a Chester był współautorem dwóch kolejnych artykułów i artykułu solowego, zanim zmarł w 1982 roku w wieku 14 lat. Google Scholar profil pokazuje około 104 cytowań jego prac.

Aby uhonorować dziedzictwo Chestera, 1 kwietnia 2014 r. Amerykańskie Towarzystwo Fizyczne ogłosiło inicjatywa otwartego dostępu dla wszystkich artykułów autorstwa kotów.


Zobacz więcej informacji: 5 kotów, które były właścicielami znanych naukowców


Autor zwierzaka

Historia Chestera jest tylko jedną z nielicznych, w których naukowcy dodali zwierzaka lub świnkę morską jako współautora.

Laureat Nagrody Nobla Andre Geim był współautorem artykułu (nie jego nagrodzonej Noblem publikacji) z autorem o podejrzanie nazwanym „HAMS ter Trisha”. Chociaż gazeta nie opublikowała wkładu Trishy, ​​Geimowi udało się dodać swojego chomika jako honorowego autora.

Inni nie mieli tyle szczęścia. Opublikowano immunolog Polly Matzinger Papier ze swoim psem, Galadrielą Mirkwood, jako autorka honorowa w The Journal of Experimental Immunology w 1978 roku

Po odkryciu prawdy redaktor magazynu Zakazany Matzingera od publikacji aż do śmierci. Stała się również przedmiotem wewnętrznego dochodzenia na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego.

Na szczęście Matzinger był w stanie wykazać, że jego pies faktycznie przyczynił się do jego badań i że nie popełniono żadnego oszustwa.

Chociaż w tym przykładzie zakłada się, że osoby testowane na zwierzętach mają większe prawo do bycia wymienionymi jako współautorzy w artykule niż jako zwykłe zwierzę domowe, Hansrudi Lenz z Uniwersytetu w Würzburgu twierdzi, że taka praktyka jest nieetyczna.

READ  Krypty i tunele odkryte pod kaplicą templariuszy w Polsce | Inteligentne wiadomości

„Logicznie rzecz biorąc, zwierzę domowe lub zmarły krewny nie może wnieść prawdziwego, możliwego do zidentyfikowania wkładu w publikację naukową” – mówi.

Autorstwo honorowe

Kapryśność tych historii może łatwo przeszkodzić w powodowanych przez nie dylematach etycznych, ale proces honorowego autorstwa – nawet poza zwierzętami domowymi – trwa nadal dzięki presji, jaką naukowcy odczuwają, aby nieustannie publikować.

Na nauka 2020Mariola Paruzel-Czachura z Uniwersytetu Śląskiego i jej zespół ustalili, że najczęstszą formą zgłaszania nierzetelności naukowej jest autorstwo honorowe, na co zwróciło uwagę 52% uczestników badania.

– To może być jakaś łapówka – mówi Parazel-Czachura, podając możliwy powód tak wysokiego odsetka. „Może pomóc naukowcowi znaleźć lepszą pracę lub sfinansować konferencję. Może to być nawet partnerstwo, w ramach którego obaj badacze zgadzają się dodać siebie nawzajem jako honorowych autorów”.

Powoduje to jednak problemy m.in inflacja autorstwagdzie liczba cytowań autora jest wyższa niż powinna, ponieważ wydaje się, że „opublikował” więcej artykułów.

Pisarze AI

Teraz, w erze informacji i wszystkim, co ona przynosi (patrząc na ciebie, ChatGPT), naukowcom stało się jeszcze łatwiej praktykować honorowe współautorstwo. Z tego powodu większości czasopism akademickich trudniej jest regulować współautorów AI.

„Staramy się przyjąć jak najbardziej ostrożne podejście” — mówi H. Holden Thorp, redaktor naczelny Nauka. „Zacznijmy od czegoś bardziej restrykcyjnego, a potem zrelaksujmy się z czasem”.

W styczniu 2023 r Nauka redakcyjny, Thorp przytacza niektóre z tych zmian w polityce – w tym całkowity zakaz korzystania z jakiejkolwiek części tekst, obrazy, rysunki lub grafiki wykonane przez ChatGPT lub inne narzędzia AI.

Thorp, podobnie jak inni, ma nadzieję, że Narodowa Akademia Nauk wkrótce zajmie się tym problemem, aby ustanowić precedens w kontaktach z honorowym autorem sztucznej inteligencji.

Droga naprzód może w rzeczywistości leżeć w papier opublikowane przez naukowców z Uniwersytetu w Kolonii w Niemczech w 2017 r. Piszą oni: „Właściwy sposób rozważenia [others’] artykuły naukowe w publikacjach naukowych powinny generalnie znajdować się w sekcji Podziękowania”.

READ  Aplikacje ESA YGT są już otwarte!

Następnie autorzy podziękowali swojej złotej rybce, Einsteinowi i Heisenbergowi, w tej samej sekcji.


Zobacz więcej informacji: Sztuczna inteligencja i ludzki Brian: jak bardzo są do siebie podobni?


Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *