Connect with us

Gospodarka

Nowy raport ostrzega, że ​​tylko dziewięć krajów spełni cele klimatyczne UE w ramach zreformowanych reguł fiskalnych

Published

on

Nowy raport ostrzega, że ​​tylko dziewięć krajów spełni cele klimatyczne UE w ramach zreformowanych reguł fiskalnych

Raport New Economics Foundation analizuje wyzwanie, jakim jest dostosowanie Europejskiego Zielonego Ładu do reguł fiskalnych bloku.

Tylko dziewięć z 27 państw członkowskich Unii Europejskiej będzie miało wystarczającą swobodę po wprowadzeniu zreformowanych reguł fiskalnych, aby dokonać inwestycji niezbędnych do osiągnięcia celów klimatycznych bloku, ostrzega nowy raport.

Wyniki, opublikowane w piątek przez Nowa Fundacja Ekonomicznabrytyjski think tank, ilustrują istniejącą od dawna zagadkę Europejskiego Zielonego Ładu: jak odblokować miliardy potrzebne do dekarbonizacji całej gospodarki, przestrzegając prawnie wiążących pułapów deficytu budżetowego i długu publicznego.

Badanie pokazuje, że znalezienie tej równowagi wydaje się być przywilejem zarezerwowanym dla nielicznych.

Dania, Irlandia, Łotwa i Szwecja będą jedynymi krajami UE dysponującymi przestrzenią fiskalną niezbędną do osiągnięcia nadrzędnego celu klimatycznego bloku i pełnego przestrzegania warunków porozumienia paryskiego, natomiast Bułgarii, Estonii, Litwie, Luksemburgowi i Słowenii uda się osiągnąć pierwszy, ale nie drugi.

Spowoduje to, że niektóre z największych gospodarek Europy, takie jak Francja, Włochy, Hiszpania i Holandia, zostaną żałośnie niedostatecznie obsłużone, by zdążyć na czas z agendą klimatyczną.

W ramach Zielonego Ładu UE wyznaczyła wiążący cel ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 55% do końca dekady, ambitny cel szacowany Żądać 520 miliardów euro dodatkowych inwestycji rocznie.

Fundacja New Economics wykorzystuje kwotę 520 miliardów euro jako podstawę swoich szacunków, ale uwzględnia również dodatkowe inwestycje w infrastrukturę społeczną i transformację cyfrową, które łącznie stanowiłyby 2,3% produktu krajowego brutto (PKB) UE.

Następnie raport przygląda się bliżej regułom fiskalnym UE, które wymagają od wszystkich państw członkowskich utrzymywania deficytu budżetowego poniżej 3% i długu publicznego poniżej 60% PKB.

Progi te, które sięgają późnych lat 90., są obecnie przekraczane przez wiele krajów po latach dużych wydatków na przetrwanie najgorszej pandemii COVID-19, rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rosnącej inflacji i rekordowego bufora energetycznego. ceny.

READ  Handel pomiędzy Polską a Pakistanem przekracza 920 mln dolarów | Trybuna Ekspresowa

Komisja Europejska przedstawiony w tym tygodniu długo oczekiwana propozycja reformy zasad, oparta na średnioterminowych planach strukturalnych, które każda stolica będzie negocjować z Brukselą, aby stopniowo przywrócić swoje finanse publiczne. Przegląd ma na celu zapewnienie rządom większej odpowiedzialności i elastyczności, ale najnowsza propozycja wprowadza zestaw obowiązkowych punktów odniesienia, aby zapewnić, że poziom zadłużenia będzie wyraźnie niższy na koniec czteroletniego planu, niezależnie od konkretnych okoliczności w danym kraju.

Według analizy New Economics Foundation ani obecne zasady, ani proponowana reforma nie wystarczą, aby wstrzyknąć wystarczającą ilość tlenu do inwestycji klimatycznych, zmuszając większość państw członkowskich do zrównoważenia Zielonego Ładu z nadzorem fiskalnym.

W rzeczywistości pięć krajów – Austria, Cypr, Czechy, Malta i przede wszystkim Niemcy – będzie dążyć do znalezienia absolutnego minimum zielonych inwestycji i utrzymania się poniżej limitu deficytu.

Tymczasem pozostałych 13 państw członkowskich, które wytwarzają 50% PKB bloku, po prostu nie będzie w stanie zrównoważyć zobowiązań klimatycznych i budżetowych. Nawet kraje takie jak Polska, Rumunia i Słowacja, których poziom zadłużenia jest już poniżej 60 procent, nie osiągną celu, ponieważ ich wysokoemisyjne modele gospodarcze potrzebują jeszcze większego wsparcia finansowego na transformację.

„Te rządy muszą wybierać między cięciem wydatków publicznych, podnoszeniem podatków lub niedoinwestowaniem zielonych” – powiedział Euronews Sebastian Mang, współautor raportu.

Mang mówił o „sprzeczności” między „realną ekonomią” zmian klimatu, która zmusza rządy do wymyślania na nowo całego społeczeństwa, a „nadmiernie restrykcyjnymi” regułami fiskalnymi UE, które, jak mówi, ustalają „arbitralne pułapy” deficytów i deficytów dług.

W odpowiedzi na raport rzecznik Komisji Europejskiej zaprzeczył istnieniu takiej sprzeczności i odmówił dalszych komentarzy na temat „jakichkolwiek symulacji” proponowanej reformy.

„Racją bytu naszego wniosku dotyczącego reformy ram zarządzania gospodarczego jest pogodzenie dwóch celów: z jednej strony skuteczne zmniejszenie zadłużenia poprzez stopniową, realistyczną konsolidację fiskalną, a z drugiej strony stymulowanie zrównoważonych i sprzyjających włączeniu społecznemu reform i inwestycje, które nasze wspólne promują unijne priorytety, takie jak Europejski Zielony Ład” – powiedział w piątek rzecznik.

READ  Liczba osób poddanych kwarantannie a polska gospodarka

Bruksela wcześniej powiedziała, że ​​„duża kwota” z 520 miliardów euro potrzebnych do ograniczenia emisji o 55% będzie pochodzić z sektora prywatnego, co w zasadzie uwolni rządy od płacenia ogromnej sumy na własną rękę.

„Inwestycje publiczne są naprawdę kluczowe dla skalowania” – powiedział Mang.

„Nie powinniśmy bać się uznać ważnej roli, jaką inwestycje publiczne odgrywają w tworzeniu i kształtowaniu rynku w kierunku bardziej sprawiedliwej i bardziej zrównoważonej gospodarki”.

Chociaż Mang przyznał, że reforma Komisji dotycząca poszczególnych krajów „idzie we właściwym kierunku”, zaproponował dwie kluczowe zmiany w projekcie tekstu.

Po pierwsze, tzw. „złota reguła”, czyli prawny wyjątek zwalniający wydatki na projekty klimatyczne z rachunku długu i deficytu. Po drugie, stały instrument finansowany ze wspólnego długu UE, aby zapewnić wszystkim krajom, zwłaszcza tym bardzo zadłużonym, linię kredytową na spłatę zielonej transformacji.

Komisja odrzuciła już pierwszą propozycję, walka był „zbyt kontrowersyjny”, podczas gdy drugi, który oznaczałby nowe pożyczki, był kategorycznie – i wielokrotnie – zamykany przez kraje oszczędne, jak NiemcyHolandii, Danii i Finlandii.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *