Najważniejsze wiadomości
Nowe polskie prawo dotyczące broni budzi obawy dotyczące praw człowieka
- Autor, Adama Eastona
- Rola, wiadomości BBC
- Raport z Warszawa
Polski parlament zatwierdził kontrowersyjne propozycje dekryminalizacji użycia broni palnej przez funkcjonariuszy straży granicznej w samoobronie w określonych okolicznościach.
Organizacje pozarządowe twierdzą, że zmiany prawa naruszają standardy praw człowieka. Rząd podkreśla jednak, że są one niezbędne, aby chronić granicę Polski z Białorusią przed coraz bardziej agresywnymi gangami migracyjnymi.
W zeszłym miesiącu 21-letni żołnierz zmarł po tym, jak został pchnięty nożem, gdy próbował powstrzymać migrantów przed nielegalnym wjazdem do kraju.
Warszawa oskarża Białoruś o zachęcanie migrantów z Azji i Afryki do nielegalnego wjazdu do Polski w celu destabilizacji Unii Europejskiej.
Nowy proeuropejski rząd Polski obiecał bardziej humanitarne podejście do rozwiązania kryzysu uchodźczego.
Zamiast tego, po ataku nożem na żołnierza, na granicy ponownie utworzono tymczasową strefę wykluczenia, co utrudnia kontrolę społeczną, ponieważ dziennikarze i organizacje pozarządowe muszą ubiegać się o przepustki na wjazd na ten teren.
Według wiceministra spraw wewnętrznych Macieja Duszczyka od początku kryzysu trzy lata temu 13 funkcjonariuszy straży granicznej odniosło trwałe uszczerbki na zdrowiu w wyniku ataków migrantów.
Duszczyk powiedział, że funkcjonariusze będą zwolnieni z odpowiedzialności karnej tylko wówczas, gdy użyją broni w odpowiedzi na bezpośredni atak w celu ochrony życia swoich kolegów.
„Chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości co do nadmiernego charakteru tych zapisów” – napisał w odpowiedzi na wątpliwości wyrażone przez Komisarza Praw Człowieka Rady Europy Michaela O’Flaherty’ego.
O’Flaherty i inne organizacje praw człowieka wezwały parlamentarzystów do odrzucenia propozycji ze względu na naruszenie przez nie standardów praw człowieka.
Powiedział, że nowe przepisy mogą wyeliminować zachętę dla agentów Straży Granicznej do używania nadmiernej siły.
„Może to także skutkować brakiem należytego zbadania okoliczności, w których masowe użycie siły lub broni palnej przez funkcjonariuszy państwowych może skutkować śmiercią lub uszkodzeniem ciała, szczególnie w przypadkach, gdy ofiary znajdują się po drugiej stronie granicy” – dodał. – napisał w piśmie do władz polskich.
Wydaje się, że społeczeństwo popiera twarde stanowisko premiera Donalda Tuska w sprawie bezpieczeństwa granic. Sondaż przeprowadzony w zeszłym miesiącu wykazał, że 86 procent respondentów popiera zezwolenie żołnierzom na używanie broni w celu odparcia ataków niektórych migrantów.
Wiele osób zareagowało gniewem w zeszłym miesiącu, gdy media ujawniły, że trzech żołnierzy patrolujących granicę zostało aresztowanych i skutych w kajdanki po oddaniu ponad czterdziestu strzałów ostrzegawczych do grupy migrantów próbujących przedrzeć się przez płot graniczny.
Niedługo potem Tusk ogłosił plany przywrócenia strefy zamkniętej, która zabrania osobom nieuprawnionym wjazdu na część granicy, oraz zmiany prawa o użyciu broni palnej.
W osobnym piśmie O’Flaherty wezwał Tuska do zaprzestania praktyki zawracania migrantów. W okresie od grudnia 2023 r. do czerwca 2024 r. na Białoruś w trybie pilnym odesłano 7317 osób, w niektórych przypadkach po złożeniu wniosku o azyl w Polsce.
Duszczyk stwierdził następnie: „Uważam, że właściwą reakcją jest zawracanie migrantów na stronę białoruską natychmiast po przekroczeniu granicy”.
Powiedział, że migranci, którzy zwrócą się o ochronę międzynarodową, nie zostaną odesłani.
Organizacje pozarządowe szacują, że w ciągu ostatnich trzech lat na pograniczu Białorusi z trzema sąsiadami z UE – Polską, Litwą i Łotwą – zginęło 130 migrantów. Wiele z nich uległo ujemnym temperaturom lub utonęło na bagnach.
Duszczyk powiedział, że nowy rząd przyjął zasadę „zero zgonów na granicy” i dodał, że w polskich szpitalach leczono 1319 migrantów, którzy w ciągu ostatnich trzech lat nielegalnie przedostali się do Polski.
Powiedział, że w lutym utworzono tymczasowe zespoły reagowania w celu poszukiwania osób zagubionych w lasach i na bagnach oraz że pomoc udzielono już 84 osobom.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.