Connect with us

Sport

Niesamowite kary w LE! Tak długo trwało, zanim Mediolan spóźnił się na lotnisko! Koszmar Polaka [WIDEO] Piłka nożna

Published

on

Niesamowite kary w LE!  Tak długo trwało, zanim Mediolan spóźnił się na lotnisko!  Koszmar Polaka [WIDEO] Piłka nożna

AC Milan Przegrał prawie cały dogrywkę 2-1. Francisco „Chico” Geraldes i Gelson Dala strzelili gole dla Rio Ave. Alexis Saelemaekers strzelił gola dla włoskiej drużyny. W drugiej minucie postoju Gry W dogrywce sędzia przyznał rzut karny za bezsensowną piłkę ręczną Toniego Borevkovicia, który otrzymał drugą żółtą i czerwoną kartkę. Hakan Calhanoglu ustawił piłkę na jedenastym metrze i uratował Milana pewnym strzałem z upadku Ligi europejskie.

Wyroki były tak długie, że Mediolan spóźnił się na lotnisko

Włoska drużyna po dramatycznym awansie do fazy grupowej Liga Mistrzów w nocy miał odlecieć do Mediolanu. Jednak Milan TV powiedział, że zespół spóźnił się na lotnisko, które było już zamknięte w momencie ich przylotu, a przestrzeń powietrzna była już zamknięta na nocną przerwę. Cały zespół ma wrócić do Włoch w piątek.

Zobacz dziwne zachowanie obrońcy Rio Ave:

Obejrzyj wideo
Portret rodziny Brzęczek to filmowa opowieść! [SEKCJA PIŁKARSKA #65]

Dramatyczne rzuty karne na Rio Ave przeciwko AC Milan w LE

Doszło do niezwykle dramatycznej serii rzutów karnych. Portugalczyk miał trzy szanse na awans do fazy grupowej LE po tym, jak gracze Milanu się mylili. Jedenaście gości w drużynie gości nie było używanych przez Lorenzo Colombo, Gianluigi Donnarumma (posłał piłkę na trybuny) i Ismael Bennacer.

Zobacz Missed Punishment Donnarumma’s (od 3:07):

Zaraz po próbach Nelson Monte podchodził do swoich prób pojedynczo (uderzenie odbiło się od lewego słupka, a potem od prawego!). Paweł Kieszek (Polski bramkarz Rio Ave) i Chico Geraldes, ale udało im się wrzucić piłki do siatki Milanu.

Śmiertelna kara od Pawła Kieszka:

Tuż po nieudanej próbie polski bramkarz Rio Ave uśmiechnął się do bramkarza Włocha, który również popełnił błąd w jedenastu minutach wcześniej.

READ  Iga Świątek komentuje zarzuty nadużyć ze strony szefa polskiego tenisa

O awansie Włochów do fazy grupowej Ligi europejskie wybrała tylko 12. by. Simon Kjaer pokonał Kieszka, a Aderllan Santos zmarnował jedenaście na gospodarzy. Jego strzał obronił Donnarumma. Ostatecznie Milan pokonał Rio Ave 9-8 w rzutach karnych.

„Kieszek skopiował karę Donnarummy’ego”

W czwartek portugalskie media poświęciły wiele uwagi rozgrywce. Witryna maisfutebol.iol.pt podsumowała mecz i nadała następujący tytuł: „Wielki Geraldes w bliskim meczu na Rio Ave, kary historyczne i Çalhanoglu”. Wszystkie przymiotniki nie wystarczą, aby scharakteryzować długą serię rzutów karnych, która została przerwana dopiero po 24. próbie, kiedy Donnarumma sparował strzał Aderllana Santosa. Do tego czasu Rio Ave miało już trzy rzuty karne, które mogły doprowadzić do awansu. Kiedy Monte zobaczył, że piłka trafiła w dwa słupki po porażce Colombo, Kieszek skopiował występ Donnarummy i rzucił rzut karny na trybuny, napisał w artykule dziennikarz Ricardo Jorge Castro.

W odpowiedzi portal record.pt napisał: „Sen o Rio Ave zakończył się po 24 serii kar”. Portugalski portal wskazał w swoim raporcie, że „Bąd Borevković rozpoczął spiralę stresu pod koniec rozbudowy”. Nadał wymowny tytuł: „Miej silne serce do tego okrucieństwa”.

Francisco „Chico” Geraldes, strzelec bramki i niefortunny wykonawca rzutów karnych, zabrał głos po meczu. Po jego strzale piłka odbiła się od słupka w serii jedenastu. „Wiedziałem, że Donnarumma pomyśli, że nie zamierzam zmieniać stron”. To było za dużo, ale tylko tam zawodzą. Grali w piłkę nożną i czekali, aż coś spadnie z nieba. I spadło. Musieliśmy nałożyć grzywny, to nie jest loteria. Przegraliśmy, zawiedliśmy, ale przegrywają tylko ci, którzy są na dole – powiedział 25-latek, cytowany przez record.pt.

Masz ciekawy temat związany ze sportem? Czy wiesz coś, co warto opublikować? Chciałbyś zwrócić uwagę na problem? Napisz do nas: [email protected]

READ  Stocznia Conrad uruchamia największy luksusowy superjacht w Polsce

Przeczytaj także:

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *