Gospodarka
Niech Polska będzie Polską | Bena Sixsmitha
TPrawdopodobne wybory lewicowo-liberalnej koalicji w Polsce zachwyciły i przeraziły mieszkańców Zachodu. Dla jednych koniec narodowo-konserwatywnego rządu Prawa i Sprawiedliwości to monumentalny krok w stronę wyjścia z ciemnych wieków politycznych Polski, dla innych powrót ikony polskiego i unijnego liberalizmu Donalda Tuska to niemal niewyobrażalna katastrofa.
Jako migrant w Polsce nie do mnie należy ocenianie, który rząd będzie dobry, a który zły. Nie jest tajemnicą, że mam prawicowe preferencje – zebra nie może twierdzić, że przejmuje się tym, czy jest w paski, czy w cętki – ale chodzi o to, że moje preferencje mają minimalną wagę. Jestem gościem, a nie obywatelem, i będę szanował każdego, kto obecnie sprawuje władzę.
Ale pewne zagraniczne nieporozumienia Do Zarabiaj na małą porażkę. Na prawicy część komentatorów lansuje fantazję o Polsce „opartej”, która służy jako swego rodzaju utopijny obraz tego, jak mógłby wyglądać ich własny naród – pierwotnie katolicki i homogeniczny.
Zdecydowanie Polska Jest wspaniałe miejsce. Część tego się czuje Jak dla mnie dość utopijna. Ale kiedy populistyczni eksperci twierdzą, że prawo i sprawiedliwość „wstrzymał imigrację„, na przykład, oni widzą rzeczy od tyłu. imigracja Róża za jej panowania. To prawda, że jest imigracja i jest imigracja, a skutki mogą być bardzo różne. Wzrost ten był w dużej mierze spowodowany wojną rosyjsko-ukraińską, a przybycie ukraińskich kobiet i dzieci trudno porównać z zachodnimi trendami imigracyjnymi. Ale było ich też wielu Białorusini, Gruzini oraz pracownicy z miejsc tak różnorodnych jak Filipiny i Bangladesz.
Czy to dobrze, czy źle, jest kwestią dyskusyjną. Nie może być tak, że to miało miejsce. A właściwie sam Donald Tusk oskarżony Prawo i Sprawiedliwość zezwoliło podczas jego kampanii wyborczej na nadmierną imigrację z krajów islamskich. Czy to był z poważaniem Oskarżenie jest wątpliwe, ale było to oskarżenie całkowicie możliwe.
Ta prawicowa romantyzacja kraju istniała w swego rodzaju symbiozie z lewicowo-liberalną demonizacją rządu. Obydwa obozy błędnie uważały, że jest to „prawicowy ekstremista” – i po prostu wyciągnęły odmienne wnioski. Timothy Garton Ash, Pisać dla Opiekunświętuje pozorną śmierć „ksenofobicznych, nacjonalistycznych populistów, którzy wycofali swój kraj” i szansę „poprowadzenia Polski w nowoczesną europejską przyszłość”.
Znowu „ksenofob”? Doceniam to, że pan Garton-Ash, który pisał o tym kraju na wiele lat przed moimi narodzinami, Jest Duża wiedza o Polsce, ale to czysta głupota. Jeśli chodzi o „wstecz”, cóż, ja powinien Postępuj tutaj ostrożnie. Jeśli polski wyborca uważa, że na przykład prawo do aborcji i formalne związki osób tej samej płci – oba te rozwiązania są odrzucane przez prawo i sprawiedliwość – są istotnymi cechami nowoczesnego państwa, to nie kwestionuję jego ambicji wobec swojego kraju. „Wstecz” jest oceną wartościującą i dopóki jestem gościem w ich kraju, ich oceny wartościujące będą miały większe znaczenie niż moje.
… Popiół świata Garton stwarza ryzyko pomieszania dostępności przyjaznej dla UE ze znaczeniem gospodarczym i geopolitycznym
Myślę jednak, że w nawoływaniach proeuropejskich polityków i komentatorów, że Polska „powróciła”, jest głęboki podtekst menadżerskiej pychy. W ostatnich latach Polska radykalnie rozszerzyła swoją ofertę PKBTo jest siły zbrojne i być innowacje gospodarcze i technologiczne. Nie zrozumcie mnie źle – w żaden sposób nie sugeruję, że rząd ponosi za to wyłączną odpowiedzialność. Przynajmniej w pewnym stopniu tak jest każdy Naród, który odnosi sukces gospodarczy, osiąga sukces pomimo, a nie dzięki swemu rządowi. Wierzę jednak, że światowym popiołom Garton grozi niebezpieczeństwo utożsamienia proeuropejskiej dostępności ze znaczeniem gospodarczym i geopolitycznym. Rzadko kiedy było to bardziej absurdalne, gdy nagłówki w stylu „Przywódcy UE spotykają się, gdy bloki walczą o jednolite przesłanie w sprawie wojny Izrael-Hamas” wywołują jedynie śmiech na myśl o tym, że Benjamin Netanjahu opiera swoje plany na poglądach Ursuli von der Leyen. (Pomysł, że państwa proeuropejskie reprezentują jakąś błogosławioną „normalność” przypomina teraz bardziej przyprawiający o mdłości dzień, w którym ulice Brukseli zostały opróżniony przez morderczego bandytę który od lat mieszkał nielegalnie w Belgii).
Z pewnością prawdą jest, że wielu polskich przeciwników Prawa i Sprawiedliwości było zaniepokojonych tym, co uważali za poważne regresje demokratyczne, takie jak stronniczość mediów publicznych. Jednak wiele innych skarg to skargi, z którymi zwykle się spotykamy każdy Rząd, który sprawuje tę funkcję od dwóch kadencji – o zbyt wysokich cenach i za niskich płacach oraz o wrażeniu, że rząd wziął za dużo, a za mało zrobił. Największym elektoratem, jaki trafiał do PiS, nie był nawet Tusk, tylko on prawdopodobna centroprawicowa partia koalicyjna „Trzecia Droga”..
Niech Polska będzie Polską – wolną od fałszywych oczekiwań rzekomych przyjaciół wszelkiej maści. Co prawda, jestem pewien, że zachodzi tu pewien efekt amnezji Gell-Manna, na który jestem wyczulony, jeśli chodzi o kraj, w którym mieszkam, ale nie inne kraje. Ale to jest jeden Ja Problem.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”