Koszykarz Andre Iguodala, który w lutym podpisał dużą umowę z Miami Heat, sprzedał luksusową rezydencję w Lafayette w Kalifornii, niedaleko Oakland, którą kupił jako gracz dla Golden State Warriors. Chciał szybko sprzedać, żeby nie mieć nadmiernych żądań finansowych.
INTERIA.TV
Iguodala kupił dom w stylu toskańskim z czterema łazienkami i pięcioma sypialniami za 3,6 miliona dolarów w 2017 roku, a teraz sprzedał go za 3,65 miliona dolarów. Poszukiwanie nowego właściciela zajęło tylko sześć tygodni. Nic dziwnego, że gracz nie chciał dużej wygranej, ponieważ jego umowa z Miami jest niezwykle lukratywna. Weteran, który grał na Florydzie przez dwa lata, otrzymuje 30 milionów dolarów.
Doświadczony 36-letni koszykarz cieszy się nie tylko dochodami, ale także sukcesami sportowymi. Miami wywołało poruszenie, pokonując drużynę Milwaukee Bucks 4-1 w Orlando Bubble w półfinale Orlando.
W 2015 roku został uznany za najlepszego finalistę (MVP) i … przeszedł do historii. Po raz pierwszy uhonorowano gracza, który nie pojawił się we wszystkich 5 najlepszych grach w serii. Drugi rok kontraktu Iguodala będzie tym, co nazywamy opcją zespołu, czyli czy decydują o tym władze termalne.
Iguodala dołączył do Memphis Grizzlies z Warriors latem 2019 roku, ale nie rozegrał jeszcze ani jednej gry dla drużyny Tennessee. Otrzymał również „pozwolenie” na trzymanie się z dala od zespołu, ponieważ poprosił o zmianę klubów. Wybór rasy był strzałem „10”.