Świat
Najnowsze wiadomości na temat trzęsienia ziemi w Maroku: Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 2000
Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Maroko w piątkowy wieczór, nawiedziło Marakesz, popularną miejscowość turystyczną, pozostawiając zarówno mieszkańców, jak i gości desperacko poszukujących bezpieczeństwa.
Oussama Ait Chari, przewodniczka wycieczek pracująca dla firmy zajmującej się wyprawami turystycznymi w Marrakeszu, rozmawiała na zewnątrz z przyjaciółką po tym, jak podrzuciła klienta do jej hotelu, kiedy zaczęły się wstrząsy, powalając latarnie.
„Przez pierwsze kilka sekund nawet nie pomyśleliśmy o trzęsieniu ziemi” – powiedział. „Myśleliśmy, że to bomba lub pocisk”.
Jen Lorang, lat 41, jubilerka z zachodniego Massachusetts, była w swoim riadzie, gdy grube ściany sypialni zatrzęsły się, a ceramika spadła na podłogę.
„Dorastałam w Seattle, a następnie spędziłam 10 lat w San Francisco” – powiedziała pani Lorang. „Całe życie przygotowywałem się do Wielkiego Dnia, więc od razu to wiedziałem”.
Maroko doświadczyło już niszczycielskich trzęsień ziemi – powszechne są wspomnienia trzęsienia ziemi w Agadirze w 1960 r., w którym zginęło około 12 000 osób, ale nie są one powszechne. Wielu nie było pewnych, jak zareagować.
„Nie wiedzieliśmy, czy mamy wstać, usiąść, czy biegać” – powiedział Ait Chari. On i jego przyjaciel wyjechali z miasta, aby przenocować w samochodzie. Tam czuje się bezpieczniej – stwierdził.
Nie pomógł fakt, że Stare Miasto w Marrakeszu, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jest pełne ciasno upakowanych budynków, nierównych brukowanych uliczek i skomplikowanych pasaży – urocze do zwiedzania, ale kiepskie miejsce na schronienie.
Pani Lorang i setki innych osób znalazły schronienie na dziedzińcu, gdzie niektórzy przynieśli dywaniki i koce do spania. Inni desperacko próbowali zadzwonić do przyjaciół lub rodziny.
„Ludzie pędzili, dziadkowie na wózkach inwalidzkich, turyści pędzący na lotnisko” – powiedziała. „Było bardzo brudno”.
Przewodnik wycieczki Ait Chari powiedział, że w niedzielę powinien był zabrać więcej klientów, ale nie jest pewien, czy loty zostaną utrzymane. Mimo to był optymistą.
„Wiem, że będzie to miało niewielki wpływ, ale wszystko wróci do normy” – powiedział. „To natura”.
Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przed pandemią Covid-19 turystyka odpowiadała za ponad 7 procent PKB Maroka i stworzyła 565 000 miejsc pracy.
Jednak obecne ożywienie gospodarcze może być trudniejsze niż ponowne otwarcie w związku z Covid-19. W sobotni poranek widać było oznaki zniszczeń w obiektach kulturalnych, m.in. zdjęcia gruzów na ulicach Dżemaa el-Fnaa, głównego placu w historycznym centrum Marrakeszu. Filmy przedstawiające mury miejskie z XII wieku wykazały, że niektóre bramy uległy częściowemu zawaleniu.
Jean-Baptiste Guinet, francuski właściciel butikowego hotelu w Taroudant, niedaleko epicentrum, powiedział, że jest za wcześnie, aby powiedzieć, co stanie się z jego firmą, chociaż żaden klient jeszcze nie anulował rezerwacji.
Wiele osób nadal jest w szoku, powiedział, ale można było także zaobserwować „wielką solidarność”, gdy mieszkańcy sprzątali ulice.
„Od ponad 30 lat nikt nie doświadczył trzęsienia ziemi” – powiedział. „Wiemy, że jest to strefa trzęsień ziemi, ale nie ma wstrząsów”.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”