W gospodarstwie Oleksandra Peretiatko w środkowej Ukrainie do zbiorów już za kilka dni. W normalnych czasach zbiory byłyby wysyłane do portów Morza Czarnego na eksport na całym świecie.
W tym roku świeżo ścięte ziarno Peretiatko jest zamiast tego pakowane do masywnych polimerowych worków silosowych, które wiją się na 5000 hektarów (12 000 akrów) gruntów rolnych — ponieważ nie ma gdzie go umieścić.
Od dramatycznej utraty dochodów z eksportu po zaminowane pola i eksplodujące maszyny, rosyjska inwazja odbiła się na ukraińskim sektorze rolnym. Teraz, gdy porty pozostają zamknięte pomimo międzynarodowych wysiłków zmierzających do osiągnięcia porozumienia, żniwa zaczynają się od silosów, które wciąż są załadowane zeszłorocznymi żniwami.
Rolnicy szukają alternatyw dla przechowywania zapasów rosnących, jednocześnie martwią się o to, ile mogą urosnąć w sezonie 2023. Oznacza to, że zdolność Ukrainy do dostarczania światu tak potrzebnego zboża może być ograniczona, nawet jeśli porty zostaną ponownie otwarte – oczekuje się, że produkcja spadnie gwałtownie już w tym roku.
Jakość ziarna i plony ucierpiałyby również, gdyby plony były pozostawione na polach przez dłuższy czas z powodu braku miejsca do przechowywania.
„W przyszłym roku będziemy śnić o problemach, przed którymi stoimy teraz” – powiedział Dmitrij Skorniakow, dyrektor wykonawczy firmy HarvEast, która prowadzi gospodarstwa rolne na wschodniej i północnej Ukrainie. „Ponieważ w przyszłym roku, uwierz mi, problemy będą znacznie, znacznie gorsze”.
Ukraina była jednym z czołowych eksporterów pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego przed inwazją, a wstrzymanie dostaw wstrząsnęło światowymi rynkami rolnymi, pomagając pchnąć ceny żywności do rekordowych poziomów i wzbudzając obawy o głód w kraju na całym świecie.
Ukraiński rząd spodziewa się, że produkcja zboża spadnie o około 40 procent w stosunku do poziomu z 2021 r., po tym, jak rolnikom skończyły się nawozy lub nie zasiali ziemi. Mimo to w sezonie, który rozpocznie się w przyszłym miesiącu, ma zaległości w wysokości 20 milionów ton.
Według ministra rolnictwa Ukrainy jedna piąta silosów zbożowych została uszkodzona lub utracona na terenach okupowanych przez siły rosyjskie. W rezultacie do października rolnikom może brakować 10 do 15 milionów ton pojemności magazynowej.
Niektóre plony wypływają teraz z kraju koleją, drogą i rzeką, ale podróże są długie, a oczekiwanie długie. Ukraiński eksport pszenicy zwykle osiąga szczyt krótko po zbiorach, a sąsiednie kraje UE będą jednocześnie zmagać się z własnymi uprawami, co przytłacza logistykę.
„To długa, trudna, droga – bardzo duży problem” – powiedział Skornyakov. „Za miesiąc będziemy mieć nowe żniwa. I spodziewam się, że będzie tylko gorzej”.
Jego firma została dotknięta rosyjskimi atakami. Spośród 127 000 hektarów upraw HarvEast przed wojną około 80 000 znajduje się na terytoriach okupowanych. Kolejne 9000 hektarów pod Kijowem było podziurawione minami, a połowa nie została oczyszczona na czas do sadzenia. Traktor eksplodował na polu.
Na tym, co wciąż jest pod jego kontrolą, zbliżają się zbiory pszenicy i grochu. Firma używa worków do sianokiszonki od dziesięciu lat i będzie na nich polegać bardziej niż zwykle. Dwadzieścia do trzydziestu procent plonów często sprzedawano prosto z pola, co w tym sezonie było niewykonalne.
Ukraina powinna mieć miejsce do przechowywania zbóż, takich jak pszenica i jęczmień, które są najpierw zbierane latem, powiedział Petro Melnyk, prezes Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu. Większy niedobór występuje jesienią w przypadku później zebranych plonów, takich jak kukurydza.
Worki silosowe, których niektórzy rolnicy tacy jak on używają od kilku lat, bez wątpienia pomogą. Mimo to nie wchłoną całego nadmiaru, a hodowcy potrzebują również zdolności do czyszczenia i suszenia ziarna, powiedział.
Ponadto, zdaniem Skornyakova, nie można ich używać do niektórych kluczowych upraw, takich jak słoneczniki. Ukraińskie Stowarzyszenie Zbożowe stwierdziło, że kukurydza może pozostawać na polach dłużej, co może wpłynąć na jakość i plony.
Ukraina zwróciła się do europejskich partnerów o pomoc w zachowaniu kolejnych upraw. Mobilna pamięć masowa może zwiększyć pojemność o 15 milionów ton, powiedział premier. Inni sojusznicy również zadeklarowali pomoc, a prezydent USA Joe Biden powiedział, że zbuduje tymczasowe silosy w sąsiednich krajach, takich jak Polska.
Ukraińska firma agrobiznesowa IMC połączyła siły z innymi farmami, aby wysyłać masowe worki z Brazylii, powiedział dyrektor zarządzający Alex Lissitsa. Elewatory zwykle opróżniają się w czerwcu, przygotowując się do uzupełnienia zapasów przed zbliżającymi się żniwami pszenicy. W tym roku będą przechowywać około 200 000 ton zeszłorocznej kukurydzy, czyli jedną trzecią.
Bez szybkiego rozpoczęcia sprzedaży rolnicy będą mieli mniej środków na zabezpieczenie nasion i materiałów do sadzenia roślin ozimych, które rozpoczną się już w sierpniu. Wszelkie cięcia w produkcji mogą na dłużej zaostrzyć światowe dostawy.
„To początek prawdziwego światowego kryzysu żywnościowego” – powiedział.
Kontynuuj czytanie:
Bezpieczeństwo żywnościowe „pogorszyło się” przed wojną na Ukrainie, ale pogorszyło się od: ekspert
Rosja jest gotowa stworzyć korytarz dla statków przewożących żywność do opuszczenia Ukrainy: Ifax
Na Ukrainie utknęło prawie 25 milionów ton zboża – informuje agencja żywnościowa ONZ”.