Sport
Myśli o Ukrainie | Wiadomości, sport, praca
O wydawcy:
Oto kilka przemyśleń, jakie mam na temat kryzysów na Ukrainie. Mój dziadek i jego rodzina pochodzili z Przemyśla, miasta, które odwiedziliśmy z synem cztery lata temu, aby poznać nasze rodzinne korzenie. Hojność i życzliwość tamtejszych ludzi przekroczyła nasze najśmielsze marzenia. Dołożyli wszelkich starań, aby pomóc nam znaleźć naszych przodków.
W ostatnich tygodniach po raz kolejny widzieliśmy ich troskliwą i serdeczną postawę wobec setek tysięcy, którzy do tej pory przybyli na próg tego 60-tysięcznego miasta. Ten duch dawania był podsycany, gdy 10 000 Żydów i sympatyków w Przemyślu zostało wyeliminowanych przez nazistów w czasie II wojny światowej. Następnie Polacy zobaczyli, jak Rosjanie patrzą, jak naziści plądrowali i zabijali wielu w Warszawie, gdy odmówili amerykańskim siłom dostępu do swoich lotnisk. Polska została zajęta przez Rosjan po II wojnie światowej. Do tej pory Polacy przyjęli prawie 2 mln uchodźców. Widać, dlaczego jestem dumny z mojego polskiego dziedzictwa.
Wiem, że mieszkańcy TrójJeziora hojnie wspierali uchodźców i tych, którzy się nimi opiekują, zarówno finansowo, jak i duchowo. Myślę, że byłby to dobry pomysł, aby ci, którzy wspierali ukraińskich uchodźców i opiekunów, zostali uznani w prasie, a nawet w mediach społecznościowych.
Mam dwa powody dla tej propozycji: po pierwsze, aby zapewnić Ukraińcom wszelką pomoc i wsparcie moralne, których tak bardzo potrzebują. Każdy wyraz solidarności z ich sprawą jest z pewnością mile widziany. Po drugie, mam nadzieję, że spotkanie z lokalnymi organizacjami i osobami, które udzieliły wsparcia, może zachęcić innych do wniesienia wkładu w te wysiłki i/lub kontynuowania ich wsparcia w przyszłości.
Większość z nas słyszała „Ale kiedy dajesz jałmużnę, nie pozwól, aby twoja lewa ręka wiedziała, co robi twoja prawa ręka, aby twoja jałmużna nie została ukryta”. Jednak moim celem nie jest zwrócenie uwagi na waszą dobroczynność, ale raczej potencjalne zmotywowanie innych do przyłączenia się do tego tak bardzo potrzebnego wysiłku, gdy widzą głębię naszej troski i troski.
Nasi lokalni Rycerze Kolumba udzielili wsparcia i jestem pewien, że wiele innych organizacji i osób zrobiło to samo.
Oczywiście każda organizacja lub osoba, która uważa, że ten pomysł ma sens, musiałaby najpierw wystąpić i wyrazić zgodę na umieszczenie w jak największej liczbie naszych lokalnych gazet, a nawet skorzystać z mediów społecznościowych, jeśli chce rozpowszechniać informacje. Wiem, że przekazywanie darowizn finansowych nie byłoby właściwe ani konieczne, ale jeśli ten pomysł motywuje tylko jedną osobę lub grupę do wspierania lub dalszego wspierania tego humanitarnego wysiłku na śmierć lub życie, wiem, że uchodźcy i ich Opiekunowie, którzy to robią, będą bądź wiecznie wdzięczny.
Z poważaniem i mam nadzieję, że pozdrawiam
Józef Szwed
Jezioro Saranac
Dzisiejsze najświeższe wiadomości i nie tylko w Twojej skrzynce odbiorczej
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”