Connect with us

Zabawa

Migranci wspierani przez Białoruś próbują szturmować polską granicę

Published

on

Migranci wspierani przez Białoruś próbują szturmować polską granicę

Autor: Monika Ścisłowska i Vanessa Gera | Reuters

WARSZAWA, Polska – W poniedziałek setki, jeśli nie tysiące migrantów próbowało szturmować granicę białorusko-polską, przecinając obronę z drutu kolczastego i używając gałęzi, aby wspiąć się na nią. Oblężenie eskalowało kryzys, który trwał od miesięcy wzdłuż wschodniej granicy Unii Europejskiej.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Polski poinformowało, że odrzuciło nielegalną inwazję, twierdząc, że sytuacja jest pod kontrolą. Ministerstwo Obrony opublikowało film, na którym uzbrojony polski oficer rozpyla chemiczny spray przez ogrodzenie na mężczyzn, którzy próbowali przeciąć drut kolczasty. Niektórzy migranci rzucali przedmiotami w policję.

Nagranie wideo z białoruskich mediów pokazało ludzi próbujących przejść przez ogrodzenie graniczne z długimi drewnianymi słupami lub gałęziami, podczas gdy nad ich głowami krążyły policyjne helikoptery.

„Rozpoczęła się skoordynowana próba masowej inwazji na terytorium RP przez migrantów wykorzystywanych przez Białoruś do hybrydowych ataków na Polskę” – powiedział w oświadczeniu rzecznik polskich sił bezpieczeństwa Stanisław Żaryn.

Ponieważ jest to również wschodnia granica NATO, Zaryn podkreślił, że „duże grupy migrantów… są całkowicie kontrolowane przez białoruskie służby bezpieczeństwa i armię białoruską”. Oskarżył prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o destabilizację Polski i innych krajów UE w celu wywarcia presji na blok, by zniósł sankcje wobec Mińska. Sankcje te zostały nałożone po brutalnym stłumieniu przez Białoruś protestów demokratycznych.

Rzecznik polskiego rządu Piotr Müller powiedział, że po stronie białoruskiej, przy granicy z Polską, przebywało od 3000 do 4000 migrantów.

Nie było możliwości samodzielnej weryfikacji tego, co się dzieje. Na Białorusi dziennikarze mogą działać tylko w ograniczonym zakresie, a stan wyjątkowy w Polsce sprawia, że ​​dziennikarze i obrońcy praw człowieka nie mogą przebywać w strefie przygranicznej.

Masowe zgromadzenia na granicy wydają się odzwierciedlać trwający kilka miesięcy kryzys, w którym autokratyczny reżim Białorusi zachęcał migrantów z Bliskiego Wschodu i innych krajów do nielegalnego wjazdu do Unii Europejskiej, najpierw przez Litwę i Łotwę, a teraz głównie przez Polskę.

READ  Kreml ostrzega przed możliwym użyciem broni nuklearnej w Polsce

Rzecznik białoruskiego Państwowego Komitetu Straży Granicznej Anton Bychkovsky powiedział Associated Press, że migranci na granicy próbują „korzystać z prawa do ubiegania się o status uchodźcy w UE”. Bychkovsky twierdził, że „nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa”.

Polska twierdzi, że może ubiegać się o status uchodźcy w polskich placówkach dyplomatycznych, w tym na Białorusi.

Ale ta ogromna grupa była postrzegana jako zagrożenie przez Polskę i inne kraje europejskie, w tym Niemcy – główny cel wielu. Steffen Seibert, rzecznik kanclerz Angeli Merkel, powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że „białoruski reżim działa jak handlarz ludźmi”.

„To instrumentalizuje uchodźców i migrantów w sposób naganny politycznie i humanitarnie. A Europa będzie współpracować, aby przeciwdziałać temu trwałemu atakowi hybrydowemu ”- powiedział Seibert.

UE powiedziała, że ​​ma nadzieję, że Polska w końcu przyjmie pomoc od Frontexu, agencji granicznej bloku, na co dotychczas rządzący nacjonaliści w Polsce odmawiali. Frontex nie chciał komentować sytuacji na granicy.

W Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej Adalbert Jahnz określił oblężenie jako „kontynuację desperackiej próby reżimu Łukaszenki wykorzystania ludzi jako pionków do destabilizacji Unii Europejskiej”.

Bix Aliu, amerykański dyrektor zarządzający w Warszawie, napisał na Twitterze, że reżim Łukaszenki naraża życie migrantów i „używa go do eskalacji kryzysu granicznego i prowokowania Polski”.

„Wrogie działania Białorusi niebezpiecznie zaostrzają sytuację na granicy z UE i NATO i muszą zostać natychmiast powstrzymane” – powiedział.

Minister obrony RP Mariusz Błaszczak poinformował na Twitterze, że ponad 12 tys. żołnierzy zostało wysłanych na granicę, a ochotnicza grupa obrony terytorialnej została postawiona w stan pogotowia. Opublikował również materiał wideo przedstawiający dużą grupę migrantów na Białorusi w pobliżu Kuźnicy w północno-wschodniej Polsce.

Polscy ministrowie odbyli nadzwyczajne spotkanie w sprawie kryzysu granicznego, na którym premier Mateusz Morawiecki napisał na Facebooku, że polska granica jest „święta” i „nie tylko linia na mapie”.

READ  „#ad” to za mało – influencerzy wystawiony na próbę – media, telekomunikacja, IT, rozrywka

Wiceminister spraw zagranicznych Polski Paweł Jabłoński rozmawiał z irackim szefem rządu Husseinem al-Safi o sposobach zakończenia kryzysu migracyjnego i podziękował Irakowi za zamknięcie konsulatów Białorusi w Bagdadzie i Irbilu, które wystawiały migrantom wizy turystyczne.

Tymczasem u sąsiada Polski, Litwy, urzędnicy szykowali się na możliwość podobnego ataku, a MSW zasugerowało stan wyjątkowy.

– Przygotowujemy się na wszystkie możliwe scenariusze – powiedział Rustamas Liubajevas, szef litewskiej straży granicznej.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *