Zabawa
Międzynarodowe Stowarzyszenie Izrael-Azerbejdżan wysyła list do polskiego nadawcy na podstawie dokumentacji wojennej w Karabachu
(MENAFN – AzerNews) Zgodnie z trendem
Międzynarodowe Stowarzyszenie Izrael-Azerbejdżan („Aziz”) wystosowało pismo w imieniu azerbejdżańskich imigrantów przebywających w Izraelu do międzynarodowego nadawcy polskiej telewizji publicznej Telewizja Polska (TVP).
List został wysłany, ponieważ nadawca transmitował 24 stycznia 2020 r. Dokument dziennikarza wojskowego Witolda Repetowicza, znawcy Bliskiego Wschodu: „Głębia ostrości – 44 dni – koszmar wojny” („Głębia ostrości – 44 dni – koszmar wojny ”) opowiada o wojnie w azerbejdżańskim regionie Górnego Karabachu, który był wcześniej okupowany przez Armenię.
„Z przykrością odnotowujemy, że ten film został nakręcony, zmontowany i zaprezentowany wyłącznie z myślą o interesach Armenii i stanowisku oficjalnego Erewania” – czytamy w liście.
W liście wskazano, że cel stworzenia i zademonstrowania tego filmu ludności cywilnej najprawdopodobniej pokazuje przerażenie, do czego może doprowadzić akcja militarna.
„Azerbejdżan, nasz naród i urzędnicy z Baku czekali około 30 lat, aż Grupa Mińska OBWE, organizacje międzynarodowe i mediatorzy rozwiążą problem okupacji Górskiego Karabachu i siedmiu przyległych regionów. Jednak oczekiwania nie zostały spełnione, a nadzieja przygasała z każdą nową prowokacją wojsk ormiańskich na okupowanych terytoriach. Jednocześnie zagraniczne media rzadko informowały o tych incydentach. Międzynarodowe organizacje praw człowieka, które powinny chronić wszystkich ludzi bez względu na naród, rasę czy religię, milczały na temat zmarłych cywilów w Azerbejdżanie.
W liście odnotowano, że od 27 września 2020 r. Wznowione działania wojenne w wyniku prowokacji strony ormiańskiej doprowadziły do zakrojonych na szeroką skalę działań zbrojnych, które nie były celem azerbejdżańskich urzędników.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Aliyev wielokrotnie zwracał uwagę i proponował pokojowe rozwiązanie konfliktu, który hamuje rozwój całego regionu. Ze względu na silną presję lobby armeńskiego, które nie ma obiektywnej opinii o regionie, Erewan kontynuował politykę okupacyjną i kategorycznie odmówił negocjacji w formacie zaproponowanym przez Baku.
Armenia nie wzięła na siebie odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości ani na początku lat 90., ani pod koniec września 2020 r. Nikt nie został jeszcze ukarany za ludobójstwo popełnione w Azerbejdżanie przez Ormian w mieście Khodjaly w 1992 roku. Do tej pory nikt nie został ukarany, a społeczność światowa składa jedynie kondolencje – czytamy w liście.
W liście zauważono, że azerbejdżańska społeczność Izraela z żalem i smutkiem zauważa, że ludność Azerbejdżanu jest ofiarą agresji ze strony ormiańskiej polityki od późnych lat osiemdziesiątych.
Ucisk, wysiedlenia, terror, morderstwa – wszystko to wylało się na naród azerbejdżański, który mieszkał zarówno na terenie byłej ormiańskiej SRR, jak i na terytorium Górskiego Karabachu. Bez opowiadania tych faktów ani autor filmu, ani ci, którzy nadawali ten „film”, nie zasługują na honor i szacunek, czytamy w liście.
Jednak, aby nie mówić o tym, że ludność cywilna Azerbejdżanu poniosła straty w wyniku tych szeroko zakrojonych działań wojennych, przeciwko miastom niespełniającym konfliktów zastosowano pociski balistyczne i bomby kasetowe, armeńskie siły zbrojne ostrzeliwały spokojne miasta, takie jak Ganja, Barda, Tartar, Mingachevir, Naftalan, Agjabadi, Gabala, Khizi i cierpieli z powodu zakazanej broni używanej przez Armenię lub z powodu faktu, że żołnierze azerbejdżańscy pojmani przez Armeńskie Siły Zbrojne byli poddawani okrutnym torturom, co potwierdzają raporty organizacji międzynarodowych – To albo szczyt nieprofesjonalizmu, albo, co nas jeszcze bardziej podnieca, stanowisko stronnicze lub płatne – głosi list.
„Prosimy Państwa, abyście zadbali o to, aby takie środki podważyły zamiary Azerbejdżanu dotyczące przywrócenia pokoju w regionie i dobrosąsiedzkiego współistnienia narodów azerbejdżańskiego i ormiańskiego na terytorium obalonego Karabachu” – dodał.
„Bylibyśmy zachwyceni, gdyby zewnętrzni„ widzowie ”wszystkich tych wydarzeń pomogli nam w budowaniu relacji ze stroną ormiańską i nie próbowali wzniecać nienawiści między sąsiednimi krajami. Ponieważ dążymy do przywrócenia pokoju, w przeciwieństwie do przedstawicieli Erewania, liczymy na współudział organizacji międzynarodowych, dziennikarzy, polityków i osób publicznych, a nie na uprzedzenia – głosi list.
– –
Śledź nas na Twitterze @AzerNewsAz
- # MIĘDZYNARODOWE STOWARZYSZENIE IZRAEL-AZERBEJDŻAN
- KONFLIKT NAGORNO-KARABAKH
MENAFN28012021000195011045ID1101508986
Zastrzeżenie: MENAFN udostępnia informacje „tak jak są” bez żadnej gwarancji. Nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za dokładność, zawartość, obrazy, filmy, licencje, kompletność, legalność ani wiarygodność informacji zawartych w tym artykule. Jeśli masz jakiekolwiek skargi lub problemy z prawami autorskimi związane z tym elementem, skontaktuj się z powyższym dostawcą.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.