Connect with us

Gospodarka

Międzynarodowa presja na banki centralne

Published

on

Międzynarodowa presja na banki centralne

Ostatnie lata były trudne dla zwolenników doktryny, że niezależność banku centralnego jest kluczowa dla utrzymania stabilnych cen. Trzy do czterech dekad temu świat dostrzegł poważny impuls – częściowo oparty na osiągnięciach niemieckiego Bundesbanku – mający na celu uniezależnienie banków centralnych na całym świecie od polityki rządu.

Kryzys finansowy lat 2007–2008, epidemia Covid-19, a obecnie wojna między Rosją a Ukrainą utrudniły to zadanie. Słabe wyniki tych instytucji w zakresie początkowego wykrywania, a następnie kontrolowania gwałtownego wzrostu inflacji w ostatnich latach podważają twierdzenie, że niezależne banki centralne lepiej stabilizują gospodarki – a tym samym systemy polityczne – niż wybrane rządy.

W wielu krajach – w tym w Wielkiej Brytanii, Australii i Europie kontynentalnej, gdzie Narodowy Bank Polski znalazł się ostatnio pod lupą – banki centralne znalazły się pod presją. Zarzuty można podzielić na dwie główne kategorie i czasami są ze sobą sprzeczne.

Bankom centralnym powiedziano, że zbyt długo trzymają się łagodzenia polityki pieniężnej, zanim zdały sobie sprawę, że rzekomo „tymczasowy” wzrost inflacji w 2021 r. stanowi bardziej trwały problem. W rezultacie krytykowano je za zbyt mocne zacieśnienie polityki pieniężnej, co w niektórych krajach doprowadziło do spowolnienia gospodarczego i utrudniło życie nadmiernie zadłużonym rządom.

W wyniku tych wahań politycznych wiele banków centralnych ponosi duże straty w swoich bilansach. Były one spowodowane wpływem podwyżek stóp procentowych, które doprowadziły do ​​gwałtownego spadku wartości ogromnych ilości obligacji zakupionych w poprzednich okresach luzowania ilościowego. Deficyty te mogą zmusić niektóre banki centralne do poszukiwania wsparcia finansowego ze strony rządów, co może ograniczyć ich swobodę działania.

Sygnałów ostrzegawczych było wiele. Profesor Charles Goodhart z London School of Economics, członek-założyciel niezależnej komisji ds. polityki pieniężnej Banku Anglii w 1997 r., od lat powtarza bankierom centralnym, że muszą cieszyć się wolnością, póki ona trwa. Jego teza głosi, że biorąc pod uwagę konflikt między podnoszeniem stóp procentowych w celu zwalczania inflacji a zwiększaniem ryzyka niewypłacalności zadłużonych rządów, banki centralne ulegną presji politycznej i wycofają się ze swoich mandatów dotyczących stabilności cen.

READ  Polska staje się jednym z „Dziesięciu Królów” Europy

Raport OMFIF z 2012 r. zatytułowany „Wyzwania dla banków centralnych: większe uprawnienia, większe ograniczenia”, którego współautorem jest EY, przewidywał, że banki centralne popadną w konflikt. Odzwierciedlało to rozszerzenie jego mandatów o obszary takie jak nadzór bankowy i przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, co wykraczało poza skupienie się Bundesbanku wyłącznie na stabilności cen. W raporcie Stephen Cecchetti, ówczesny szef wydziału monetarnego i ekonomicznego Banku Rozrachunków Międzynarodowych, podkreślił dylemat banków centralnych: „W miarę powierzenia im większej odpowiedzialności mogą stać się mniej niezależne”.

Pełna niezależność w całej UE

W Unii Europejskiej statuty wszystkich banków centralnych – także tych w krajach niebędących członkami strefy euro – zostały dostosowane do stanowiska pełnej niezależności ponad dwie dekady temu. Było to konieczne wprowadzenie do utworzenia Europejskiego Banku Centralnego (należącego do krajowych banków centralnych UE) w 1998 r. i rozpoczęcia unii gospodarczej i walutowej w 1999 r. W rezultacie EBC i jego akcjonariusze cieszą się niezależnością zapisaną w konstytucji co wykracza poza Niepodległość zapisana w konstytucji rozciąga się na inne kraje.

Niezależność może prowadzić do konfliktów. Wczesna historia Bundesbanku, którego niezależność od rządu sięga 1948 r., kiedy Niemcy Zachodnie znajdowały się pod okupacją aliantów i nie miały rządu, naznaczona jest epizodami, w których bank centralny wychodził na zwycięską stronę w sporach z kolejnymi kanclerzami. W ostatnich dziesięcioleciach przewagę zyskała administracja.

Czterech z sześciu prezesów Bundesbanku od lat 70. opuściło urząd wcześniej z powodu napięć z rządem. Tylko niektóre z tych elementów niezgody zostały wówczas opublikowane. Najsłynniejszy Karl Otto Pöhl, który podał się do dymisji w 1991 r., wdał się w serię gorących sporów z kanclerzem Helmutem Kohlem.

Niedawno prezesi Banku Anglii i Banku Rezerw Australii stanęli w zeszłym roku w obliczu ostrych ataków ze strony swoich rządów. Od początku 2016 r. Turcja, jedna z najbardziej niestabilnych gospodarek w Europie, ma sześciu prezesów banków centralnych.

READ  Szczepienie przeciwko koronawirusowi. AstraZeneca wstrzymuje testy szczepionki. „Niewyjaśniona choroba” u uczestnika badania

Względy polityczne miały w ostatnich latach niewielki wpływ na decyzje Rezerwy Federalnej – wiodącego banku centralnego świata dotyczące stóp procentowych, zwłaszcza na decyzję o wolniejszym zaostrzaniu polityki pieniężnej w 2021 r. Od marca 2022 r. polityka banku centralnego przyczynia się w istotny sposób dla świętości niezależności banku centralnego, pozostając jednocześnie ponad sporem politycznym.

Znaczenie stanowisk kierowniczych

Praktycznie niepodważalna pozycja prawna krajowych banków centralnych strefy euro zwiększyła znaczenie decyzji państw dotyczących zarządzania nimi. Polska pozostała poza strefą euro. Jednak niezależność prawna NBP oraz wybór i uprawnienia jego prezesa znajdują się obecnie w centrum sporu publicznego. W konfrontacji Donald Tusk, były premier Polski, który ma powrócić na urząd po wyborach parlamentarnych 15 października, zmierzy się z Adamem Glapińskim, prezesem NBP pełniącym tę funkcję od 2016 roku.

W sporze jest silny element osobisty. Glapiński, profesor ekonomii, był doradcą byłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie lotniczej w 2010 roku. Jest bratem bliźniakiem Jarosława Kaczyńskiego, lidera rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość, która została wyeliminowana bez większości parlamentarnej po zaciętej kampanii wyborczej w październiku przeciwko partii „Platforma Obywatelska” Tuska.

Kontrowersje wokół NBP i decyzji jego dziewięcioosobowej komisji polityki pieniężnej mogą odwrócić uwagę Tuska. Zaostrzający się spór może mieć wpływ na inne pilne priorytety i zagrozić stabilności polskiej gospodarki w trudnym momencie. Stoi przed zadaniem utworzenia trójpartyjnej koalicji, naprawy stosunków z UE, wsparcia słabnącej gospodarki i zabezpieczenia pozycji Polski jako kluczowego członka NATO, mocno dotkniętego wojną sąsiedniej Ukrainy z Rosją.

Banki centralne wiedzą, że idą wąską ścieżką pomiędzy konstytucyjnością a kompetencjami. Znany były prezes Europejskiego Banku Centralnego opowiedział, jak podczas sprawowania urzędu prywatnie wynajmował mieszkanie w swojej rodzimej stolicy na wypadek, gdyby w sporze o jego niezależność zdecydował się na rezygnację i oddanie mieszkania łaski.

READ  Oczekuje się, że cena złota osiągnie 63 000 rupii podczas Diwali: raport MOFSL

Meghnad Desai, profesor ekonomii i przewodnicząca rady doradczej OMFIF, słodko-gorzko określiła wyniki brytyjskiego banku centralnego w Izbie Lordów w lipcu (gdzie siedzi jako crossbencher). „Niezależność Banku Anglii jest w porządku, [but] Potrzebujemy kompetencji. „Bank Anglii był bardziej kompetentny, gdy nie był niezależny, niż jest obecnie, gdy jest.” Ostatecznie w coraz bardziej złożonym środowisku politycznym miarą sukcesu lub porażki bankierów centralnych będzie ich zdolność do wykonywania swoich mandatów .

David Marsh jest prezesem OMFIF.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *