” The Lure ” przypomina nam, że syreny są magnetyczne, ale także potworne.
Jeszcze raz dziękujemy Cine Europa 24 za trochę wstrząsnąć naszym wrześniem i przesyłać strumieniowo filmy, do których normalnie nie mamy dostępu – filmy wszystkich gatunków i z całej Europy, z dala od hollywoodzkiego krajobrazu.
W miniony weekend widziałam debiutancki film polskiej reżyserki Agnieszki Smoczyńskiej „Całość”. Pomyślałem: złe syreny, pokręcona bajka, muzyka lat 80., kicz i związek z moją polską stroną – zarezerwuj.
Podobała mi się przynęta, chociaż mogła pluć w środku, bo była po prostu tak dziwaczna i niezwykła. Ale ponieważ jest tak dziwaczny i niezwykły, trochę się waham, czy go polecić. „Co na świecie i na siedmiu morzach sprawia, że Karen nas obserwuje?”
To Polska PRL lat 80-tych. Nad wodą jest noc. Dwie siostry syreny, Złota (Michalina Olszańska) i Srebrna (Marta Mazurek), wyruszają na ląd, a ludzie, których spotykają po raz pierwszy, to trzech muzyków. Trio występuje w restauracyjnym kabarecie, gdzie dyskoteka i nowa fala mieszają się z tanimi sztuczkami kostiumowymi, scenografią, rekwizytami i striptizem.
Pomyśl więc, że „Mała Syrenka” spotyka się z szorstką „Sing Street” i „To”. Ile znanych nam filmów można zaliczyć do gatunku muzycznego bajkowego horroru? Inni, którzy mówili o filmie, wspominali Yorgosa Lanthimosa, Davida Lyncha i Quentina Tarantino (jak polski ambasador, kiedy przedstawiał film), próbując opisać jego dziwną naturę.
Siostry Golden o ciemnych włosach i Silver o blond włosach chodzą dużo nago. Na lądzie automatycznie mają nogi, ale w zasadzie są gładkie „jak lalki Barbie”. Kiedy ich dolne kończyny są wystawione na działanie wody, ich „ogony” kiełkują. Nie są to urocze i kolorowe ogony – to długie, silne, gigantyczne węgorze i masywne węże morskie. Dopasowując się do potwornych ogonów, mogą pokazać kły, zwłaszcza gdy wpadają w złość i są krwiożercze. Siostry komunikują się ze sobą jak delfiny echosond.
Za to, co uważa za miłość, Silver postanawia być ludzką kobietą od pasa w dół. Nie ma w tym magii – tylko krwawe operacje i ciemne czarne szwy.
Jeśli jesteś w nastroju i jesteś gotowy na kompletne szaleństwo, bądź moim gościem. W przeciwnym razie wśród 14 filmów w tym roku powinno być coś dla Ciebie.
* * *
„The Lure” powraca jutro 11 września o godzinie 16:00 za pośrednictwem strony festiwalu www.cineeuropaph.com oraz na życzenie w dniach 17-29 września.