Sport
Liga narodów. Holandia – Włochy: Squadra Azzurra przynosi Amsterdamowi pełne punkty
- Holender przegrał u siebie z Włochami 1: 0
- Jedynego gola w meczu zdobył Nicolo Barella pod koniec pierwszej połowy
- Dzięki zwycięstwu Włochy objęły prowadzenie w „polskiej” grupie Ligi Narodów
Spotkanie na Johan Cruijff Arena było dobre i szybkie od samego początku. Pierwsza dobra okazja do otwarcia wyniku nadeszła w 11. minucie, kiedy Joel Veltman popełnił ogromny błąd i Barella oddał strzał z dystansu. Po strzale 23-latka piłka odbiła się i wylądowała na rzucie rożnym.
Chwilę później podopieczne Roberto Manciniego ponownie zagroziły gospodarzom. Nicolo Zaniolo świetnym podaniem rozpoczął Leonardo Spinazzola, który rzucił piłkę w pole bramkowe, gdzie Zaniolo upadł, strzelając nożyczkami i uderzył metr nad poprzeczką. Zaraz potem Ciro Immobile strzelił groźnie, ale niedokładnie z pola karnego.
W 26. minucie znowu zrobiło się strasznie pod bramką Jaspera Cilessena. Golkiper Oranje prawdopodobnie złapał piłkę po próbie Spinazzoli. Niespełna piętnaście minut przed końcem pierwszej połowy Holendrzy ostatecznie zaatakowali poważniej. Georginio Wijnaldum mocno uderzył Gianluigiego Donnarumma. Bramkarz Włoch walczył, ale złapał piłkę.
W odpowiedzi Lorenzo Insigne dostał piłkę, skutecznie pokonując Hansa Hateboera i strzelając z rogu pola karnego coś poza słupek Cillessena. Zaraz potem Immobile zdecydował się przewrócić strzał, ale jego próba była bardzo nieudana. Jednak goście osiągnęli swój cel w postoju, gdy szczytową akcję prowadzili Immobile i Barella, która zakończyła się zdecydowaną i precyzyjną „głową”.
Po siedmiu minutach przerwy Veltman popełnił fatalny błąd, ale Immobile nie wykorzystał pomyłki holenderskiego obrońcy. Chwilę później Barella był wielkim hitem zza pola karnego, ale Cillessen również interweniował. Oranje zareagowało wyraźnie ogromną próbą Donny van de Beek, którą Donnarumma doskonale powstrzymał.
W 71. minucie Włosi mieli kolejną dobrą okazję do zmiany wyniku. Insigne pobiegł w dół lewej strony pola, wbiegł na nie i uderzył z ostrego kąta, ale trafił tylko w boczną siatkę. Kilka minut później gwiazda Napoli zdecydowała się strzelić z dużej odległości. Następnie piłka wylądowała daleko od bramki gospodarza.
W końcu było to niebezpieczne dla włoskiej bramki. Najpierw gospodarze zażądali kary, a następnie Memphis Depay dokonał spektakularnego przewrotu. Niewykorzystane sytuacje mogą się zemścić na Holendrach po szybkim kontrataku gości. Moise Kean walczył jeden na jednego z Cillessenem, wyprzedził bramkarza Oranje, ale trafił z ostrego kąta tuż nad bramką.
Ostatecznie w Amsterdamie wynik nie zmienił się, a podopieczni Roberto Manciniego zdobyli trzy punkty, co pozwoliło im objąć prowadzenie. Włosi mają cztery punkty, Holendrzy trzy, podobnie jak Polacy, a Bośnia i Hercegowina jest zamknięta z jednym punktem na koncie.
Holandia – Włochy 0: 1 (0: 1)
Bramka: Nicolo Barella (45 + 1)
Żółte kartki: Veltman, Wijnaldum, Depay – D’Ambrosio, Cristante, Chiellini.
Sędziował Felix Brych (Niemcy).
Holandia: Jasper Cillessen – Hans Hateboer (70. Denzel Dumfries), Joel Veltman, Virgil van Dijk, Nathan Ake (81. Luuk de Jong) – Marder de Roon, Donny van de Beek (57. Steven Bergwijn), Frenkie de Jong – Georginio Wijnaldum , Memphis Depay, Quincy Promes.
Włochy: Gianluigi Donnarumma – Leonardo Spinazzola, Giorgio Chiellini, Leonardo Bonucci, Danilo D’Ambrosio – Nicolo Barella, Jorginho, Manuel Locatelli (81st Bryan Cristante) – Lorenzo Insigne (90. Federico Chiesa), Ciro Immobile, Nicolo Zaniolo (42o Moise Keaniol) )).
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”