Nauka
Lekarze wojskowi Bachmuta
Niektórzy stracili równowagę, potykając się o próg rozpadającego się budynku, który udawał najbliższy szpital polowy od płonącego frontu.
Ich znoszone mundury były podarte, aby odsłonić rany lub pomóc pokrytym ziemią mężczyznom oddychać. Niektórzy oparli się o karabiny lub osunęli na ziemię, opierając się plecami o ścianę.
Nikt nie powiedział, ilu przyjaciół właśnie straciło na polach bitew brutalnej ukraińskiej bitwy pod Bachmutem.
Ich jednostka badała rosyjską obronę, kiedy została wykryta i odsłonięta. Wrogie czołgi otworzyły ogień z bliskiej odległości.
Posiniaczeni żołnierze machali rękami i przeklinali, gdy ponownie przeżywali chaos, który nastąpił, gdy czekali na ocenę medyczną.
Zespół medyków – niektórzy wciąż w kapciach – po cichu usuwał odłamki z rannych, podczas gdy kolejni żołnierze byli ładowani na nosze.
Intensywność zmian w lekarzach jest oknem na rosnące emocjonalne i fizyczne żniwo ukraińskiego personelu medycznego, który odegrał istotną, ale zakulisową rolę podczas 17 miesięcy inwazji na Rosję na pełną skalę.
„Mam powód, by zemścić się na Rosjanach” – powiedział chirurg Kiriło Orłow po uratowaniu jednego z żołnierzy.
– Mam na myśli prawdziwą zemstę. Straciłem wielu znajomych i przyjaciół – powiedział 40-latek.
wstrząs i szok
Szpital polowy Orłowa znajduje się w wymarłym mieście, którego ziemia jest plątaniną gruzów, a powietrze wibruje od nieustannych eksplozji.
Lekarze wojskowi na zmianę palą w otwartych drzwiach, odwróceni plecami do Rosjan i prawie nigdy nie wychodzą na zewnątrz.
Niektórzy zakładają kamizelki kuloodporne i biegną do opancerzonego pojazdu, aby uratować więcej żołnierzy, gdy nadejdą rozkazy.
Karabiny automatyczne pochylają się w kątach, a walkie-talkie nadają odgłosy wojny.
Siergiej Podoljan siedział samotnie w przedpokoju ze spoconymi dłońmi.
„To coś nowego” – powiedział 27-latek pierwszego dnia na froncie.
– Mieliśmy szkolenie wojskowe na strzelnicy, więc trochę przyzwyczailiśmy się do eksplozji – szepnął pod czapką z daszkiem.
— Ale nie w ten sposób.
„Walka mądrzejsza”
Lekarze mają teraz mniej pracy, ponieważ siły ukraińskie porzuciły obronę Bachmuta i próbują go uwięzić w ruchu szczypcowym z zachodu.
„Mamy jedną trzecią przypadków, które zarejestrowaliśmy w lutym lub marcu” – powiedział lekarz Dmytro Urakow.
„Teraz walczymy mądrzej”, dodał 42-latek, po czym zarzucił karabin na ramię i udał się na odpoczynek.
Ale precyzyjne uderzenia wzdłuż flanek Bachmuta nadal trafiają na twardą rosyjską obronę i pola minowe.
Bitwy na strategicznych wysokościach – często niewiele większych niż wyboiste wzgórze – mogą trwać tygodniami.
Ranni żołnierze właśnie opuszczali pole bitwy, żeby myśleć o czymkolwiek innym.
„Chcą tam wrócić” – powiedziała pielęgniarka Galina Slobodyan ze współczującym uśmiechem po zabandażowaniu ramienia żołnierza.
Żołnierz właśnie brutalnie odrzucił radę Slobodyana, by poddać się dalszemu leczeniu w prawdziwym szpitalu z dala od frontu.
– Nie mogę im odmówić.
„Zabić lekarza”
Slobodyan sama została wciągnięta w wojnę.
23-latek pracował jako fryzjer w Polsce, kiedy Rosja zaatakowała ten kraj 17 miesięcy temu.
Pobiegła z powrotem na Ukrainę, podczas gdy miliony innych ludzi wyjeżdżały.
„Siedzisz za granicą, zarabiasz, ale po co?” – zapytała, niepewnie drapiąc tatuaż na szyi.
„Chciałem być użyteczny, więc mogłem być pomocny”.
Większość rannych została opatrzona, a medycy z powrotem rozmawiali przez telefony komórkowe, aby się zrelaksować.
Slobodyan śmiał się z Podolyanem w kącie, próbując złagodzić stres nowicjusza.
Ale chirurg Orłow siedział w burzliwej ciszy przy stole operacyjnym i patrzył w nicość.
Nowy zespół medyczny miał wkrótce udać się do tego, co Ukraińcy nazywają „strefą zerową” – samym epicentrum walk – aby uratować więcej rannych.
Orłow powiedział, że każdy z jego lekarzy był celem dla Rosjan.
„To nie jest jak podczas II wojny światowej, kiedy masz czerwony krzyż i nie strzelają do ciebie” – powiedział.
„Wręcz przeciwnie, będą strzelać. Dla nich głównym celem jest zabicie lekarza”.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”