Gospodarka
Kryzys rosyjsko-ukraiński: Aktualizacje na żywo – The New York Times
KIJÓW, Ukraina — Stany Zjednoczone i Rosja w czwartek zaoferowały dwie szalenie różne wersje rzeczywistości na ziemi wokół Ukrainy, przy czym Kreml przedstawił najbardziej szczegółową relację z tego, co określił jako częściowe wycofanie wojsk, podczas gdy Ameryka i jej NATO – Sojusznicy powiedzieli, że rosyjskie zagrożenie nadal rośnie.
Sekretarz obrony Lloyd J. Austin III, do którego dołączył również szef NATO w Brukseli, powiedział, że Rosja kontynuuje przemieszczanie wojsk bliżej granic Ukrainy, dodając myśliwce i uzupełniając zapasy krwi w oczekiwaniu na ofiary na polu bitwy.
„Nie tak dawno sam byłem żołnierzem” – powiedział Austin. „Z własnego doświadczenia wiem, że nie robi się takich rzeczy bez powodu. I na pewno nie robisz ich, kiedy przygotowujesz się do spakowania i powrotu do domu.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w czwartek, że wojska zostały rozlokowane setki kilometrów od obszarów przygranicznych Ukrainy po przeprowadzeniu ćwiczeń wojskowych.
Rzecznik ministerstwa generał dywizji Igor Konashenkov powiedział, że jednostki logistyczne z Zachodniego Okręgu Wojskowego przebyły ponad 400 mil z regionu Kurska graniczącego z Ukrainą i wróciły do swojej bazy w mieście Dzierżyńsk w centralnej Rosji.
Powiedział, że kilka innych grup wojskowych przejechało ponad 900 mil koleją ze swoim sprzętem i zostało przeniesionych do Czeczenii i Dagestanu. Żołnierze przeprowadzający obecnie ćwiczenia wojskowe na Białorusi w północnej Ukrainie również wrócą do swoich baz po zakończeniu ćwiczeń, powiedział generał Konashenkov w oświadczeniu.
Rzecznik Kremla Dmitrij S. Pieskow nalegał, aby wycofanie było kontynuowane. „Ten proces wymaga czasu” – powiedział. „Nie można ich po prostu podnieść w powietrze i odlecieć”.
Austin powiedział, że twierdzenia Rosji nie zgadzają się z ocenami wywiadu dokonanymi przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników.
„Widzimy, jak latają w większej liczbie myśliwców i samolotów wsparcia” – powiedział Austin. „Widzimy, jak zwiększają swoją gotowość na Morzu Czarnym”.
Szef NATO Jens Stoltenberg powtórzył te uwagi.
„Mają wystarczająco dużo żołnierzy, aby rozpocząć inwazję na pełną skalę”, powiedział, powtarzając swoje twierdzenie, że Rosja może zaatakować Ukrainę bez ostrzeżenia.
Od późnej jesieni rośnie liczba wojsk wysyłanych przez Rosję na granice w pobliżu Ukrainy. W pierwszym tygodniu stycznia Stany Zjednoczone oszacowały ich liczbę na około 100 tysięcy. Liczba ta wzrosła do 130 000, a we wtorek prezydent Biden określił tę liczbę na 150 000 – przy czym brygady zazwyczaj rozmieszczane na Syberii dołączały do sił.
W środę wysoki rangą amerykański urzędnik, który odmówił podania nazwiska, powiedział dziennikarzom, że Moskwa była daleka od wstrzymania swojego rozmieszczenia, ale dodała 7000 bojowników.
Amerykański urzędnik bezpośrednio oskarżył Rosję o kłamstwo i powiedział, że pojawiły się nowe dowody, że mobilizuje do wojny.
Biorąc pod uwagę pilną chwilę, 27 szefów państw i rządów państw członkowskich Unii Europejskiej miało spotkać się w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie w czwartek, aby omówić kryzys.
Gdy Zachód zasadniczo oskarżał Moskwę o kłamstwo, zarysy dyplomatycznego rozwiązania kryzysu po raz kolejny wydawały się bardzo trudne do rozeznania.
I nawet jeśli Rosja zdecyduje się nie przepuszczać czołgów przez granicę, masowe rozmieszczenie – w połączeniu z rzekomymi cyberatakami i presją gospodarczą – spowoduje spustoszenie na Ukrainie.
„To tak, jakbyśmy oglądali wrak pociągu w zwolnionym tempie na naszych oczach” – powiedział Ben Hodges, były dowódca amerykańskiej armii w Europie. napisał na Twitterze. „Obecnie rozmieszczone rosyjskie siły lądowe i morskie są jak boa dusiciel wokół Ukrainy, dławiąc jej gospodarkę i dalej zagrażając jej suwerenności”.
Prezydent Rosji Władimir W. Putin wykorzystał zagrożenie dla Ukrainy jako kartę przetargową i wystąpił z daleko idącymi żądaniami, w tym z wycofaniem wojsk NATO z krajów Europy Wschodniej, które niegdyś znajdowały się pod jarzmem byłego Związku Radzieckiego. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO twierdzą, że tak się nigdy nie stanie.
Rosja przedstawiła kryzys jako obracający się wokół jej podstawowego bezpieczeństwa. I mówi się, że nawet odległa perspektywa przystąpienia Ukrainy do NATO stanowi zagrożenie egzystencjalne.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powtórzył, że członkostwo w NATO jest kluczem do długoterminowego bezpieczeństwa jego kraju. „To nie jest ambicja” – powiedział BBC w krótkich komentarzach. „To nasze życie”.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”