Nauka
Kryzys na Ukrainie: wielu malezyjskich studentów utknęło w pobliżu granicy z Polską | Wiadomości z Kochi
KOCHI: Setki malezyjskich studentów, którym udało się dotrzeć do granicy z Ukrainą w Shehyni-Medika, były w sobotę uwięzione z zimna na punkcie kontrolnym, nie mogąc wjechać do Polski.
Studenci powiedzieli, że przybyli na granicę w piątek rano, ale na punkcie kontrolnym powiedziano im, że mogą przekroczyć granicę tylko pojazdem. „Szehyni jest około 80 km od Lwowa. Aby się tu dostać, musieliśmy przejść około 20 km. Poszliśmy do schroniska, ale powiedzieli nam, że przyjmowane są tylko kobiety. Byliśmy na mrozie prawie 20 godzin. Inne schrony są stąd 10 km – powiedział Mohammed Jiad, pochodzący z Kalamassery i student weterynarii na Uniwersytecie Lwowskim na Ukrainie.
Wolontariusze Malayalee w Polsce zapewniają zakwaterowanie dla studentów. Chandramohan Nelloor, malajski emigrant w Polsce, powiedział, że ambasada Indii w Polsce współpracuje ze Stowarzyszeniem Malajów i Indyjsko-Polską Izbą Handlową, aby pomóc osobom przekraczającym granicę. Powiedział, że ludzie wielokrotnie dzwonili do niego ze strony ukraińskiej.
„Niektórzy mają problemy z astmą, niektórzy zapadają się ze zmęczenia, a inni po prostu płaczą przez telefon. Nawet Ukraińcy są sfrustrowani. Poproszono ich, aby nie opuszczali kraju, ale zaciągnęli się do wojska. Ich rodziny chcą przyjechać do Polski. Niektórzy studenci powiedzieli nam, że kiedy widzą Indian, odpychają ich na bok” – powiedział Nelloor.
Nelloor, który pozostaje w Warszawie, powiedział, że zespoły medyczne są w pogotowiu, a studenci mają zapewnione napoje po ich przejściu. Powiedział, że około 19:00 IST garstka Hindusów przekroczyła granicę.
„Powoli zaczęli wypuszczać Indian. Kobiety i dzieci mają pierwszeństwo. Mam nadzieję, że przejdą dziś wieczorem. Nie wiem ilu, ale liczba, którą mamy teraz, jest taka, że po drugiej stronie czeka około 2000 Indian” – powiedział Nelloor.
Dodał, że malezyjscy studenci po drugiej stronie powiedzieli, że ich linie zaczęły się przesuwać.
„Na początku dnia, kiedy rozmawialiśmy z polskimi strażnikami, wydaje się, że problem był po drugiej stronie. Wydaje się, że brak instrukcji rządu ukraińskiego jest powodem zamknięcia granic” – powiedział Nelloor. „Wielu uczniów musiało chodzić prawie 5-6 godzin, aby dotrzeć do granicy. A potem czekają jeszcze jakieś 15 godzin na mrozie. Ich zdrowie prawdopodobnie się pogarsza” – powiedział Nelloor.
Athul KP, pochodzący z Kannuru, który również przebywa w Shehyni-Medika, wysłał późnym wieczorem wiadomość, że sytuacja się poprawia. „Zrobili osobną linię dla Indian. Wygląda na to, że moglibyśmy przebrnąć przez tę noc” – powiedział.
Studenci powiedzieli, że przybyli na granicę w piątek rano, ale na punkcie kontrolnym powiedziano im, że mogą przekroczyć granicę tylko pojazdem. „Szehyni jest około 80 km od Lwowa. Aby się tu dostać, musieliśmy przejść około 20 km. Poszliśmy do schroniska, ale powiedzieli nam, że przyjmowane są tylko kobiety. Byliśmy na mrozie prawie 20 godzin. Inne schrony są stąd 10 km – powiedział Mohammed Jiad, pochodzący z Kalamassery i student weterynarii na Uniwersytecie Lwowskim na Ukrainie.
Wolontariusze Malayalee w Polsce zapewniają zakwaterowanie dla studentów. Chandramohan Nelloor, malajski emigrant w Polsce, powiedział, że ambasada Indii w Polsce współpracuje ze Stowarzyszeniem Malajów i Indyjsko-Polską Izbą Handlową, aby pomóc osobom przekraczającym granicę. Powiedział, że ludzie wielokrotnie dzwonili do niego ze strony ukraińskiej.
„Niektórzy mają problemy z astmą, niektórzy zapadają się ze zmęczenia, a inni po prostu płaczą przez telefon. Nawet Ukraińcy są sfrustrowani. Poproszono ich, aby nie opuszczali kraju, ale zaciągnęli się do wojska. Ich rodziny chcą przyjechać do Polski. Niektórzy studenci powiedzieli nam, że kiedy widzą Indian, odpychają ich na bok” – powiedział Nelloor.
Nelloor, który pozostaje w Warszawie, powiedział, że zespoły medyczne są w pogotowiu, a studenci mają zapewnione napoje po ich przejściu. Powiedział, że około 19:00 IST garstka Hindusów przekroczyła granicę.
„Powoli zaczęli wypuszczać Indian. Kobiety i dzieci mają pierwszeństwo. Mam nadzieję, że przejdą dziś wieczorem. Nie wiem ilu, ale liczba, którą mamy teraz, jest taka, że po drugiej stronie czeka około 2000 Indian” – powiedział Nelloor.
Dodał, że malezyjscy studenci po drugiej stronie powiedzieli, że ich linie zaczęły się przesuwać.
„Na początku dnia, kiedy rozmawialiśmy z polskimi strażnikami, wydaje się, że problem był po drugiej stronie. Wydaje się, że brak instrukcji rządu ukraińskiego jest powodem zamknięcia granic” – powiedział Nelloor. „Wielu uczniów musiało chodzić prawie 5-6 godzin, aby dotrzeć do granicy. A potem czekają jeszcze jakieś 15 godzin na mrozie. Ich zdrowie prawdopodobnie się pogarsza” – powiedział Nelloor.
Athul KP, pochodzący z Kannuru, który również przebywa w Shehyni-Medika, wysłał późnym wieczorem wiadomość, że sytuacja się poprawia. „Zrobili osobną linię dla Indian. Wygląda na to, że moglibyśmy przebrnąć przez tę noc” – powiedział.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”
Continue Reading