Świat
Kryzys na Morzu Czerwonym: USA rozpoczynają czwartą rundę ataków na Houthi w Jemenie | Bliski Wschód i Afryka Północna
Wojsko amerykańskie przeprowadziło kolejną falę ataków rakietowych na obiekty kontrolowane przez Houthi, co oznacza, że po raz czwarty w tygodniu bezpośrednio wycelowano w tę grupę w Jemenie.
Ataki rozpoczęły się z Morza Czerwonego i uderzyły w kilkanaście lokalizacji – poinformowały AP urzędnicy, a miały miejsce po tym, jak dron wystrzelony z obszarów kontrolowanych przez Houthi uderzył w amerykański statek w Zatoce Adeńskiej.
Kontrolowana przez Houthi agencja informacyjna Saba podała, że docelowymi obszarami były Hodeidah, Taiz, Dhamar, al Bayda i Saada. Grupa medialna twierdziła, że w atakach brały udział także brytyjskie samoloty, ale Guardian nie był w stanie zweryfikować tych twierdzeń.
Wojsko amerykańskie oświadczyło, że jego siły przeprowadziły ataki na 14 rakiet Houthi załadowanych do wystrzelenia z Jemenu i że stanowią one bezpośrednie zagrożenie dla statków handlowych i statków marynarki wojennej USA w regionie.
Od listopada ataki wspieranej przez Iran milicji Huti na statki w regionie spowolniły handel między Azją a Europą i zaalarmowały główne mocarstwa. Huti, którzy kontrolują większość Jemenu, twierdzą, że działają w ramach solidarności z Palestyńczykami w Gazie.
Według brytyjskiej organizacji Maritime Trade Operations, podczas środowego ataku na żeglugę na Morzu Czerwonym dron wystrzelony przez Huti uderzył w masowiec Genco Picardie, powodując pożar, który wkrótce ugaszono. Statek i jego załoga są bezpieczni i płyną do następnego portu zawinięcia.
Atak był wyraźną naganą pod adresem administracji Bidena za jej środową informację o ponownym wpisaniu Houthi na listę „specjalnie wyznaczonych globalnych terrorystów”.
Urzędnicy Waszyngtonu zapowiedzieli, że nałożą kary finansowe na Houthi, aby zminimalizować szkody poniesione przez 32 miliony mieszkańców Jemenu.
Pomimo sankcji i ataków wojskowych – w tym zakrojonej na szeroką skalę operacji sił amerykańskich i brytyjskich w zeszły piątek, która uderzyła w ponad 60 celów w całym Jemenie – Houthi kontynuują kampanię nękania statków na Morzu Czerwonym.
W środę sekretarz prasowy Pentagonu, generał dywizji Pat Ryder, powiedział, że Stany Zjednoczone będą w dalszym ciągu podejmować działania militarne, aby zapobiec dalszym atakom.
„Wykorzystują tę sytuację do przeprowadzania ataków na statki z ponad 50 krajów… na całym świecie. „Dlatego będziemy nadal współpracować z naszymi partnerami w regionie, aby zapobiec takim atakom lub je powstrzymać w przyszłości” – powiedział Ryder.
Brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron powiedział Bloombergowi: „Myślę, że musimy przyjrzeć się wszystkim narzędziom, którymi dysponujemy… Oczywiście nałożyliśmy sankcje na wiele osób w Iranie i musimy zastanowić się, jak sobie z tym poradzić”. może to wzmocnić, jeśli takie zachowanie będzie się powtarzać.”
Przywódcy Houthi oświadczyli, że ich ataki na żeglugę handlową na Morzu Czerwonym zakończą się po zakończeniu „izraelskiej agresji” w Gazie i ostrzegli, że wszelkie sankcje ze strony Wielkiej Brytanii i Ameryki uznają za wypowiedzenie wojny.
Inne przedsiębiorstwa żeglugowe oświadczyły, że nie będą ryzykować korzystania ze szlaku przez Morze Czerwone do czasu ustąpienia kryzysu.
We wspólnym oświadczeniu we wtorek wieczorem 26 organizacji jemeńskich i międzynarodowych, w tym Save the Children i Norweska Rada ds. Uchodźców, wyraziło „głębokie zaniepokojenie humanitarnymi skutkami niedawnej eskalacji militarnej w Jemenie i na Morzu Czerwonym”.
Grupa stwierdziła, że organizacje humanitarne „już zaczęły odczuwać wpływ zagrożenia bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym, ponieważ zakłócenia w handlu prowadzą do wyższych cen i opóźnień w dostawach środków ratujących życie”.
Grupa stwierdziła, że spodziewa się, że „dalsza eskalacja może zmusić więcej organizacji do zawieszenia działalności na obszarach, na których toczą się działania wojenne”.
Ponad 75% Jemeńczyków korzysta z pomocy w obliczu poważnego kryzysu gospodarczego spowodowanego wojną, załamaniem waluty oraz ograniczeniami w imporcie i handlu z zagranicą.
Status Houthi jako specjalnie wyznaczonych globalnych terrorystów został cofnięty przez administrację Bidena w lutym 2021 r., aby ułatwić przepływ pomocy humanitarnej do Jemenu.
Urzędnik amerykański powiedział, że nowe wyznaczenie zacznie obowiązywać za 30 dni, aby dać czas na opracowanie solidnych wyjątków humanitarnych, tak aby środki były skierowane raczej do Houthi, a nie do ludności Jemenu.
Urzędnik powiedział: „Naród Jemenu nie powinien płacić ceny za działania Houthi”.
Zamiarem Stanów Zjednoczonych jest, aby każda grupa lub organizacja finansowa, w tym spoza USA, mogła spotkać się z amerykańskimi sankcjami lub karami finansowymi, jeśli udowodni się, że świadomie prowadziła interesy z Houthi.
Urzędnik dodał, że specjalne oznaczenie terrorysty może zostać zniesione, jeśli zakończą się ataki na żeglugę handlową. Upierali się, że wyznaczenie to nie miało na celu wykolejenia procesu pokojowego pod przewodnictwem Organizacji Narodów Zjednoczonych, który wymaga rozmów między Houthi a uznanym przez ONZ rządem koalicyjnym w Adenie. Jednak eksperci prawni uważają, że mogą pojawić się przeszkody w rozmowach pokojowych.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”