Najważniejsze wiadomości
Kryzys na granicy z Białorusią może doprowadzić do „czegoś gorszego”
WARSZAWA / WILNO, 21 listopada – Premier Polski Mateusz Morawiecki ostrzegł w niedzielę, że Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią może być preludium do „czegoś znacznie gorszego”, a polscy pogranicznicy twierdzą, że siły białoruskie wciąż sprowadzają migrantów na granicę.
Unia Europejska oskarża Białoruś o latanie tysiącami ludzi z Bliskiego Wschodu w odpowiedzi na europejskie sankcje i zmuszanie ich do wejścia do UE i członków NATO Polski, Litwy i Łotwy.
Mińsk, który zaprzecza podsycaniu kryzysu, w czwartek ewakuował obóz migrantów w pobliżu granicy i zaczął odsyłać część osób do Iraku, podczas gdy Polska i Litwa zgłosiły mniej prób przekroczenia ich granic w ostatnich dniach.
Jednak Morawiecki ostrzegł, że kryzys jeszcze się nie skończył, kiedy w niedzielę odwiedził Estonię, Litwę i Łotwę, aby omówić sytuację.
Z sondażu opublikowanego w niedzielę przez dziennik Rzeczpospolita wynika, że 55% Polaków jest zaniepokojonych Kryzys na granicy może przerodzić się w konflikt zbrojny.
„Myślę, że to, co dzieje się na naszych oczach, te dramatyczne wydarzenia, mogą być tylko preludium do czegoś znacznie gorszego” – mówił w Wilnie Morawiecki.
Odniósł się do zwiększonej rosyjskiej obecności wojskowej w pobliżu Ukrainy, a także na Białorusi i rosyjskiej enklawie kaliningradzkiej, graniczącej z Polską i Litwą, jako „instrumentu, który można wykorzystać bezpośrednio do bezpośredniego ataku”.
Sytuacja w Afganistanie po dojściu do władzy talibów „może być wykorzystana jako kolejny etap kryzysu migracyjnego” – powiedział Morawiecki.
Wzywa o pomoc
Premier Litwy Ingrida Simonyte ostrzegła europejskich partnerów, by nie ignorowali sąsiadów Białorusi po tym, jak kanclerz Angela Merkel dwukrotnie wzywała Łukaszenkę do poszukiwania rozwiązania kryzysu humanitarnego.
„Bardzo ważne jest dla nas, aby wszystkie rozmowy (z Białorusią) z Litwą, Polską i Łotwą, które stoją na czele ataku hybrydowego, były skoordynowane i aby nie zapadały żadne decyzje, które zasadniczo nie rozwiązują sytuacji” – powiedziała. po spotkaniu z Morawieckim w niedzielę.
Minister spraw zagranicznych Francji powiedział w niedzielę, że Rosja musi wywrzeć presję na swojego sojusznika, Białorusi, aby zakończyła kryzys uchodźczy.
Siła doprowadzona do granic możliwości
Według Polski Mińsk nadal przewozi setki obcokrajowców na granicę, gdzie około 10 migrantów zginęło podczas mroźnej zimy.
„W sobotę… grupa ok. 100 bardzo agresywnych cudzoziemców, którzy zostali przywiezieni na granicę przez białoruskich żołnierzy, próbowała siłą przedostać się do Polski” – poinformował w niedzielę na Twitterze pogranicznik.
Kilkunastu migrantów z Iraku, którzy w sobotę rozmawiali z litewskim portalem informacyjnym DELFI na temat granicy z Białorusią, powiedziało, że zostali tam zabrani przez białoruskich urzędników ciężarówkami wojskowymi, którzy zignorowali ich chęć powrotu do Iraku.
Setki Polaków wzięło udział w sobotnich protestach, prosząc o pomoc dla migrantów. Kościół katolicki zorganizował w niedzielę zbiórkę pieniędzy dla potrzebujących na granicy oraz na wsparcie integracji uchodźców, którzy pozostaną w Polsce.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.