Świat
Kryzys energetyczny w Niemczech jest sygnałem do rąbania drewna i robienia zapasów
Ciasno ułożone drewniane sznury otaczają ścianę domu pewnej pary w południowych Niemczech, podczas gdy inna rodzina dalej na północ otacza piwnicę półkami pełnymi makaronu, ryżu, oleju jadalnego oraz puszek ciecierzycy, soczewicy i pomidorów.
W środkowych Niemczech człowiek, który przez długi czas nie mógł polegać na państwie, zapewnił sobie tygodnie bez elektryczności i ogrzewania; Umieścił na strychu chłodziarki na artykuły spożywcze, a także kuchenkę kempingową, kanistry z gazem i panele słoneczne, aby włączyć światła i pozostać w kontakcie online. Inni codziennie kąpią się w chłodnych wodach lokalnego jeziora i rezygnują z gorącego prysznica w domu.
W największej gospodarce Europy ludzie gromadzą i pozbywają się zapasów. Nawet gdy władze publikują listy niezbędnych rzeczy, aby przygotować się na przerwy w dostawie prądu lub racjonowanie gazu ziemnego, wielu Niemców bierze sprawy w swoje ręce, aby ogrzać swoje domy i zapewnić jedzenie na stole przez całą zimę.
Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju większość Niemców, aż 60 procent, ufa swojemu rządowi. Ale z pozornie niekończącym się ostrzałem rosyjskich rakiet spadających na Ukrainę, co pomaga podnieść ceny energii i żywności w kraju, wielu Niemców zdecydowało, że w najgorszym przypadku mogą być zdani na siebie. Chcesz być przygotowany.
Leo Bäumler spędza popołudnia na rozłupywaniu kłód z drzew, które ścina w lesie swojej siostry niedaleko Weiden w południowej Bawarii, gdzie mieszka. Układa je w swojej drewutni, dopóki nie włoży ich do pieca w kuchni niskiego domu, w którym dorastał.
Podczas gdy tysiące ludzi w całych Niemczech ponownie otworzyło zamknięte kominki i zainstalowało piece opalane drewnem, aby uniknąć spalania gazu ziemnego, którego liczba podwoiła się w ciągu ostatniego roku, pan Bäumler ogrzewa swoje pokoje, gotuje wodę na poranną kawę i używa jej do pieczenia jak zwykle pizzę w swoim piecu opalanym drewnem.
Wspomina, że wiele lat temu jego ojciec odmówił zainstalowania centralnego ogrzewania gazowego, kiedy do jego ojczyzny dotarły pierwsze rurociągi, łączące syberyjskie pola gazowe z ówczesnymi RFN przez żelazną kurtynę. Przez dziesięciolecia gazu ziemnego z Rosji było pod dostatkiem i tani. Połowa gospodarstw domowych w Niemczech ogrzewa się gazem.
Jeszcze zanim armia rosyjska najechała Ukrainę w lutym, przepływy rosyjskiego gazu zaczęły się zmniejszać, powodując ponad dwukrotny wzrost ceny hurtowej. Ale niemieckie kierownictwo, powołując się na niezawodne dostawy od czasów sowieckich, nie chciało wierzyć, że prezydent Władimir W. Putin wycofa gaz z Europy w odwecie za wsparcie Unii Europejskiej dla Ukrainy. Ale wielu Niemców, których rachunki zaczęły gwałtownie rosnąć już pod koniec 2021 roku, zaczęło się przygotowywać.
Kiedy późną wiosną Rosja dokonała pierwszych cięć w dostawach gazu, rząd zaczął szerzyć pogląd, że Niemcom grozi reglamentacja następnej zimy. To wysłało wiele osób do specjalistycznych sklepów grzewczych, aby kupić piece na drewno, a od tego czasu cena sznurka drzewnego i peletów drzewnych wzrosła o ponad 87 procent w porównaniu z 2021 r.
Ale Herr Bäumler tego nie zauważył.
„Ponieważ mieszkam w środku lasu we wschodniej Bawarii, otoczony drzewami”, mówi, „nie muszę się martwić, że zabraknie mi drewna”.
Lodowy Kąpiel
Podczas gdy niektórzy Niemcy przygotowują się na ewentualną przerwę w dostawie prądu lub zatrzymanie gazu, inni koncentrują się na sposobach oszczędzania energii. Minister gospodarki tego kraju, Robert Habeck, stał się latem obiektem żartów, kiedy zachęcał Niemców do brania krótszych, chłodniejszych pryszniców.
Gregor Ranz i jego przyjaciele nie potrzebowali zachęty. Każdego ranka między 8:00 a 9:00 spotykają się, by popływać nago w jeziorze w Wedemark, na północ od Hanoweru. Na długo przed kryzysem energetycznym kultywowali swój poranny rytuał – nawet gdy temperatura spadała poniżej zera.
Chociaż spotkanie ma również charakter towarzyski, Ranz powiedział, że miało to większy sens, gdy wybuchł kryzys energetyczny. kąpać się nago — rozpowszechniony w znacznej części Niemiec – serwowana codziennie rano, aby doprowadzić zimny prysznic do skrajności.
„Kiedy idę do sauny, biorę prysznic raz w tygodniu” – powiedział. „Oczywiście mam w domu prysznic, ale go nie używam. Myjka dobrze się sprawdza.”
nawiązywać połączenia
Bernd Sebastian polegał na 25-letniej kuchence gazowej do zasilania bojlera, który zapewnia ciepłą wodę i ogrzewanie jego domu. Kiedy cena gazu zaczęła rosnąć, zmodernizował swoje ogrzewanie, ale także podłączył piec opalany drewnem, aby podgrzać wodę w głównym bojlerze.
„Codziennie siedzimy przed naszym kominkiem, który podgrzewa wodę w moim bojlerze i z niego czerpie grzałka” – opowiada. Gdy kominek jest wyłączony, uruchamia się kuchenka gazowa.
Powiedział, że rozważa zdobycie pompa ciepła, który pobiera ciepło z powietrza. „To byłoby idealne, ale działa na prąd, a przy rosnących cenach prądu nie zaoszczędziłbym żadnych pieniędzy, chyba że zainstalowałbym panele słoneczne, co jest dodatkowym wydatkiem”.
Pan Sebastian zbiera drewno z pobliskiego lasu zarządzanego przez znajomego, który alarmuje go, gdy drzewa zostały wycięte lub ścięte. Następnie zbiera go i przynosi do domu, aby podzielić i ułożyć.
Od zeszłego roku gromadzi zapasy i zaopatruje je w każdym miejscu, jakie może znaleźć w swoim domu i wokół niego, w tym w niektórych miejscach na zewnątrz, z których korzysta jego żona Roswitha. W wieku 76 lat martwi się, że może nie być w stanie utrzymać wystarczającej ilości posiekanego i gotowego do podtrzymania palenia w kominku i uniknięcia zużycia gazu.
„Musiałem ukraść mojej żonie dwa klomby” – powiedział. – A trzeci jest do dyskusji.
opuszczenie siatki
Bernward Schepers nie czekał, aż rząd zacznie prosić obywateli o zaopatrzenie się w nietrwałą żywność i 20 litrów wody na osobę. Od miesięcy gromadzi zapasy i odchodzi od paliw kopalnych do ogrzewania i elektryczności.
„Dzięki Bogu, że kupiłem piec na drewno wiele lat temu” – powiedział. W ciągu ostatniego roku nabył grzejnik elektryczny i dużą baterię z przenośnymi panelami słonecznymi, które rozkładają się, aby generować energię.
W 2022 roku coraz więcej Niemców zaczęło interesować się energią słoneczną. Ilość energii elektrycznej wytwarzanej z paneli słonecznych wzrosła o jedną trzecią w pierwszej połowie roku w związku z obawami o możliwe przerwy w dostawie prądu.
„Jeśli stracimy moc, w ten sposób możemy przynajmniej zasilić niektóre małe rzeczy i zapobiec zepsuciu się jedzenia w lodówce” – powiedział. „Kupiłem też małą kuchenkę z wkładem gazowym, abyśmy mogli gotować w razie potrzeby”.
Kiedy po raz pierwszy wspomniał o przygotowaniu się na najgorsze, syn Herr Schepersa, Bastian Schepers, przewrócił oczami. Przez chwilę jego rodzina naśmiewała się z jego przygotowań. Już nie.
Swoją wiedzą dzieli się także z kolegami i przyjaciółmi, którzy proszą go o radę.
„Musisz tylko upewnić się, że zawsze masz aktualne zapasy żywności, że masz ich wystarczająco dużo” – powiedział Herr Schepers. – Więc jesteś dobry, cokolwiek się stanie.
Pilerzy zapasów
To były pierwsze blokady Covid, które wprowadziły rodzinę Arndt w tryb przygotowań. „Zaczęło się od papieru toaletowego”, mówi Lars Arndt, który mieszka z rodzicami, bratem i dziadkiem w Johannesbergu, na południowy wschód od Frankfurtu.
To wtedy jego matka, Claudia Arndt, zdecydowała, że muszą przekształcić swoją piwnicę, w której rodzina przechowywała różne rzeczy, w tym niektóre niepsujące się produkty, takie jak dżem i warzywa w puszkach, na magazyn. W miarę postępu blokad w Niemczech w 2020 i 2021 r. rodzina zaczęła gromadzić więcej przedmiotów, dodając mąkę, makaron i zbiornik zawierający 100 litrów wody pitnej.
Zmienili także sposób ogrzewania domu. Po latach polegania na kuchence gazowej do centralnego ogrzewania, tej zimy powrócili do swojego głównego pieca opalanego drewnem, który ogrzewa tylko jadalnię i salon na parterze domu. Pozostałe pokoje są nieogrzewane.
„Coraz bardziej zastanawialiśmy się” – powiedział – „co możemy zrobić, aby upewnić się, że jesteśmy w stanie zadbać o siebie”.
„Nie chcemy polegać na innych, jeśli chodzi o to, czego potrzebujemy” – dodał. – Ale żeby móc wziąć sprawy w swoje ręce.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”