Gospodarka
Kryzys energetyczny dominuje w agendzie europejskiej w miarę zbliżania się zimy
ANKARA
Europa zmaga się z pogłębiającym się kryzysem energetycznym, napędzanym częściowo trwającą wojną między Rosją a Ukrainą, gdy Moskwa wstrzymała dostawy gazu ziemnego w odpowiedzi na sankcje gospodarcze nałożone przez Zachód.
Rządy starają się zdywersyfikować dostawy energii i przyjąć politykę zmniejszania popytu i oszczędzania energii w miarę zbliżania się zimy.
Niemcy
Niemiecki Bundestag dał w piątek zielone światło na przedłużenie żywotności trzech elektrowni jądrowych w obliczu trwającego kryzysu energetycznego w kraju.
Bundestag podjął decyzję o czasowym kontynuowaniu eksploatacji trzech ostatnich niemieckich elektrowni jądrowych – Isar 2, Neckarwestheim 2 i Emsland – do 15 kwietnia przyszłego roku.
W ramach niemieckiego planu wycofywania się z atomu trzy elektrownie powinny zostać zamknięte pod koniec roku.
W głosowaniu imiennym 375 posłów głosowało za nowelizacją ustawy o energii atomowej, 216 głosowało przeciw, a 70 wstrzymało się od głosu.
W ostatnim kroku jest to nadal sprawa Rady Federalnej, która może zająć się tym tematem na posiedzeniu 25 listopada. Weto wobec planów jest bardzo mało prawdopodobne.
Polska
Łącznik umożliwiający przesył gazu ziemnego między Polską a Słowacją zostanie oddany do użytku w piątek w ramach przygotowań do komercyjnego uruchomienia 12 listopada.
Polski operator systemu Gaz-System poinformował w oświadczeniu, że gazociąg będzie biegł od tłoczni gazu w Strachocinie przy granicy ze Słowacją, aby zaopatrywać oba kraje.
Gazociąg będzie biec 61 km (38 mil) przez terytorium Polski i 106 km (66 mil) przez Słowację, dostarczając 4,7 mld m3 gazu na Słowację i 5,7 mld m3 do Polski rocznie.
Gazociąg ma kluczowe znaczenie dla Polski, która z powodu wojny między Ukrainą a Rosją walczy o zaspokojenie swoich potrzeb energetycznych.
To połączenie gazowe daje Polsce infrastrukturalny dostęp do złóż gazu w Europie Południowej, Afryce Północnej i na Kaukazie.
Słowacja uzyska również dostęp do gazociągu Baltic Pipe i terminali LNG w Polsce i na Litwie.
Francja
Francuscy producenci słodu ostrzegli w piątek, że kryzys energetyczny będzie miał dramatyczny wpływ na ich zawód.
W komunikacie prasowym krajowe stowarzyszenie producentów słodu stwierdziło, że producenci „już zostali osłabieni przez kryzys koronowy w 2020 r. i wynikający z niego wzrost cen jęczmienia w 2021 r.”. Teraz kryzys energetyczny uderzył w branżę, powiedział.
Bardzo energochłonna produkcja słodu jest szczególnie uzależniona od kosztów gazu do ogrzewania i suszenia ziarna.
Francja jest największym eksporterem słodu w Europie i drugim co do wielkości na świecie, z około 85% francuskiej produkcji przeznaczonej na eksport do innych krajów UE oraz Afryki, Azji i Ameryki Południowej.
Producenci obawiają się teraz spadku konkurencyjności i ogromnych strat w udziałach w rynkach międzynarodowych. W komunikacie prasowym związek wezwał do łatwiejszego dostępu do pomocy państwa.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”