Zabawa
Król Lew, „Prawdziwy detektyw”
Nagrodzona Oscarem producentka „Moonlight” Adele Romanski ogłosiła nadchodzące projekty na Festiwalu Filmów Polsko-Amerykańskich, w tym „Mufasa: Król Lew” Barry’ego Jenkinsa.
„Myślę, że wszystko, co nowe, jest przerażające, a przerażające – ekscytujące. Biegnę w jego stronę. To, co zobaczyliśmy, to szansa na pracę z nowymi narzędziami, zgłębienie wnętrza innego medium i odciśnięcie na nim własnego piętna” – powiedziała podczas zajęć mistrzowskich.
Romanski pracował także przy filmie True Detective: Night Country z Jodie Foster w roli głównej, którego premiera planowana jest na styczeń.
„Issa López, showrunnerka i reżyserka wszystkich sześciu odcinków, podeszła do tego emocjonalnie [the show] Wróciłem do pierwszego sezonu, na który ludzie naprawdę zareagowali, a jednocześnie odkrył się on na nowo.
Amerykański producent i współzałożyciel Pastel, autor „Aftersun” Charlotte Wells, otrzymał na festiwalu prestiżową nagrodę Indie Star Award.
„Po rozdaniu Oscarów za film „Moonlight” poczułem się bardzo zniechęcony. „Poradziłam sobie z tym wszystkim i teraz radzę sobie znacznie lepiej, ale dobrze jest znów zostać nazwaną niezależną” – powiedziała.
Chociaż Romanski początkowo myślała o dalszym montażu, w 2010 roku wyprodukowała zamiast tego Mit amerykańskiego nocowania Davida Roberta Mitchella.
„W pewnym momencie musisz dowiedzieć się, kim będziesz na tym świecie. Pamiętam dzień, kiedy zadzwoniłem do taty i byłem bardzo podekscytowany: „Będę montażystą!”. Wtedy David Robert Mitchell przysłał mi scenariusze filmu krótkometrażowego i fabularnego, i pomyślałem, że nie powinniśmy publikować żadnych energii w krótki film „Z pewnością byśmy cierpieli” – zaśmiała się.
„Więc poszedłem w lewo zamiast w prawo”.
Później rozpoczęła współpracę z innym przyjacielem z Florida State University: Barrym Jenkinsem.
„Podczas nadchodzącego wydarzenia wszyscy byli bardzo podekscytowani możliwością wzajemnego wspierania się. Na planie [Jenkins’ feature debut] „Lekarstwo na melancholię” – nałożyłam czarny tusz do rzęs na brodę Wyatta Cenaca. To była moja praca. Barry powiedział publicznie, że „uratowałem” mu życie i on też uratował moje. „Nie sądzę, że którekolwiek z nas nie byłoby tu, gdzie jesteśmy bez siebie” – przyznała.
„Były chwile, kiedy zostałem oszukany w tym biznesie, ale nigdy przez przyjaciela. Myślę, że naprawdę interesują mnie związki, które są złożone i długie. Tylko tak chcę żyć i pracować.”
„Powiedziałbym, że nasz etos jako firmy, który w rzeczywistości opiera się na moim osobistym etosie, polega na tym, że lubimy mieć długoterminowe, romantyczne relacje. Nie nawiązujemy szybkich relacji z twórcami filmowymi. Szczerze mówiąc, projekt, który najbardziej mnie przetestował, miał miejsce, gdy znałem reżysera przez około pięć minut. To było jedno z najgorszych doświadczeń zawodowych w moim życiu.”
Nie oznacza to jednak, że nie jest otwarta na współpracę z nowymi reżyserami.
„Czasami mówię, że nie potrzebuję więcej filmowców w swoim życiu, ale nie mogę się powstrzymać. Charlotte [Wells]Dla mnie to Barry Jenkins. Ma moje serce na zawsze i zrealizuję każdy projekt, jaki tylko zechce, ale wcześniej żartowałam, że nieznajomi mnie przerażają.
Romanski domagał się sprawiedliwości także za jeden ze swoich najbardziej niedocenianych filmów.
„Uważam, że „Under the Silver Lake” jest po prostu niezwykły. Czekam, aż wszyscy w końcu to zrozumieją” – powiedziała, wspominając także o niedocenianym „arcydziele” Jenkinsa „The Underground Railroad”.
„Jestem zaskoczony, jak bardzo osobiście nadal to traktuję. Na przykład, jeśli ktoś powie złe słowo na temat „Wszystkie drogi gruntowe smakują solą”, jestem gotowy do walki. Jeśli masz złe rzeczy do powiedzenia, zachowaj je dla siebie.”
Otwarcie opowiada o trudnych początkach: „Wysłaliśmy bliźniakom Olsen do UTA szablon scenariusza. Został zwrócony do nadawcy. Dla najlepszych” – Romanski mówił także o sukcesie „Moonlight” na Oscarach.
„Pamiętam, co jest w Internecie. Moja pamięć została zastąpiona zdjęciami i filmami, ale oczywiście to zmieniło wszystko. Stworzyliśmy teraz dla siebie wyjątkowy zakątek świata. „Robimy Króla Lwa i Prawdziwych detektywów, więc możemy także nakręcić All Dirt Roads i Sorry Baby, które zobaczycie w przyszłym roku, po zakończeniu zdjęć” – powiedziała.
„Myślę, że obecnie następuje zmiana w języku filmu. Widzimy większą różnorodność na stanowisku reżysera. Chcemy tworzyć więcej kina światowego [at Pastel] a niedawno rozpoczęliśmy współpracę z Kivą Reardon, która była głównym programistą działu Contemporary World Cinema w TIFF. To część naszej firmy, którą naprawdę chcemy dalej rozwijać.”
Nie miałaby też nic przeciwko zajęciu się gatunkami bardziej komercyjnymi, od komedii po akcję.
„Mój ulubiony film to „Na skraju jutra”. Chcę zrobić kontynuację tego! „Chcę zrobić film akcji, chociaż nie sądzę, żebym umiała przeczytać dobry scenariusz akcji, nawet gdyby przyszedł mi do głowy” – zażartowała.
Romanski, który wyreżyserował „Zostaw mnie, jak mnie znalazłeś” z 2012 roku – „Jestem świetnym producentem – jestem przeciętnym reżyserem”. Ale dzięki temu zyskałem wobec nich większą empatię” – przyznał, że najtrudniej było „zawieść reżysera”.
„Kiedy trzeba im powiedzieć, że wymarzony scenograf nie jest na spotkaniu lub że nie możemy kręcić. Kiedy mówię: „Bardzo mi przykro, przeczytałeś nową wersję roboczą i nie zamierzasz jej kupić”, to była to rozmowa, którą musiałem wykonać kilka tygodni temu i zrobiło mi się niedobrze.
A jednak najwyraźniej dla niektórych potencjalnych pracowników może to być „nabyty gust”.
„Są chwile, kiedy jestem twoim przyjacielem i są chwile, kiedy jestem twoim producentem i jeśli nie możesz tego znieść, to nie zadziała. Nie mam zbyt dobrych manier przy łóżku i nie wypuszczam zbyt dużo gorącego powietrza, ale nie jestem już zawstydzona ani nieśmiała. Może nie jestem dla ciebie odpowiednią osobą i to jest w porządku. Ale jestem” – zauważyła.
„Dlaczego kontynuuję? To naprawdę moja jedyna umiejętność, którą można sprzedać. Chociaż to nieprawda. Robię poboczny projekt z lodami, ale to zupełnie inna historia.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.