technologia
Konkurenci Apple’a nie są zadowoleni ze zmian w EU App Store
W zeszłym roku Unia Europejska przyjęła nowe przepisy, które zmuszają duże firmy technologiczne do otwarcia swoich platform dla konkurencji. Termin spełnienia wymagań upływa Marsz, a oczy wszystkich były zwrócone na reakcję Apple, znanego z tego, że nie radzi sobie dobrze z innymi. Teraz firma określiła, w jaki sposób będzie przestrzegać prawa, w wyniku czego wszyscy oczekiwali złośliwego przestrzegania prawa. Równie przewidywalna była reakcja koalicji zamożnych krytyków, którzy liczyli na darmowy kawałek szarlotki.
Ustawa o rynkach cyfrowych
W 2023 r. UE przyjęła nowe rozporządzenie, które ma uniemożliwić dużym firmom technologicznym wywieranie pełnego wpływu na Unię. Ustawa o rynkach cyfrowych i ustawa o usługach cyfrowych regulują tzw. „strażników”, czyli duże platformy pośredniczące między użytkownikami a firmami. Należą do nich Meta, Alphabet, Apple, Amazon i (właściciel TikTok) ByteDance, z których wszystkie mają duże bazy użytkowników, głębokie kieszenie i dużą moc. Kluczowym przepisem prawa było zmuszenie posiadaczy platform, takich jak Apple i Google, do otwarcia swoich systemów i umożliwienia konkurencyjnym usługom, takim jak alternatywne sklepy z aplikacjami, co szczegółowo omówiliśmy w 2020 r.
25 stycznia Apple opublikował oświadczenie Wyjaśnij, jak DMA wpłynie na iOS, Safari i App Store. Dokument jest pełen odniesień do tego, jak prawo czyni iOS mniej bezpiecznym i że Apple musi podjąć kroki, aby złagodzić to ryzyko. I chociaż Apple nie określa, ile konkretnie zarabia każdy dział, App Store jest ważną częścią działu usług, który zarabia w zeszłym kwartale łącznie 22 miliardy dolarów. W związku z tym Apple chętnie pozwoli Ci założyć konkurencyjny sklep z aplikacjami na iOS, ale aby to zrobić, musisz wspiąć się na Mount Everest, wykopać tunel do centrum Ziemi i zgarnąć milion dolarów w gotówce.
OK, nie do końca The.
Ty móc konkurować, ale tego nie zrobisz chcieć Do
Twórcy potencjalnie konkurencyjnego sklepu z aplikacjami nie mogą po prostu pojawiać się i sprzedawać swoich produktów bez nadzoru. Od początku było jasne, że nawet jeśli Apple otworzy swoje platformy, żaden zewnętrzny sklep z aplikacjami nie będzie mógł obchodzić podstawowych zasad firmy. Jeśli miałeś nadzieję prowadzić Honest Doug App Store (a nie oszustwo) i zabrać świat w podróż, to nie masz szczęścia.
Przyszli konkurenci muszą w dalszym ciągu spełniać wymogi notarialne Apple oraz posiadać rygorystyczne zasady i narzędzia moderacyjne regulujące spory dotyczące jakości, piractwa, oszustw i płatności. (Poświadczenie notarialne oznacza, że te aplikacje są weryfikowane przez firmę Apple.znane złośliwe oprogramowanie„, z możliwością zamknięcia aplikacji, jeśli zostanie wykryta). Potrzebują ważnych zasad gromadzenia danych i muszą zapewniać użytkownikom taki sam poziom kontroli, z jakiego korzystają w rzeczywistym sklepie z aplikacjami. Nie wspominając już o zgodności z ustawą o usługach cyfrowych, RODO i wieloma innymi przepisami UE z wieloma akronimami dotyczącymi usług cyfrowych i prywatności w Internecie. Jeśli chcesz prowadzić własny sklep z aplikacjami, zasadniczo musisz to zrobić na tym samym poziomie, co Apple.
Apple stwierdziło również, że sklepy z aplikacjami muszą dopilnować, aby były w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań płatniczych wobec twórców aplikacji. W tym przypadku oznacza to udostępnienie listu od czołowej instytucji finansowej wraz z dokumentacją uzupełniającą Dostęp do co najmniej 1 000 000 EUR (około 1,1 miliona dolarów) w postaci pożyczek. Aby uniemożliwić zewnętrznym sklepom z aplikacjami korzystanie z platformy Apple bez czerpania przez Apple zysków, programiści muszą uiścić opłatę Opłata za technologię podstawową gdy aplikacja została pobrana ponad milion razy. Jest to opłata instalacyjna w wysokości 0,50 euro (około 54 centów), przedłużana co 12 miesięcy, przez które aplikacja jest zainstalowana. Możesz sam zdecydować, czy przypomina to anulowany system płatności opłat za czas działania Unity.
Obecnie Apple pobiera od programistów 99 lub 299 dolarów, w zależności od tego, czy potrzebują oprogramowania Osoba fizyczna lub firma. Następnie Apple pobiera stałą prowizję za każdą transakcję, zarówno za zakup samej aplikacji, jak i za zakup w aplikacji. Małym programistom zarabiającym mniej niż 1 milion dolarów rocznie Apple płaci 15% obniżki, podczas gdy większe firmy płacą 30%. Istnieją wyjątki, w tym aplikacje „czytnika”, które można pobrać bezpłatnie i powiązane z innymi subskrypcjami. Nie jest jeszcze jasne, w jakich okolicznościach (jeśli w ogóle) opłaty za ładowanie boczne mogą być lepsze niż zwykły „podatek Apple” za pośrednictwem zastrzeżonej witryny sklepowej.
Oczekiwana odpowiedź
Oczywiście oświadczenie Apple i wszystkie szczegóły wyjaśniające zawarte w notatkach deweloperów wzbudziły kontrowersje. Jego krytycy, z których wielu uważa, że Apple ma zbyt dużą władzę nad swoją platformą, byli oburzeni.
Dyrektor generalny Epic Games Tim Sweeney, który wcześniej pozwał firmę w tej sprawie, szybko skrytykował zmiany. On powiedział nowe zasady dodał, że zmusi to twórców aplikacji do wyboru między wyłącznością App Store a „antykonkurencyjnym systemem pełnym nowych śmieciowych opłat za pobieranie i nowych podatków Apple od płatności, których nie mają proces”.
Coalition for App Fairness, grupa lobbująca wspierana przez Epic, Spotify i Match Group, była wesprzyj jednego szybko jego najwięksi zwolennicy. Dyrektor naczelny i były rzecznik Partii Republikańskiej Rick Vanmeter powiedział, że Apple „nie ma zamiaru” przestrzegać DMA. Dodał też, że posunięcie to stanowi „bezwstydną obrazę Komisji Europejskiej i milionów europejskich konsumentów, które ona reprezentuje” i wezwał urzędników do odrzucenia tego posunięcia.
Pomimo osobistych zastrzeżeń Sweeneya i jego lobbystów, firma Epic Games skomentowała już tę sytuację Czternaście dni – który został usunięty z Apple Store, gdy Epic celowo naruszył warunki korzystania z usług Apple – powróci na iOS. Firma ogłosiła, że w 2024 roku otworzy własny Epic Games Store na iOS i za jego pośrednictwem będzie dystrybuować własne tytuły. W ogłoszeniu na Twitterze firma dodała, że będzie nadal „argumentować przed sądami i organami regulacyjnymi, że Apple narusza prawo”.
Ale nie tylko zamożni konkurenci Apple uważają, że firma tymi zmianami denerwuje UE. Andy Yen, założyciel usługi ochrony prywatności Proton, powiedział Engadget, że przestrzeganie przez Apple przepisów DMA „dokonano w złej wierze” i że producent iPhone’a „zaciekle walczy o utrzymanie swoich zysków i monopolu” – dodał Yen, dodając, że „The wymagania dołączone do nowych polityk Apple oznaczają, że w praktyce programiści nie będą mogli z nich skorzystać.” Oraz że posunięcia „podważają podstawowe prawa użytkowników, dając Apple opcję poza „Sprawdź aplikacje pobrane z App Store”. Dodał, że „Komisja Europejska nie może pozwolić na tak rażące odstępstwo od przepisów”.
Jednak pomimo licznych żądań wzywających do tego Komisję Europejską Zrób coś, ciało jeszcze się nie poruszyło. „Odnotowujemy ogłoszenia Apple przed terminem zapewnienia zgodności” – powiedział rzecznik Komisji Engadget. „Nie komentujemy tych zapowiedzi.” Rzecznik dodał, że „zdecydowanie zachęcają wyznaczonych gatekeeperów do testowania swoich propozycji z osobami trzecimi”. Oraz że uwagi te „nie wpływają na własną ocenę tych propozycji przez Komisję”.
W chwili pisania tego tekstu nie było komentarzy ze strony wysokich rangą osobistości UE w tej sprawie. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i Margrethe Vestager, które odpowiadają za kwestie technologii i konkurencji, były aktywne w mediach społecznościowych, ale nie w tym temacie. Czekamy także na odpowiedź Deezera, który już wcześniej wzywał Unię Europejską do podjęcia działań. Nie wspominając, że przed ogłoszeniem Apple istniał Spotify wydała własne oświadczenie Mówi, że będzie oferować pobieranie aplikacji bezpośrednio ze swojej strony internetowej.
Aktualizacja, 26 stycznia, 16:19 ET: Spotify ma teraz podzielił się swoim oświadczeniem Propozycje Apple’a to „kompletna farsa”. Dodaje, że plan dotyczący alternatywnych sklepów z aplikacjami stanowi „niepożądaną alternatywę dla status quo”, która będzie karać odnoszących sukcesy programistów za „ich sukces”.
Ten artykuł zawiera linki partnerskie; Jeśli klikniesz w taki link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać prowizję.