Najważniejsze wiadomości
Konferencja prasowa Narodowego Banku Polskiego nie brzmiała powściągliwie | Pstryknąć
Glapiński wyraził zadowolenie ze spadku inflacji CPI do ok. 6%, co było zgodne z wcześniejszymi oczekiwaniami NBP.
Prezydent zwrócił uwagę, że inflacja w Polsce jest niższa niż w regionie (Czechy, Węgry, Rumunia i Słowacja), jednak porównywanie Zharmonizowanego Indeksu Cen Konsumenckich (HICP) pomiędzy krajami EŚW jest trudne ze względu na różny zakres środków ochrony inflacji z kraju do kraju. W Polsce zamrożenie cen energii i zerowy podatek VAT na żywność spowodowały obniżenie ogólnej inflacji o około 4,9 pkt. proc. Jeśli to uwzględnić, inflacja HICP w Polsce byłaby wyższa niż w Czechach i być może nawet najwyższa w regionie.
Zdaniem NBP do głównych czynników spadku inflacji w ostatnich miesiącach należą: (1) stłumiona presja popytowa (trudniejsze do podniesienia ceny, niższe oczekiwania inflacyjne, mniejsza ogólna akceptacja dla podwyżek cen), (2) spadek presji inflacyjnej z zagranicy, (3 ) regulowane zamrożenie cen energii (prądu, gazu, ciepła) i czasowe podniesienie stawki VAT z 0% na żywność oraz (4) konsolidacja złotego (aprecjacja o 10% obniża inflację o około 1 punkt procentowy).
Zdaniem NBP spadek inflacji w nadchodzących miesiącach będzie głębszy niż zakładano w listopadowej prognozie Banku Centralnego i w pierwszym kwartale może zbliżyć się do celu inflacyjnego (2,5%, +/- pkt proc.), głównie za sprawą ekspansji ochrona przed inflacją na energię i zerowy VAT na żywność.
Glapiński podkreślił, że perspektywy na drugą połowę roku są niepewne i że inflacja może przejściowo wzrosnąć „mocno” (do ok. 6-8% r/r) w grudniu 2024 r. Wzrost inflacji wynika z trzech czynników. Po pierwsze, oczekuje się, że ponowne wprowadzenie stawki VAT do 5% spowoduje wzrost inflacji o około 0,9 pkt. proc. Po drugie, oczekuje się wzrostu cen energii. Całkowita liberalizacja cen energii elektrycznej, gazu i ciepła mogłaby zwiększyć inflację o około 4 punkty procentowe. Po trzecie, ekspansywna polityka fiskalna (w szczególności wzrost wynagrodzeń w sektorze publicznym) może doprowadzić do silniejszej niż wcześniej oczekiwano presji popytowej, zwiększając inflację o około 0,1 punktu procentowego w 2024 r. i o około 0,4 punktu procentowego w 2025 r.
Zdaniem gubernatora Glapińskiego RPP powinna teraz skupić się na inflacji bazowej, która lepiej odzwierciedla średnioterminowy trend inflacyjny. Inflacja bazowa powinna nadal spadać i może sprzyjać „trwałemu” spadkowi inflacji. Pomimo zmienności inflacji w 2024 r. (przejściowy spadek celu NBP w I kwartale i późniejszy wzrost), trwałego spadku inflacji do celu oczekuje się dopiero do końca 2025 r.
Profil inflacji nakreślony przez Prezesa Glapińskiego jest bliski naszym prognozom.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.