W piątek przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zwołał pilne posiedzenie Rady Krajowej PO, aby omówić aktualną sytuację związaną z kryzysem w rządzącej koalicji.
– Nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z teatrem politycznym, który pręży mięśnie, bo jak widać, nie zapadły żadne decyzje o odwołaniu ministrów – powiedział w rozmowie z Onetem rzecznik Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec. – Mamy jednak do czynienia z poważnym kryzysem, prawdziwym upadkiem większości rządowej. Dodał, że jeśli nastąpi rezygnacja ministrów, możemy mówić o rządzie mniejszościowym, który oznacza całkowitą utratę kontroli.
– Do tej pory mamy do czynienia z utratą stabilności koalicji i większości, dawniej Zjednoczonej Prawicy. Utrata kontroli ze strony Jarosława Kaczyńskiego, który już jej nie kontroluje, nie zarządza tą grupą – powiedział Grabiec w rozmowie z Onetem. – Ale rząd nadal istnieje, dopóki nie opuści rządu lub ministrowie tych rebeliantów nie zostaną wydaleni.
Koalicja obywatelska nie boi się nowych wyborów
„Rozważymy wszystkie scenariusze” – zapewnił rzecznik KO. – Po pierwsze mamy świadomość, że jesteśmy w sytuacji, w której w Polsce panuje pandemia. Infekcje, w tym zgony, wzrosną wraz z rozpoczęciem kryzysu gospodarczego spowodowanego skutkami pandemii. Teraz potrzebujemy stabilnego rządu zdolnego do kierowania państwem i to jest główne wyzwanie. Bez względu na rolę opozycji uważamy, że potrzebny jest stabilny rząd – podkreślił.
„Ten rząd i tak był niesprawny. Wiemy, co wydarzyło się w Ministerstwie Zdrowia, wiemy, jak działa Ministerstwo Edukacji Narodowej. Wiem, że rząd nie jest w stanie rozliczyć się z pieniędzy na pomoc biznesową. Tych problemów jest wiele. Upadek tego rządu stworzy dalsze problemy. Trzeba o tym myśleć odpowiedzialnie – podkreślił Jan Grabiec w rozmowie z Onetem.
– Oczywiście nie boimy się tych wezwań o możliwości przedterminowych wyborów. Będziemy przygotowani do tych wyborów. Świeżo po dobrej kampanii. Struktury są gotowe i możemy ubiegać się o te wybory – zapewnił rzecznik koalicji obywatelskiej.
Rozłam na Zjednoczonej Prawicy
W głosowaniu nad poprawką do ustawy o dobrostanie zwierząt zaproponowaną przez PiS, które odbyło się w czwartek wieczorem, Pomimo dyscypliny klubowej 38 członków Klubu PiS zagłosowało przeciw, w tym wszyscy członkowie Solidarności Polska. 15 członków Federacji wstrzymało się od głosu, 2 było przeciw. Między innymi minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski (PiS).
Szef Klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział dziennikarzom, że koalicja amerykańska praktycznie w tej chwili nie istniejechociaż wiele może się jeszcze wydarzyć. Zapowiedział, że kierownictwo PiS spotka się w poniedziałek w celu ustalenia działań na najbliższe dni. Podkreślił, że z Należy kontynuować koordynację partnerów koalicyjnych.
Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się do newslettera Onetu, aby otrzymywać od nas najcenniejsze treści
(sp)