Świat
Khader Adnan: Wystrzelono rakiety po śmierci palestyńskiego strajku głodowego w izraelskim więzieniu
Bojownicy w Strefie Gazy wystrzelili ponad 20 rakiet na Izrael po śmierci palestyńskiego więźnia, który prowadził strajk głodowy w izraelskim więzieniu.
Trzech zagranicznych pracowników zostało rannych w ataku po tym, jak izraelskie czołgi ostrzeliwały Strefę Gazy w odpowiedzi na wcześniejszą salwę rakiet.
Więzień, Khader Adnan, był wysoko postawioną postacią Islamskiego Dżihadu, który został oskarżony o przestępstwa związane z terroryzmem.
Władze izraelskie poinformowały, że odmówił opieki medycznej podczas 87-dniowego strajku.
Ale jeden z jego prawników oskarżył ją o zaniedbanie medyczne, a palestyński premier określił jego śmierć jako „zabójstwo z premedytacją”.
Organizacja patronacka reprezentująca grupy bojowników w Gazie, w tym Islamski Dżihad, powiedziała, że ostrzał rakietowy był „pierwszą odpowiedzią na tę ohydną zbrodnię”.
Pierwsze trzy rakiety wystrzelone kilka godzin po ogłoszeniu śmierci Adnana wylądowały na otwartej przestrzeni – poinformowały Izraelskie Siły Obronne (IDF).
IDF powiedział później, że w odpowiedzi uderzył w Gazę „ogniem czołgów”. Wkrótce potem IDF poinformowało, że bojownicy wystrzelili kolejne 22 rakiety, z których cztery zostały przechwycone przez izraelski system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła, a 16 wylądowało na otwartych przestrzeniach.
Co najmniej jeden uderzył w plac budowy w mieście Sderot na południu Izraela, gdzie służby ratownicze Magen David Adom powiedział, że trzech zagranicznych pracowników zostało rannych odłamkami, w tym jeden poważnie.
Napięcie wzrosło wraz ze śmiercią Khadera Adnana, który był przetrzymywany w areszcie przez Izrael przez ostatnie dwie dekady.
45-latek wcześniej odbył cztery strajki głodowe w proteście i pomógł Palestyńczykom poznać jego nazwisko.
Podczas gdy palestyńscy więźniowie w izraelskich więzieniach często odmawiają jedzenia, uważa się, że jest to pierwsza taka śmierć od trzech dekad.
Adnan rozpoczął piąty strajk głodowy natychmiast po aresztowaniu przez siły izraelskie w swoim domu w Arraba niedaleko miasta Jenin na północy okupowanego Zachodniego Brzegu 5 lutego.
Izraelskie władze oskarżyły go o wspieranie terroryzmu, przynależność do grupy terrorystycznej i podżeganie do niej, a proces miał odbyć się w tym miesiącu.
Ale palestyńska grupa praw więźniów Addameer powiedziała, że jest przetrzymywany na podstawie „fałszywych zarzutów mających na celu dalsze represjonowanie palestyńskich aktywistów”.
W zeszłym tygodniu Klub Więźniów Palestyńskich, inna grupa wspierająca, ostrzegła, że stan zdrowia Adnana jest „bardzo poważny”. Stwierdził, że odmówił przyjmowania suplementów diety i badań lekarskich.
Żona Adnana, Randa Mousa, powiedziała, że robi to, ponieważ władze izraelskie „odmówiły przeniesienia go do szpitala cywilnego”. [and] odmówił wpuszczenia swojego adwokata”.
We wtorek izraelska Służba Więzienna poinformowała, że Adnan został „znaleziony nieprzytomny w swojej celi dziś rano” i zabrany do szpitala, gdzie stwierdzono zgon po nieudanych próbach reanimacji.
Wysoki rangą urzędnik izraelski powiedział agencji AFP, że Adnan ryzykował życiem, odmawiając pomocy medycznej, dodając: „W ostatnich dniach wojskowy Sąd Apelacyjny orzekł, że nie zwolni go z aresztu wyłącznie na podstawie jego stanu zdrowia”.
Jednak premier Autonomii Palestyńskiej Mohammed Shtayyeh powiedział, że Izrael „przeprowadził z premedytacją zamach na więźnia Khadera Adnana, odrzucając jego prośbę o zwolnienie, zaniedbując go pod względem medycznym i przetrzymując go w celi pomimo jego poważnego stanu zdrowia”.
Islamski Dżihad, druga najpotężniejsza grupa bojowników w kontrolowanej przez Hamas Strefie Gazy, powiedziała: „Nasza walka trwa, a wróg ponownie zda sobie sprawę, że ich zbrodnie nie przejdą bez odpowiedzi”.
Randa Mousa powiedziała, że nie chce, aby ludzie opłakiwali śmierć jej męża.
„Przyjmiemy tylko życzliwych, bo to jest męczeństwo [like] ślub, A [moment of] Dumna z nas i korona na głowie” – powiedziała dziennikarzom w Arraba, według AFP.
Zapewniła również, że nie chce, aby „kropla krwi” została przelana w odwecie.
„Nie chcemy, żeby ktokolwiek reagował na martyrologię. Nie chcemy, żeby ktoś odpalał rakiety i tyle [Israel] spotyka się z Gazą” – dodała.
Los ich więźniów w Izraelu jest najważniejszą kwestią dla Palestyńczyków, którzy obarczają Izrael odpowiedzialnością za ich dobro.
Według Addameera w izraelskich więzieniach przebywa około 4900 Palestyńczyków.
Większość z nich odsiaduje wyroki więzienia po skazaniu ich przez sądy izraelskie, jest przesłuchiwana, została oskarżona lub oczekuje lub stoi przed sądem. Mówi się, że kolejnych 1016 przebywa w „zatrzymaniu administracyjnym”, kontrowersyjnym środku, w ramach którego podejrzani są przetrzymywani przez czas nieokreślony bez postawienia zarzutów lub procesu przez odnawialne sześć miesięcy. Palestyńczycy uważają wszystkich przetrzymywanych przez Izrael za więźniów politycznych.
Addameer twierdzi, że deportacja Palestyńczyków z okupowanego Zachodniego Brzegu do więzień w Izraelu jest nielegalna w świetle prawa międzynarodowego. Palestyńczycy protestują również, że utrudnia to wizyty w więzieniach ze względu na surowe warunki dla Palestyńczyków wjeżdżających do Izraela z Zachodniego Brzegu.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”