Świat
Jill Biden’s White House M&Ms to hit wśród zawrotnych dzieci z Namibii
WINDHOEK, Namibia >> Wizyta Jill Biden w Namibii była ogromnym sukcesem, a dziesiątki zawrotnych dzieci tłoczyły się wokół niej w czwartek, kiedy wyjeżdżała po wizycie w organizacji, która otrzymuje wsparcie USA dla programów edukacyjnych młodych dorosłych na temat HIV, rozdała pudełka M&Msów Białego Domu . AIDS i przemoc na tle płciowym.
„Cukierki z Białego Domu” – oznajmiła Biden, wysiadając ze swojego czarnego SUV-a i idąc w stronę dzieci czekających przy krawężniku.
Bidenowi szybko zabrakło cukierków, a potem inny chłopiec wystąpił naprzód. Odwracając się ze smutkiem, Biden zawołał „Czekaj!” i wręczył mu torbę prezydenta zawierającą cukierki.
Jill Biden spędziła prawie godzinę w Hope Initiatives w Afryce Południowej, słuchając poruszających świadectw uczestników programów organizacji pozarządowych. Dzielna Illena, 26-letnia matka, powiedziała Bidenowi, że program DREAMS dał jej narzędzia potrzebne do założenia własnej firmy sprzątającej z 14 pracownikami. Ukończyła program w zeszłym roku.
Inna młoda kobieta, Adelaide Tembi Gowases, powiedziała pierwszej damie, że program „dał mi głos”.
Biden zbliżył obie kobiety do mediów informacyjnych, aby podzieliły się swoimi zeznaniami i trzymał się za ręce.
„Jesteś świetnym wzorem do naśladowania” – powiedziała 22-letniej Gowases.
Część wizyty została przeniesiona do wnętrz, kiedy zaczął padać ulewny deszcz, poprzedzony grzmotami. Następnie pomocnik kazał dziennikarzom, którzy zostali odesłani z powrotem do swoich pojazdów, „wysiąść z furgonetek, wysiąść z furgonetek” i pobiec na wzgórze, gdzie dzieci zebrały się przy drodze.
Pierwsza Dama została następnie zawieziona na wzgórze do dzieci. Ona i jej wnuczka Naomi natychmiast zaczęły rozdawać czerwone, białe i niebieskie M&Msy w pudełkach z pieczęcią Prezydenta. Podekscytowane cukierkami dzieci szybko otoczyły swojego amerykańskiego gościa.
„Czekajcie, czekaj. Czekajcie na swoją kolej” – powiedzieli im funkcjonariusze ochrony. „Czekajcie na swoją kolej”.
Dzieci mieszkają w Kilimandżaro, nieformalnej osadzie złożonej z prowizorycznych metalowych domów na obrzeżach Katutury, dzielnicy niedaleko Windhoek, stolicy Namibii.
Hope Initiative Southern Africa działa na rzecz położenia kresu ubóstwu i głodowi w zmarginalizowanych społecznościach w regionie. Niektóre z jej programów, w tym te mające na celu zapobieganie nowym zakażeniom wirusem HIV i przemocy na tle płciowym, są finansowane z planu awaryjnego Prezydenta ds. Pomocy w AIDS.
Program, powszechnie określany skrótem PEPFAR, został ustanowiony przez prezydenta George’a W. Busha w 2003 roku i obchodzi w tym roku swoje 20-lecie.
Stany Zjednoczone zainwestowały ponad 100 miliardów dolarów w globalną reakcję na HIV/AIDS za pośrednictwem PEPFAR, największego zobowiązania dotyczącego pojedynczej choroby ze wszystkich krajów. Według Departamentu Stanu USA na całym świecie uratowano ponad 25 milionów istnień ludzkich.
Biden pochwalił PEPFAR na Hope Initiative.
„Spójrz, ile istnień ludzkich uratowała i ile żyć będzie nadal ratować” – powiedziała. „To świetny program”.
Słyszała również o Peterze Mayavero i Clopas Lazarus uczestniczących w programie Agents of Change, który uczy ich o przemocy na tle płciowym. Lazarus powiedział Bidenowi, że rozmawia o takiej przemocy ze swoimi rówieśnikami, kiedy grają w piłkę nożną.
„Więc zwabiasz ich piłką nożną, a potem uczysz” – powiedziała.
Patricia Sola i John Mafukidze, współzałożyciele Hope Initiative, powiedzieli później, że byli zaszczyceni wizytą Bidena. Sola powiedziała, że polega na małych grantach lub krótkoterminowym finansowaniu programowania i jest zainteresowana finansowaniem długoterminowym.
Sola nazwał to „największym zaszczytem w moich 58 latach, aby Biden przyszedł i słuchał”.
Powiedziała, że wizyta daje jej pracy poziom widoczności, którego para nigdy nie mogłaby osiągnąć sama.
Przed wizytą w Hope Initiative, podczas lunchu zorganizowanego na ich cześć, Biden powiedział, że przyszłość Stanów Zjednoczonych i Afryki jest „spleciona”, a afrykańskie głosy mają kluczowe znaczenie dla rozwiązania palących problemów świata.
Biden powiedział, że kiedy ona i prezydent Biden rozmawiali o ich pięciodniowej wizycie na kontynencie, powiedział jej, jak bardzo walka Namibii z apartheidem zainspirowała go do zabrania głosu, kiedy był senatorem USA. Namibia była kiedyś pod rządami Republiki Południowej Afryki, gdzie rząd działał w ramach nieistniejącego już systemu rządów białej mniejszości.
„Rozumiał wtedy, tak jak teraz, że nasza przyszłość jest ze sobą spleciona” – powiedziała Pierwsza Dama około 200 rządowi Namibii i innym przywódcom w Izbie Stanowej.
Pierwsza dama Namibii Monica Geingos powiedziała Bidenowi, że jej wizyta była „silnym” znakiem przyjaźni dla kraju, który „potrzebuje miejsc pracy”. Geingos dodał, że „jednym z powodów, dla których Namibia nie trafia na pierwsze strony gazet na arenie międzynarodowej, jest to, że jest to funkcjonująca demokracja, w której istnieją podstawy”.
Biden powiedziała, że zdecydowała się odwiedzić Namibię – po raz pierwszy tam – po spotkaniu z Geingosem, towarzysząc mężowi, prezydentowi Hage Geingobowi, na szczycie USA z przywódcami z Afryki w Waszyngtonie.
„Wiesz, czasami spotykasz kogoś i od razu wiesz, że zostaniecie przyjaciółmi”, powiedział Biden, opisując, jak „rozmowa i śmiech przychodziły im tak łatwo”.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”