Według La Gazetta dello Sport, Michael Antonelli zmarł w piątek w szpitalu w San Marino, gdzie doznał poważnego kryzysu oddechowego.
Sprawdź również: Święta wojna starców
W 2018 roku 21-latek wziął udział w 72. edycji zawodów Florence Viareggio, klasyki dla rowerzystów do 23. roku życia. Na 91 kilometrach Antonelli spadł z klifu i odniósł bardzo poważne obrażenia. Natychmiast został zabrany helikopterem do szpitala Careggi we Florencji, gdzie rozpoczęła się walka o życie.
Chociaż jego stan został określony jako krytyczny, Antonellii udało się przezwyciężyć pierwsze trudne chwile. Niedługo potem rozpoczęła się jego rehabilitacja. Był w ośrodkach urazów kręgosłupa i mózgu z pozytywnymi wynikami. 21-latek zareagował, spotkał ludzi i potrafił się wyżywić. Wkrótce wrócił do domu.
Michael Antonelli skończył 21 lat 30 listopada.