Sport
Jerzy Engel poinformował o śmierci legendarnego trenera z Mazowsza. Przegrał walkę z koronawirusem. Piłka nożna
W piątek ogłosił śmierć Andrzeja Prawdy Jerzy Angel. – Dziś jak błyskawica z nieba spadła wiadomość, że odszedł od nas kolega, kolega z młodości, trener, wychowawca młodzieży Andrzej Prawda. Graliśmy razem w drużynach juniorskich, a później w seniorach. ale co najcenniejsze, był wielkim napastnikiem. ” przyjaciel, jeden z najszczęśliwszych towarzyszy, jakie miałem jako junior i podczas studiów na Akademii Wychowania Fizycznego im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie „- Engel napisał na swojej stronie internetowej.
„Andrzej Prawda wiedział, jak stworzyć taką sielską atmosferę”
„Był życiem i duszą imprezy, a jego wyobraźnia wykraczała poza codzienną niedolę uczniów. O jego żartach krążyły legendy, a jazda konna na oklep do dormitorium jest trudna do pokonania nawet dla największych żartownisiów. Zawsze będę go takim wspominał. Szczęśliwy, szczęśliwy człowiek, zakochany w rodzinie i piłce nożnej Niedługo po ukończeniu szkoły z sukcesami i bardzo radosną atmosferą w drużynie i klubie trenowaliśmy jedną z trzeciorzędowych drużyn na Mazowszu. Andrzej wiedział, jak to zrobić. tworzy w klubie sielską atmosferę, a cała kadra i piłkarze szanowali Andrzeja jako trenera. Ale co ważne: bardzo go polubili jako mężczyznę. Ostatnio pracował w klubie i szkole i wychował kolejne pokolenia młodych sportowców. Andrzej zdobył wiele Gry w życiu jako piłkarz i trener, ale przegrał najtrudniejszą i najważniejszą udać się z wirusem. Żegnaj przyjacielu, zawsze będziemy Cię pamiętać. Witam pamięć ”- napisał Engel.
„Legendy żyją wiecznie. Dla mnie zawsze będzie legendą”
Prawda od lat kieruje głównie klubami z Mazowsza: Victoria Sulejówek, Pilica Białobrzegi, Mazowsze Grójec, KS ankomianki, Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Mazura Karczew, Korona Góra Kalwaria, Bug Wyszków, Huragan Wołominz Zniczózóz. Pracował także w Odrze Opole, Victorii Chorościce i Jagiellonii Białystok. W ostatnich latach związany Świeca w Pruszkowie.
„Nie mogę uwierzyć, że piszę o Andrzeju w czasie przeszłym. Andrzej był człowiekiem, który kochał życie. I wykorzystał to w pełni. W życiu zawodowym jako trener, wychowawca, nauczyciel, prywatnie jako dobry człowiek i niezastąpiony towarzysz. Powinienem uważać się za dobrego człowieka. Mam szczęście, że mogłem z nim pracować przez kilka ostatnich lat i co najważniejsze, słuchać jego historii. Powinienem to zrobić, ale myślę, że to było za krótkie, za wcześnie, nie tak. Podobno legendy żyją wiecznie. Dla mnie zawsze będzie legendą. ”- – napisał Tomasz Matuszewski, Trener i członek zarządu Żniczej Pruszków.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida ja i iOS
Sport.pl na żywo .
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”