Projekt Via Carpathia połączy trzy porty: Kłajpedę na Litwie z Salonikami w Grecji i Konstancę w Rumunii, najbardziej ruchliwy port na Morzu Czarnym. Cała trasa ma zostać ukończona do 2026 roku.
Odcinek węgierski ma zostać ukończony już w 2021 roku wraz z otwarciem metra M30. Zgodnie z projektami skroplony gaz ziemny (LNG) będzie dostarczany do tych trzech portów na różnych morzach. Projekt Via Carpathia miałby doprowadzić LNG do innych części Europy, dywersyfikując źródła energii i zmniejszając zależność od Rosji. Co więcej, inicjatywa ta nie byłaby w tym projekcie odosobniona. Stany Zjednoczone zadeklarowały wsparcie finansowe dla projektu już podczas prezydentury Donalda Trumpa. Projekt nie tylko stanowi trasę, ale także pobudzi handel w regionie, ponieważ przyspieszy i ułatwi transport towarów.
Jednocześnie kolejnym ważnym celem inicjatywy byłaby współpraca energetyczna: trzy porty zostałyby połączone z ważnymi gospodarczo lotniskami, a na wschodniej granicy NATO można byłoby łatwiej mobilizować wojska. To drugie jest o tyle ważne, że Europa Wschodnia, a zwłaszcza kraje bałtyckie, są piętą achillesową Europy w zakresie polityki obronnej.
Ponieważ Węgry są zasadniczo uzależnione od rosyjskiej ropy i gazu ziemnego, kraj ma długoterminowy kontrakt na dostawy gazu z kontrolowaną przez państwo rosyjską spółką gazowniczą Gazprom. Ten 15-letni kontrakt, podpisany w 2021 roku, zapewnia Węgrom otrzymywanie z Rosji 4,5 miliarda metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie. Gaz dostarczany jest rurociągami omijającymi Ukrainę, w szczególności rurociągiem TurkStream i innymi szlakami przez Europę Południowo-Wschodnią.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”