Świat
Jak styl królowej Elżbiety II ukształtował świat
Królowa Elżbieta drugaNajdłużej urzędujący monarcha Wielkiej Brytanii, zmarł w czwartekPrzez cały czas spędzony na tronie zachowywała stanowczą ciszę na temat swoich poglądów politycznych, podyktowanych jej rolą w monarchii konstytucyjnej jej kraju. Jednak nieusuwalną częścią jej spuścizny – wraz z jej niezachwianym oddaniem swojemu krajowi, jego tradycjom i symbolice korony – było stworzenie prototypu nowej rasy kobiecej odzieży mocy w drugiej połowie XX wieku.
„Muszę być widziany, aby mi uwierzyć”, królowa słynne powiedzeniei od momentu, gdy stała się suwerenna w 1952 roku w wieku 25 lat, ubierała się z myślą o tym celu.
Ograniczając się w dużej mierze do uprzejmości i pantomimy (uczestnicząc także w około 300 imprezach publicznych rocznie), doskonale rozumiała, że obrazy wciąż mogą wiele mówić – i że ubiera się nie tylko dla swoich ludzi, ale także dla potomnych. Jej wyjątkowy wkład to coś więcej niż błyszczące suknie wieczorowe, które nosiła jako młoda królowa, które oferowały dawkę pixie kurzu i powojennego splendoru, ale były zgodne z królewskimi fantazjami, które pojawiły się wcześniej. Jej umiejętnością było wejście na nowy grunt, jednocześnie przekonując świat, że jest obowiązkowa w swojej pracy i pielęgnuje tradycję.
Była utalentowaną i oddaną praktyką dyplomacji modowej i utorowała drogę do Michelle obama i Księżna Cambridge (wraz z innymi kobietami, których role wymagały płynnej semiologii politycznej), aby współpracować z projektantami i markami, aby wyciągnąć rękę przyjaźni ponad granicami. Wykorzystała swoją pozycję, aby zwrócić uwagę na lokalny przemysł Bridget Macron lub Jill Biden.
I była mistrzynią w ubieraniu się dla mediów: zainicjowała (i spopularyzowała) praktykę noszenia kolorowego garnituru, aby zarówno wtopić się w establishment, jak i wyróżnić się z tłumu, zapewniając strategiczny plan dla takich postaci jak Hillary Clinton, Angela Merkel oraz Nancy Pelosi.
Na długo przed tym, jak Kim Kardashian pojawiła się na gali Met 2021 w czarnym body i sukni, podkreślając fakt, że była tak wszechobecna w popkulturze, że po prostu spojrzała na swoją sylwetkę, królowa, drobna kobieta w kapeluszu, też była rozpoznawalna z torebką w zgięciu ramienia, była rozpoznawalna jedynie po sylwetce. Z tego powodu, bez względu na to, jaką aktorkę przesłała Jej Wysokość (Claire Foy, Olivia Colman, Helen Mirren, Emma Thompson, Imelda Staunton), mogła z łatwością dostać tę rolę.
Chociaż Elizabeth przeżyła tyle trendów, co premierzy (15) i prezydenci USA (14), w tym era Modów, Punk, Teddy Boys i Sloane Rangers, nigdy ich nie podążyła. Przedstawiła się. I chociaż często opisywano ją jako ciasną w swoim stylu, jej podejście wyprzedzało zakręty.
Ich jednolity strój był oznaką niezawodności w obliczu globalnych zmian, fizycznym wyrazem ich pracy jako żywego historycznego symbolu i mądrze władanym narzędziem. Wreszcie nauczyła się doceniać noszenie munduru w młodym wieku, kiedy w 1945 roku zaciągnęła się do Pomocniczej Służby Terytorialnej.
Jej strategiczna garderoba zaczęła się od niej w 1953 roku sukienka koronacyjna, satynowy styl w kolorze kości słoniowej wyhaftowany wykwintną florą królestwa – w tym angielskie róże, szkockie osty, walijski por, irlandzkie koniczyny, kanadyjskie liście klonu, nowozelandzkie srebrzyste paprocie, pakistańska pszenica, australijska akacja i południowoafrykańska protea – preludium do tego, co być dekadami dyplomatycznej symboliki. Tak bardzo, że Daniel Conway, wykładowca polityki i stosunków międzynarodowych na University of Westminster, powiedział tak CBC w 2016 r. że stał się kluczowym elementem „brytyjskiej polityki zagranicznej”.
Królowa założyła zielono-białą sukienkę z liści klonu na uroczystą kolację w Ottawie w 1957 roku; biała sukienka z pomarańczowymi makami kalifornijskimi na hollywoodzką kolację Ronald i Nancy Reagan w 1983 r.; różowa sukienka wyszywana w piwonie, narodowy kwiat Chin, na kolację z Deng Xiaopingiem w 1986 roku. Przybyła do Dublina w 2011 roku w limonkowej sukience i płaszczu, kiedy została pierwszym brytyjskim monarchą, który odwiedził Republikę Irlandii.
Ale jej intencjonalność nie ograniczała się do podróży za granicę; Była również doskonale świadoma swojego stanowiska w krajowej agendzie politycznej.
Zdecydowała się na stylizację ton w ton, od kapelusza do garnituru lub sukienki i płaszcza, aż po 2-calowe czółenka, aby łatwo było ją zidentyfikować wśród swoich poddanych i przez lata pozostała wierna byciu w stylu latarni morskiej Barwinek, Róża, Jadeit, Bez i Winogrono. „Nigdy nie mogę nosić beżu, bo nikt nie będzie wiedział, kim jestem” – przyznała kiedyś Roberta Hartmana, królewski biograf. W jej 90. urodziny jej limonkowy garnitur był tak jasny, że dostał własny hashtag: #neonat90. W rzeczywistości jej użycie koloru zainspirowało książkę Sali Hughes, Nasza tęczowa królowa, jedna z co najmniej siedmiu w stylu królowej. (Powtórzenie działało również, jeśli trzeba, jako rodzaj zbroi przeciwko procom i strzałkom opinii publicznej.)
Norman Hartnell (który szył suknie ślubne i koronacyjne królowej) i Hardy Amies byli jej oryginalnymi lokalnymi projektantami, a w ostatnich latach Stewart Parvin i Angela Kelly, jej starsza projektantka od ponad dwóch dekad (i autorka dwóch książek o królewskich styl). Słynne pudełkowate torebki królowej (miała ponad 200) pochodziły z Launer London, któremu dała królewski nakaz w 1968 roku; ich bawełniane koszule pochodziły z Grosvenor Shirts Ltd. na Jermyn Street.
Mogła wystawiać szkockie tartany i angielskie tweedy w weekendy i święta w Balmoral w Szkocji. W 2018 roku usiadła w pierwszym rzędzie podczas London Fashion Week, aby go zainaugurować Nagroda Królowej Elżbiety II za brytyjski designobdarowana młoda projektantką, rozszerzając jej patronat daleko poza to, co sama mogłaby nosić.
Jej zmysł polityczny rozszerzył się na recykling ubrań i tkanin, które znajdowały się już w jej garderobie na długo przed tym, zanim stało się częścią szerszej kampanii celebrytów na rzecz zrównoważonego rozwoju. A w 2019 roku, w odpowiedzi na zmieniające się nastroje społeczne, zdecydowała się: Przestań nosić prawdziwe futro (chyba że był już w jej szafie).
Dla niej robienie tego wszystkiego, podczas gdy w jakiś sposób postrzegano ją jako niemodną, używając bezpieczeństwa stylu vintage i nudnie odpowiedniego ukrycia taktyki jej decyzji, było mistrzowską klasą w szyciu błędnym kierunkiem. A ponieważ te suknie i garnitury migrują ze swoich szaf do muzeów i królewskich archiwów, aby zachować je do przyszłych badań, należy je zapamiętać nie tylko jako relikty dominacji, ale jako narzędzia innego, szczególnie nowoczesnego rodzaju Realpolitik.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”