Sport
Jak historia się powtarza Wiadomości, sport, praca
Mój dobry przyjaciel podzielił się historią z jednej z jego lekcji historii w college’u. W skierowanym do niego pytaniu profesor zapytał: „Czym jest historia?” Mój przyjaciel milczał, trochę oszołomiony i nie wiedział, co odpowiedzieć. „Fontanna,” powiedział profesor „To po prostu zdarza się jedna cholerna rzecz po drugiej!”
Wydaje mi się, że ten nauczyciel z college’u całkiem nieźle rozumiał, co opisać „Fabuła” jest. Innym godnym uwagi faktem dotyczącym historii jest to, że ludzie nie zmieniają się zbytnio i dlatego to, co wydarzyło się w przeszłości, prawdopodobnie powtórzy się w przyszłości.
Nie powinno dziwić, że Władimir Putin chce zaatakować Ukrainę. Silni mężczyźni, autokraci, dyktatorzy – zawsze lubili najeżdżać inne kraje. Pomyśl o Hitlerze, Stalinie czy Tojo podczas II wojny światowej. Czy Polska, Finlandia czy Chiny – inwazja i przejęcie obcego terytorium jest częścią natury dyktatora.
Dlaczego autokraci myślą w ten sposób? Prawdopodobnie z powodu prawdy, że „Całkowita władza całkowicie deprawuje”. Może to również wynikać z tego, że wierzy, że bycie silną oznacza umiejętność popychania innych. I ten pomysł prawdopodobnie wywodzi się z grzesznej strony ludzkiej natury, która zakłada, że niektórzy ludzie są lepsi od innych — przeciwieństwo Złotej Zasady, która mówi „Powinniśmy traktować naszych sąsiadów jak siebie”.
Kolejną lekcją z historii jest to, że inne narody często nie chcą lub nie są przygotowane do przeciwstawienia się takiej agresji. Pomyśl o próbie Neville’a Chamberlaina, by udobruchać Hitlera, pozwalając mu przejąć Czechosłowację w 1939 roku. Częścią motywacji Chamberlaina było to, że wiedział, iż Wielka Brytania i Zachód nie były wówczas przygotowane do powstrzymania Hitlera.
Sprowadzając to wszystko z powrotem do obecnego kryzysu, w którym Władimir Putin grozi inwazją na Ukrainę – stare lekcje historii wydają się być aktualne nawet dzisiaj. My i demokratyczne narody Zachodu nie jesteśmy gotowi powstrzymać Putina militarnie. Stany Zjednoczone mają dziś tylko armię ochotników, która jest nadmiernie zaangażowana i niedoborowa. To samo można powiedzieć o NATO i innych naszych zachodnich sojuszach. Jest nadzieja, że groźba sankcji i izolacja Rosji od reszty świata wystarczą, by powstrzymać Putina. Czy to jest?
Ostatni raz tak blisko wojny z Rosją zbliżyliśmy się podczas kryzysu kubańskiego w 1962 roku. W tamtym czasie wojna wydawała się nieuchronna, ale rosyjski przywódca Nikita Chruszczow w końcu zdał sobie sprawę, że wojna ze Stanami Zjednoczonymi będzie katastrofalna – i wycofał się. Putin się wycofuje?
Miejmy nadzieję, że tak. Jeśli tego nie zrobi, czy Stany Zjednoczone są skłonne nałożyć embargo morskie i powietrzne na wszystko, co wchodzi i wychodzi z Rosji? Czy jesteśmy gotowi zmobilizować naszą populację i przywrócić pobór do walki w wojnie?
Historyczny „powtarzać” Wszyscy mamy nadzieję, że dyplomacja może pomóc uratować Ukrainę, a nie jej porażka prowadząca do wojny. Jeśli Putin zaatakuje Ukrainę, czy Chiny będą zachęcane do inwazji na Tajwan? Historia jest nieprzewidywalna. Cały kryzys ponownie przypomina nam, że wciąż żyjemy w bardzo rozdrobnionym świecie.
Rolland Kidder jest mieszkańcem Stow.
Dzisiejsze najświeższe wiadomości i nie tylko w Twojej skrzynce odbiorczej
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”