Nauka
Jak duży jest pierdnięcie? Gdzieś pomiędzy butelką lakieru do paznokci a puszką napoju gazowanego
Odpowiedzi na pytania dzieci dotyczące nauki nie zawsze są łatwe. Czasami ich małe mózgi mogą prowadzić do wielkich miejsc, o których dorośli zapominają. Mając to na uwadze, rozpoczęliśmy seria zatytułowanym Pytanie naukowe od malucha, w którym ciekawość dzieci do piątego roku życia będzie punktem wyjścia do badania cudów naukowych, o które dorosłym nawet nie pomyśli. Odpowiedzi są dla dorosłych, ale nie byłyby możliwe bez cudu, jaki może przynieść tylko dziecko. Chcę, żeby dzieci w twoim życiu były tego częścią! Wyślij mi swoje pytania naukowe. Mogą służyć jako inspiracja do felietonu. A teraz nasze pytanie…
P: Ile miejsca zajmuje pierdnięcie w Twoim ciele? – Inbal R., 5 lat
Umieszczone pod mikroskopem nawet najbardziej nieprzejrzyste ziarenko piasku rozwija osobowość. To samo tyczy się pierdnięć. (Lub „wzdęcia”, jak mówi się w literaturze naukowej). Pierdnięcia mogą wydawać się w dużej mierze wymienne, ale każde z nich jest wyjątkowe. Nawet twoje własne pierdy to cyrkowy pokaz gazów jelitowych: duże, małe, śmierdzące, dziwnie świeże. Nie ma wystarczających dowodów naukowych, aby stwierdzić, że nie ma dwóch takich samych pierdnięć – ale możesz być pewien, że są to szaleństwa różnorodności.
W rezultacie nie można dokładnie określić, ile miejsca a ogólny pierdnięcie zajmuje ciało. Mogę natomiast mówić o różnorodności konkretnych pierdnięć uchwyconych w eksperymentach naukowych. Na przykład badanie z 1997 r. dot 16 Amerykanów odkrył zakres objętości na pierdnięcie od 17 mililitrów do 375 mililitrów. Wyobraź sobie butelkę lakieru do paznokci – to zgrubne porównanie objętości najdelikatniejszego z garnków. Teraz wyobraź sobie puszkę napoju gazowanego. To objętość naprawdę wielkiego śmierdzącego. Twoje ciało to kraina czarów.
Ale wokół tych danych pojawiają się inne pytania. Najpierw oczywiście: „Jak on to robi Czy ktoś zbiera pierdnięcia? I do tego przejdę za chwilę. Ale drugie, być może ważniejsze, jest następujące: „Po co badać objętość gazów powstałych w wyniku pierdnięć?” To naprawdę interesujące pytanie, choćby ze względu na fakt, że dr Michael Levitt, badacz w Minneapolis Veterans Affairs i wielki badacz pierdnięć, uważa, że dane te nie mają dużej wartości. „To po prostu fakt fizjologiczny” – powiedział mi. Interesujące jest znać głośność pierdnięcia, ale nie ma to większego znaczenia.
Zatem ludzie po prostu mierzyli objętość pierdnięć i nadal to robią – Levitt określał ilościowo gaz jelitowy i pisał o jego składzie chemicznym w 1968 – Cóż, jeśli pozwolisz, sra i chichocze? Nie dokładnie. Okazuje się, że wartość wiedzy o objętości pierdnięcia i największej objętości gazów w jelitach nie polega na tym, co mówią nam te pomiary, ale na tym, co nam mówią. NIE Powiedz nam. W szczególności objętość gazów w jelicie nie mówi nam prawie nic o problemach medycznych, takich jak wzdęcia i wzdęcia. Nie wydaje się, aby to drugie było spowodowane przez pierwsze.
I prawda. A Badanie z 2009 roku porównali objętość gazów w jelitach przed i po epizodzie silnych wzdęć. W tym badaniu naukowcy wykonali tomografię komputerową brzucha pacjentów. Na tych skanach widać gaz jelitowy, ponieważ jego gęstość cząsteczkowa różni się od gęstości otaczających go kości, narządów, mięśni i pustej jamy brzusznej. Znając gęstość gazu, badacze mogą zidentyfikować lokalizacje, w których się on znajduje. Każda plamka pojawia się na zdjęciach jako otyła niebiesko-zielona plama, unosząca się pomiędzy żebrami a łukiem łonowym. Znając obszar, jaki reprezentuje każdy piksel obrazu tomografii komputerowej, naukowcy mogą obliczyć objętość gazu zawartego w pęcherzykach.
Podobnie jak w przypadku powieści Anne Rice, z biegiem czasu osoby biorące udział w tym badaniu stawały się większe, ale nie bardziej znaczące. Ich ciała rzeczywiście stawały się szersze, gdy odczuwali wzdęcia, ale nie było dużej zmiany w ilości gazów w jelitach – i zdecydowanie nie na tyle, aby wyjaśnić wzrost obwodu. Ilość gazów w ich jelitach, przed lub po wzdęciach, nie różniła się zbytnio od ilości gazów w jelitach osoby, która była szczęśliwie wolna od wzdęć.
Jest dziwne. Ale jest to odkrycie, które było wielokrotnie powtarzane. Levitt powiedział mi, że z wyjątkiem niewielkiej mniejszości osób z naprawdę rzadkimi zaburzeniami jelit gazy nie powodują wzdęć, a pierdzenie nie łagodzi wzdęć. Zgadza się z tym Fernando Azpiroz, kierownik oddziału chorób układu trawiennego w hiszpańskim Szpitalu Uniwersyteckim Autonomicznym Vall d’Hebron, kolejny naukowiec, który spędził lata na badaniu gazów jelitowych.
Teraz jest tu zastrzeżenie. Cytować inny artykuł z 2009 roku„Fasola, fasola, muzyczny owoc. Im więcej jesz, tym więcej się bawisz”. Niektóre produkty spożywcze, w tym fasola, wytwarzają odpady, które łatwiej ulegają fermentacji, ponieważ rozkładają się w żołądku i jelitach. Większa fermentacja oznacza więcej gazów, więc „pożywienie wywołujące wzdęcia” w rzeczywistości zwiększy objętość gazów w jelitach i pierdnięciach. W 2012Na przykład badacze wzięli zdrowych ochotników i osoby cierpiące na przewlekłe problemy żołądkowo-jelitowe, podali im śniadanie neutralne lub powodujące pierdzenie, a następnie umieścili cewnik w każdym z ich odbytów w celu zebrania pierdnięć i przeniesienia gazu do maszyny, która mierzyła objętość te pierdnięcia w czasie rzeczywistym. Wolontariusze pozostawali tak przez sześć godzin po każdym posiłku, jakby Tom Six z „Ludzkiej stonogi” porzucił kręcenie horrorów i zaczął żyć jako hodowca bydła mlecznego. (Powiedziałem, że w końcu do tego dojdziemy.)
Wynik: fasola na śniadanie w rzeczywistości oznacza więcej pierdnięć i większą ilość gazów pochodzących z pierdnięć – od średnio około 260 mililitrów w ciągu sześciu godzin przy neutralnym śniadaniu do ponad 660 mililitrów po fasoli. (Zła wiadomość dla nieśmiałych Brytyjczyków?) Jednak ilość pierdnięć wytwarzanych przez osoby zdrowe i osoby podatne na wzdęcia nie różniła się zbytnio, chociaż ci drudzy zgłaszali większy dyskomfort.
Co się więc dzieje? Obecna teoria głosi, że ludzie, którzy mają wiele problemów z wzdęciami i pierdzeniem – na przykład ci, którzy mają zespół jelita drażliwego – w rzeczywistości cierpią na zaburzenie nerwowe powodujące nadwrażliwość na ból, powiedział Bruno Chumpitazi, dyrektor Texas Center for Neurogastroenterology. Szpital Dziecięcy. Badania dotyczące osób cierpiących na IBS i osób cierpiących na inne rodzaje zaburzeń bólowych, takich jak fibromialgia i przewlekły ból miednicy, pokrywają się – dodał. Powiedział mi, że testy z użyciem nadmuchiwanego balonu wprowadzonego do jelita grubego wykazały, że potrzeba mniejszego nadmuchania, aby ludzie z IBS odczuwali objawy takie jak ból, wzdęcia i dyskomfort.
Ale wzdęcia są prawdziwe, prawda? Można to zmierzyć. Musi więc dziać się coś więcej niż tylko uszkodzony przekaźnik między mózgiem a tyłkiem. Azpiroz ma na ten temat teorię – wynikającą z oglądania wszystkich tomografii komputerowej wzdętych brzucha. Istnieje widoczna różnica między obrzękiem a stanem nieobrzękowym, ale nie jest to gaz. Zamiast tego jest to położenie przepony, warstwy mięśni rozciągniętych pod płucami, która pomaga w oddychaniu. Kiedy pacjent odczuwa wzdęcia, przepona zapada się, wypychając żołądek. Azpiroz powiedział, że podejrzewa, że jest to zachowanie wyuczone – fizyczne dostosowanie się w odpowiedzi na dyskomfort spowodowany nadwrażliwością nerwów brzusznych. Jego zdaniem można to naprawić. Zasadniczo, zamiast Gas-X, osoby z przewlekłymi wzdęciami muszą na nowo nauczyć się, jak utrzymać przeponę w górze. Pomocny może być system Biofeedback, który wykorzystuje monitory elektroniczne do pokazywania pacjentom, co robi ich ciało i uczenia ich, jak świadomie je kontrolować.
I nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby naukowcy nie postanowili sprawdzić, ile miejsca w organizmie zajmuje pierdnięcie.
FiveThirtyEight: Co mówi o Tobie Twoja kupa
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”