Świat
Jak daleko od negocjacji są Ukraina i Rosja? | Wiadomości o wojnie między Rosją a Ukrainą
W ciągu ostatniego tygodnia ukraińscy i rosyjscy urzędnicy wydali kilka publicznych oświadczeń, najwyraźniej gotowych do wznowienia dialogu, obwiniając się nawzajem o opóźnienie ewentualnego wynegocjowanego porozumienia po prawie dziewięciu miesiącach walk.
Eksperci twierdzą jednak, że perspektywa konstruktywnych rozmów jest jeszcze daleka. Mówią, że Ukraina będzie dążyła do dalszych zdobyczy na polu bitwy, zanim uda się do stołu negocjacyjnego, podczas gdy Rosja ma nadzieję, że wpływ zimy na sojuszników Ukrainy zniszczy międzynarodowe poparcie dla Kijowa i osłabi jego determinację.
„Poczekanie teraz ma sens – siły ukraińskie nabrały rozpędu, nadal posuwają się naprzód w Chersoniu, a ten postęp przygotuje grunt i warunki dla każdej dyskusji” – powiedział William Taylor, były ambasador USA na Ukrainie i wiceprezydent w Radzie Amerykański Instytut Pokoju.
W piątek armia rosyjska oficjalnie zakończyła wycofywanie się ze strategicznego południowego miasta Chersoniu i wycofała się na wschodnią stronę Dniepru, co było odwróceniem jej największego osiągnięcia militarnego od początku wojny. Stolica południowego regionu była jedyną zdobytą podczas konfliktu.
„Problem z obecnymi negocjacjami polega na tym, że Rosja nie przedstawiła żadnych poważnych propozycji” – powiedział Steven Pifer, starszy pracownik Brookings Institution’s Centre for USA and Europe. „Rosyjskie żądania nasiliły się, mimo że poniosły poważne straty w terenie”, powiedział Pifer, który w latach 1998-2000 pełnił funkcję ambasadora USA na Ukrainie.
Pomimo utraty terytorium Rosja utrzymuje, że Chersoń jest rosyjską ziemią po szeroko potępionej i nieuznawanej wrześniowej aneksji czterech regionów Ukrainy. „Nie może być żadnych negocjacji, dopóki Rosja nie stanie się bardziej realistyczna i nie weźmie pod uwagę rzeczywistości na polu bitwy” – powiedział.
„Zaprojektowany do utrzymania sojuszu”
Aneksja Ługańska, Doniecka, Zaporoża i Chersonia była punktem zwrotnym w stosunku Zełenskiego do rozmów. Po ataku Rosji podpisał dekret o zakazie negocjacji z Putinem. „Jesteśmy gotowi na dialog z Rosją, ale z innym prezydentem” – powiedział 4 października.
Zełenski wyraźnie odszedł od łagodniejszego stanowiska, jakie przyjął w marcu, kiedy nakłaniał wojska rosyjskie do wycofania się na granice przed lutową inwazją. Ale po aneksji zaostrzył warunki, nakłaniając Rosjan do wycofania się z całego kraju — w tym z Krymu i wschodniego Donbasu.
Jego ton stał się ostrzejszy, gdy wojska ukraińskie odnosiły coraz więcej sukcesów na polu bitwy w czasie jego dekretu. Wojskom moskiewskim nie udało się dotrzeć do stolicy, Kijowa, a wojska ukraińskie zajmowały tereny na północnym wschodzie. Zaufanie do rozmów zostało dodatkowo osłabione przez pojawienie się okrucieństw na ukraińskich cywilach rzekomo z rąk rosyjskich sił okupacyjnych.
W poniedziałek Zełenski wymienił jednak pięć warunków zasiadania przy stole, w tym przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy, ściganie zbrodni wojennych i wypłatę odszkodowania za ofiary. Nie są to nowe prośby Zełenskiego, ale tym razem nie było wzmianki o poprzednim weta w rozmowach z jego rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem. To nieco złagodzone stanowisko pojawiło się po tym, jak raport Washington Post wskazał, że urzędnicy amerykańscy chcą, aby Ukraina zasygnalizowała otwarcie rozmów, ale niekoniecznie je rozpoczynała.
Przywódcy zachodni wydają się być coraz bardziej zmęczeni rosnącym niezadowoleniem społecznym. Rosnące rachunki za energię i rosnąca inflacja, będące w pewnym stopniu konsekwencjami konfliktu, wywołują niepokój.
„Dla Amerykanów ważne jest, aby Ukraina miała rozsądną pozycję, a ta, którą przedstawił Zełenski, ma na celu utrzymanie tego sojuszu” – powiedział Taylor. „Ale amerykańscy urzędnicy nie naciskają ani nie sugerują, że Ukraińcy powinni przejść do negocjacji” – dodał.
Krym, czerwona linia?
Patrząc w przyszłość, los regionu Chersoniu może decydować o tym, jak szybko dojdzie do negocjacji, powiedział Anatol Lieven, dyrektor programu Eurasia w Instytucie Quincy.
Południowy region Ukrainy łączy kontynent z zaanektowanym przez Rosję Krymem. Mały przesmyk łączący półwysep z Ukrainą stał się ważnym korytarzem lądowym wykorzystywanym do zaopatrzenia wojsk rosyjskich.
„Jeśli Ukraina przebije się i zabierze nie tylko miasto, ale także prowincję Chersoń na wschód od Dniepru, ukryte przesłanie [US President Joe] Administracja Bidena mówi, że powinni się zatrzymać i zaakceptować rozejm” – powiedział Lieven.
Ponieważ ruch poza Cherson, powiedział Lieven, byłby postrzegany jako zagrożenie dla Krymu z poważnymi konsekwencjami.
„Istnieją silne oznaki, że użycie przez Rosję broni jądrowej jest bardzo wysokie, jeśli Ukraina próbuje zająć Krym – poprzez drabinę eskalacji” – powiedział.
Pifer nie zgodził się, argumentując, że USA wesprą Ukrainę w próbach wyparcia najeźdźców.
Jednak, zauważył Pifer, armia ukraińska wolałaby kierować się na cele inne niż Krym, który jest militarnie trudny do podbicia, ale łatwy do obrony, biorąc pod uwagę jak wąski jest pas ziemi łączący półwysep z kontynentem – około pięciu do siedmiu kilometrów (trzy do czterech mil) szerokości.
„Nie sądzę też, że USA nie mówią nic nie robić na gruncie nuklearnym. Zagrożenie bronią nuklearną jest poważne, Putin się nie wycofuje, ale Putin też chce wojny nuklearnej – dodał Pifer.
Historia dwóch strategii
Jest za wcześnie, aby mówić o negocjacjach, ponieważ obie strony mają zbyt wiele do zyskania lub stracenia, powiedział ekspert ds. bezpieczeństwa Rafael Loss z Europejskiej Rady Stosunków Zagranicznych.
Po wycofaniu się Rosji z miasta Chersoń w tym tygodniu Ukraińcy planują kontynuować swój cel, jakim jest wypędzenie wojsk Moskwy z kraju. „To nie jest nierozsądne, że inne fronty się załamują, jak to zrobił Charków i Chersoń” – dodał Loss, wskazując na możliwe ofensywy, które mogłyby wywrzeć presję na Krym i poczynić postępy w północno-wschodnim Donbasie.
Kijów musi również wziąć pod uwagę kontekst wewnętrzny. Po miesiącach wojny i cierpień ponad 85 procent Ukraińców twierdzi, że ich naród powinien dalej walczyć, a nie negocjować, wynika z niedawnego sondażu.
Tymczasem Rosja „stawia na strategię polityczną, a nie militarną” i prawdopodobnie wykorzysta sezon zimowy do wywołania niepokojów w Europie i osłabienia poparcia Zachodu, które miało fundamentalne znaczenie dla kontrofensywy Kijowa, powiedział Loss.
Wraz ze spadkiem temperatur Rosja ma nadzieję, że więcej ludzi ucieknie z Ukrainy do sąsiednich krajów, wywierając presję na Europę. Ponadto kryzys gospodarczy i energetyczny może się pogorszyć, jeśli Moskwa będzie nadal uzbrajać przepływy gazu do Europy lub grozić sabotowaniem kabli podmorskich i połączeń rurociągów, powiedział Loss.
„Po zakończeniu zimy nastąpi ponowna ocena sytuacji”.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”