Najważniejsze wiadomości
Izera – polski samochód elektryczny. Za trzy lata opuści ulicę
Za trzy lata – w połowie 2023 r. – na ulice ma wyjść pierwszy samochód elektryczny, produkowany seryjnie w Polsce. Takie ogłoszenie padło podczas oficjalnej premiery prototypu polskiego samochodu elektrycznego. Samochód nosi nazwę Izera i pochodzi z Gór Izerskich w Sudetach Zachodnich.
Zasięg tych samochodów to 400 kilometrów. Zakładamy dwie pojemności baterii. To samochody, które będą mogły swobodnie podróżować dla pięciu osób – podkreśla w rozmowie z głównym inżynierem RMF FM ElectroMobility Poland Tomaszem Mydłowskim. Powinniśmy teraz przekształcić tę technologię w gotowy produkt. Fabryka tych samochodów powinna rozpocząć działalność 9 miesięcy przed ostatecznym uruchomieniem sprzedaży samochodów elektrycznych – dodaje.
Napęd elektryczny stosowany w samochodach przyspiesza od 0 do 100 km / hw mniej niż osiem sekund. Planujemy wprowadzić dwie pojemności baterii. Wszystko po to, aby jak najlepiej dopasować oferowany zasięg do potrzeb użytkowników. Na jednym ładowaniu samochody będą mogły przejechać nawet 400 km. Z łatwością naładujemy je w domowych ładowarkach PowerWall oraz stacjach szybkiego ładowania – wyjaśnia Łukasz Maliczenko z ElectroMobility Poland.
Projektanci z Torino Design pracowali między innymi nad wyglądem SUV-a i hatchbacka wraz z zespołem polskich inżynierów i stylistów. To prywatne, niezależne włoskie studio stylistyczne założone 15 lat temu przez Roberto Piatti, współpracujące z europejskimi i światowymi markami. Konsultantem projektu był Tadeusz Jelec, wieloletni konstruktor Jaguara.
Spędziliśmy wiele godzin na projektowaniu wyglądu prototypów. Przejrzeliśmy wiele prac współczesnych polskich artystów, szukaliśmy inspiracji i odniesień, które podkreśliłyby rodzimy charakter marki. Jednocześnie zależało nam na tym, aby kształt auta budził ciepłe, pozytywne emocje, bo trzeba pamiętać, że samochód ma rodzinny charakter. – mówi Tadeusz Jelec. Fascynowały mnie samochody, które sprawiały wrażenie kokonu, tulipana mieszczącego zarówno pasażerów, jak i kierowcę – dodaje rozmówca RMF FM.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.