Connect with us

Nauka

Inwazja na Ukrainę: matka opowiada o żmudnej wojennej podróży

Published

on

Inwazja na Ukrainę: matka opowiada o żmudnej wojennej podróży

Podtytuł obrazu,

Daniella przeszła z Ukrainy do Rumunii, aby urodzić córkę Elżbietę

Mama, która uciekła z Ukrainy w czasie ciąży, podziękowała rodzinie z West Yorkshire, która przyjęła ją do swojego domu.

24-letnia Daniella przeszła 25 km (15,5 mil) z rozdartej wojną Ukrainy do Rumunii, aby urodzić na początku rosyjskiej inwazji rok temu.

Uciekła do Wielkiej Brytanii z babcią i nowo narodzonym synem i od tego czasu mieszka u rodziny goszczącej w Honley.

„Czuję się łatwiej. Czuję, że mam teraz bezpieczną przestrzeń. To genialne” – powiedziała.

Daniella odbyła swoją pierwszą podróż, gdy była w ósmym miesiącu ciąży i przez krótki czas mieszkała w Rumunii, mając na sobie tylko ubranie.

„Stało się to w jeden dzień, a ludzie nie mają planów, po prostu trzeba iść” – powiedziała.

Podtytuł obrazu,

Daniella ma nadzieję, że po zakończeniu wojny wróci do swojej rodziny na Ukrainie

„Kiedy urodziła się Elżbieta, było to trudne, ponieważ nie mam rodziny. Tęsknię za matką, ojcem. Było trudno”.

Po porodzie wróciła na Ukrainę, aby odebrać babcię i udała się w podróż do Polski, zanim szukała schronienia w Wielkiej Brytanii.

Po przybyciu do Wielkiej Brytanii dołączyła do niej Bev Playle, która zgłosiła się na ochotnika jako rodzina sponsorująca w West Yorkshire.

„W wiadomościach zawsze są rzeczy, które uderzają cię w serce, a ty siadasz i myślisz„ Chcę móc coś z tym zrobić ”- powiedział Playle.

Podtytuł obrazu,

Bev Playle i jej rodzina powitali na Boże Narodzenie Daniellę, jej babcię i córkę

Po zapewnieniu Danielli i jej rodzinie przestrzeni w jej domu, powiedziała, że ​​„zyskała więcej, niż dałam”.

Mieszkając w West Yorkshire, gdy w jej ojczyźnie szalała wojna, powiedziała, że ​​w końcu ma nadzieję wrócić, gdy będzie bezpieczniej.

„Kochałem swoje życie wcześniej. Moje serce jest na Ukrainie i zawsze będzie na Ukrainie” – dodał.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *