Sport
Iga Świątek prowadzi Polskę do komfortowego zwycięstwa United Cup nad Brazylią przed Australian Open 2024
Iga Siwatek i Hubert Hurkacz połączyli siły, aby pomóc Polsce w zwycięstwie 3:0 nad Brazylią w Grupie A United Cup.
Polska jest faworytem drugiej edycji międzynarodowych zawodów drużyn mieszanych i w wielkim stylu rozpoczęła sezon.
Spotkania obejmują dwa mecze pojedyncze i jeden mieszany debel, a Świątek nr 1 na świecie pokonała Beatriz Haddad Maię w prostych setach na początku sezonu, zanim Hurkacz pokonał Thiago Seybotha Wilda w decydującym secie.
Następnie w grze podwójnej para bez problemu przypieczętowała zwycięstwo, co oznacza, że Polska i Hiszpania, druga drużyna z Grupy A, będą walczyć o miejsce w ćwierćfinale.
„Iga jest niesamowita” – powiedział później Hurkacz. „Obserwowanie jej gry z bliska, energia, którą wnosi, pozytywne nastawienie i sposób, w jaki potrafi uderzać piłkę, robi wrażenie”.
„To świetna zabawa dzielić z nią kort i grać dla Polski”.
W ubiegłorocznym półfinale French Open Świątek od początku dominował nad Haddadem Maią.
Brazylijczyk utrzymywał serwis na początku meczu, po czym Świątek odbił sześć z siedmiu kolejnych gemów i uzyskał przewagę na początku meczu.
Drugi set był już zacięty, ale Świątek pokazała wszystkie swoje walory bojowe, by stawić czoła wszystkiemu, co zostało na nią rzucone.
Świątek obroniła dwa break pointy na 2:1, po czym oddała serwis przy 4:1, gdy Haddad Maia zaczęła odnosić sukcesy, ale Polka rozwiała wszelkie nadzieje na brazylijski powrót, przełamując osiem z kolejnych dziesięciu zdobytych punktów i kończąc 6- Zwycięstwo 2, 6:2.
Następnie Hurkacz włożył dużo więcej wysiłku w starciu z Seybothem Wildem. Brazylijski numer 79 na świecie groził zdenerwowaniem, gdy wygrał pierwszego seta w dogrywce, zanim Hurkacz odpowiedział.
Zajęło to grubo ponad dwie godziny, ale dziewiątka świata ostatecznie zwyciężyła 6:7 (4), 6:2, 6:3, zapewniając Polsce zwycięstwo na jeden mecz przed końcem.
Hurkacz i Świątek połączyli siły, aby uzyskać dominujący występ w grze mieszanej, pokonując Haddad Maię i Marcelo Melo 6:4, 6:3 w godzinę i 13 minut.
Chiny pokonały Czechy 3:0 w grupie E, a Holandia pokonała Norwegię 2:1 w grupie D.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”