Sport
Hurkacz zdenerwował Tsitsipasa na Miami Open
Polak Hubert Hurkacz z Polski wywalczył pierwsze miejsce w półfinale na zawodach ATP na najwyższym poziomie, wyprzedzając Stefanosa Tsitsipasa z numerem 2 na Miami Open.
Czwartkowe zwycięstwo 2-6 6-3 6-4 dało numerowi 26 trzecie zwycięstwo z rzędu w starciu z piątką najlepszych przeciwników.
To była dopiero jego druga wygrana z Grekami w ich ośmiu meczach.
Zaskoczenie dodatkowo pomieszało losowanie. Novak Djokovic, Rafael Nadal i Roger Federer opuścili turniej, a Daniil Miedwiediew (nr 1) przegrał w ćwierćfinale w środowy wieczór z Robertem Bautistą Agutem (nr 7).
Hurkacz spotyka się teraz z Andriejem Rublowem (nr 4), który w ostatnich ćwierćfinałach pokonał niespokojnego Amerykanina Sebastiana Kordę 7: 5: 7: 6 (9: 7).
Bautista Agut zmierzy się z Jannikiem Sinnerem nr 21 w pierwszym półfinale w piątek, a pierwszy mistrz ATP Masters 1000 zostanie koronowany w niedzielę.
Hurkacz zaserwował 0: 2, 15:40 w drugim secie, kiedy zaczynał swój powrót.
Ustabilizował swoją podstawową grę, podczas gdy Tsitsipas stawał się coraz bardziej nieprzewidywalny i sfrustrowany w miarę postępów w grze.
„Byłem bardzo zestresowany przez te dwa tygodnie” – powiedział Tsitsipas. „Czułem, że to moja szansa. To bardzo rozczarowująca strata. Wszystko było pod kontrolą. I nagle, nie wiem, samowybuch”.
Hurkacz trafił 15 asów i uratował 10 z 13 breakpointów, z którymi się spotkał. W przyszłym tygodniu awansuje na co najmniej 27.miejsce, co jest szczytem kariery.
„Chcę być najlepszy, jak potrafię” – powiedział Hurkacz. „Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się zdobyć kilka tytułów”.
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”