Świat
Huragan Beryl mija Kajmany w drodze do Meksyku: aktualizacje na żywo
W kolejnym strasznym ostrzeżeniu dotyczącym nadchodzącego sezonu huraganów na Atlantyku Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna przewidziała w czwartek, że w tym roku może wystąpić od 17 do 25 nazwanych cyklonów tropikalnych. To największa liczba, jaką kiedykolwiek przewidywano na maj na Atlantyku.
Prognoza NOAA łączy w sobie kilkanaście innych prognoz ekspertów z uniwersytetów, prywatnych firm i innych agencji rządowych przewidzieli szansę wystąpienia 14 lub więcej nazwanych burz ten sezon; wielu prosiło o grubo ponad 20.
– stwierdził Rick Spinrad, szef NOAA konferencja prasowa w czwartek rano że meteorolodzy agencji oszacowali, że od 8 do 13 z wymienionych burz może przekształcić się w huragany, co oznacza, że będzie im towarzyszył wiatr o prędkości co najmniej 120 km na godzinę. Może to obejmować od czterech do siedmiu głównych huraganów – kategorii 3 lub wyższej – z wiatrem o prędkości co najmniej 180 km na godzinę
Według NOAA jest to 85 Procentowa szansa na sezon powyżej średniej i 10 procent szans na sezon prawie normalny, przy 5 procent szans na sezon poniżej średniej. Przeciętny sezon huraganów na Atlantyku obejmuje 14 nazwanych burz, w tym siedem huraganów i trzy główne huragany.
Podczas gdy pojedyncza burza w sezonie poniżej średniej wystarczy, aby zdewastować społeczność, warunki, w których liczba burz jest prawie dwukrotnie większa niż średnia, zwiększają prawdopodobieństwo, że w Amerykę Północną uderzy burza tropikalna lub, co gorsza, poważny huragan.
Oficjalna lista nazw burz zawiera w tym roku 21 wpisów. od Alberta do Williama. Kiedy lista się wyczerpie, Narodowa Służba Meteorologiczna wybiera jedną alternatywna lista nazwcoś, czego firma musiała dokonać tylko dwa razy w swojej historii.
NOAA zazwyczaj publikuje prognozę na maj, a następnie zaktualizowaną prognozę w sierpniu. Przed czwartkiem najważniejsza prognoza NOAA na maj dotyczyła 2010 r., kiedy przewidywała od 14 do 23 nazwanych burz; W tym roku przed końcem sezonu ostatecznie utworzyło się 19 drużyn. W 2020 r. prognoza z maja 2020 r. przewidywała wystąpienie od 13 do 19 nazwanych burz, ale zaktualizowana prognoza na sierpień była jeszcze wyższa i obejmowała od 19 do 25 nazwanych burz. Ostatecznie w tym sezonie było 30 nazwanych burz.
Prognozy dotyczące huraganów na ten rok są szczególnie agresywne ze względu na spodziewane niespotykane dotąd warunki pogodowe.
Meteorolodzy wyczekując oficjalnego rozpoczęcia sezonu 1 czerwca zauważają splot okoliczności niewidzianych od połowy XIX wieku: rekordowo wysokie temperatury wody na Atlantyku i możliwe pojawienie się zjawiska pogodowego La Niña. .
Brian McNoldy, badacz specjalizujący się w powstawaniu huraganów na Uniwersytecie w Miami, powiedział, że bez wcześniejszego przykładu takich warunków meteorolodzy próbujący przewidzieć nadchodzący sezon mogli jedynie ekstrapolować na podstawie poprzednich wartości odstających.
Eksperci niepokoją się wysoką temperaturą morza.
„Myślę, że wszystkie systemy są przygotowane na nadmierną aktywność sezonu” – powiedział Phil Klotzbach, ekspert ds. Prognoz sezonowych huraganów na Uniwersytecie Stanowym w Kolorado.
W krytycznym obszarze Atlantyku, gdzie powstają huragany, już na krótko przed rozpoczęciem sezonu jest niezwykle ciepło. Benjamin Kirtman, profesor nauk o atmosferze na Uniwersytecie w Miami, opisał wcześniej te warunki jako „bezprecedensowe”, „niepokojące” i „niedopuszczalną anomalię”.
W ciągu ostatniego stulecia temperatury te stopniowo rosły. Jednak w zeszłym roku wody w regionie Atlantyku, gdzie powstaje najwięcej huraganów, ociepliły się jeszcze szybciej i z intensywnością, która zaniepokoiła klimatologów. Region ten, rozciągający się od Afryki Zachodniej po Amerykę Środkową, jest w tym roku cieplejszy niż przed rozpoczęciem zeszłorocznego sezonu huraganów, który wywołał 20 nazwanych burz.
Obecne temperatury na Atlantyku są niepokojące, ponieważ oznaczają, że ocean jest w stanie dostarczyć dodatkowe paliwo każdej burzy, która się pojawi. Nawet jeśli powierzchnia nagle się ochłodzi, oczekuje się, że temperatury pod powierzchnią, które również są znacznie powyżej średniej, szybko spowodują ponowny wzrost temperatury powierzchni.
Te wyższe temperatury mogą pobudzić powstawanie burz i pomóc je utrzymać. Jeśli żadne inne warunki atmosferyczne nie utrudniają rozwoju burzy, może ona czasami nasilić się szybciej niż zwykle i przekroczyć kategorię huraganu w czasie krótszym niż jeden dzień.
W połączeniu z pogodą El Niño, która szybko osłabła na początku maja, temperatury utwierdzają ekspertów w coraz większym przekonaniu, że w tym sezonie huraganów będzie wyjątkowo duża liczba burz.
Zanikające El Niño i prawdopodobna La Niña zwiększają pewność prognoz.
El Niño jest spowodowane zmianami temperatury wody na Pacyfiku i wpływa na warunki pogodowe na całym świecie. Kiedy jest silny, zwykle zapobiega tworzeniu się i rozwojowi burz. W zeszłym roku wysokie temperatury wody na Atlantyku osłabiły efekt El Niño. Jeśli El Niño ustąpi, jak przewidują prognostycy, tym razem nie będzie już powodów do osłabiania sezonu.
Meteorolodzy specjalizujący się w przypływach i odpływach El Niño, w tym Michelle L’Heureux z Centrum Prognoz Klimatycznych Narodowej Służby Meteorologicznej, są nie tylko całkiem pewni, że El Niño osłabnie, ale także że prawdopodobieństwo, że La Niña utworzy się w szczyt sezonu huraganów jest wysoki (77 proc.).
Choć system może powodować niespodzianki – stwierdziła – w tym momencie wiosną sytuacja układa się zgodnie z oczekiwaniami prognostów. Wzorzec pogodowy La Niña już przewidywałby ponadprzeciętny rok. Oczekuje się, że możliwość wystąpienia zjawiska La Niña w połączeniu z rekordowymi temperaturami powierzchni morza w tym sezonie huraganów stworzy w tym roku solidne warunki do powstawania i intensyfikacji burz.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”