Nauka
Horse House by wiercinski-studio łączy w sobie typologię stajni z jednospadowym dachem
We wsi Jaroszewo, w północno-środkowej Polsce, dominuje wiejski krajobraz o nieharmonijnej zabudowie i rozległych połaciach pól. Horse House to ośrodek hodowli i szkolenia koni. Budynki przeznaczone dla zwierząt różnią się od budynków przeznaczonych do zamieszkania przez ludzi przeznaczeniem, materiałami, skalą i funkcjonalnością. Projektowanie pomieszczeń dla zwierząt, takich jak stajnie, jest zatem konceptualizowane wokół ergonomii zwierząt, nawyków życiowych, reprodukcji i ruchu oraz wydolności fizycznej. Architektonicznie koncepcja przejawia się poprzez użyte materiały, położenie okien, wykorzystanie naturalnego światła i wentylacji oraz ciągłą cyrkulację. Dom Konia, zaprojektowany przez architekta Adama Wiercińskiego z pracowni wierciński, ucieleśnia stabilną typologię.
Położony na gęstym terenie, na którym mieszczą się istniejące domy, stajnie i budynki gospodarcze, Dom Koni jest otoczony masową tkanką domów i budynków gospodarczych, pozbawionych wyraźnej tożsamości materiałowej, formalnej i geometrycznej. Stajnia jest zatem osadzona w kontekście struktur obecnych na miejscu i ułożona wzdłuż osi istniejących stajni. Nowa stajnia to budynek liniowy, równoległy do starszych stajni, a jej długość odzwierciedla długość dwóch budynków, które ją rozciągają. W niemal prostokątnej bryle mieszczą się przede wszystkim stajnia i sala treningowa, a także pomieszczenia mieszkalne przeznaczone na działalność pomocniczą. Magazyn i część socjalna – składająca się z małej kuchni, biura, siodlarni i antresoli – umożliwiają wizualną i fizyczną interakcję, zarówno pomiędzy starą i nową stajnią, jak i pomiędzy przebywającymi tam zwierzętami a odwiedzającymi ich ludźmi.
Dom Konia dzieli się na dwie odrębne bryły – większą, stanowiącą prawie dwie trzecie powierzchni i mieszczącą salę treningową oraz mniejszą, mieszczącą stajnię z osiemnastoma boksami dla koni. Ta płaska proporcja jest zachowana nawet w części, gdzie zwrócona na północ sala treningowa dominuje w pomieszczeniach stajni i pomocniczych. Na południu objętość stajni zmniejsza się, aby w sposób przyjacielski skonfrontować się ze stajniami po drugiej stronie. Obie bryły stajni są dodatkowo oddzielone dwoma niezależnymi jednospadowymi dachami na różnych wysokościach, co podkreśla wyraźną skalę obu brył.
Budynek ma konstrukcję szkieletową, zmontowaną w siatce słupów i belek oraz ścian jednowarstwowych. Przerywając ciągłość ścian, niedokończone betonowe kolumny wystają poza linię muru, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz.
Sama ściana jest kompozycją z bloczków betonowych, również pozostawionych po obu stronach niedokończonych. Elewację przerywają panele poliwęglanowe, stanowiące alternatywę dla przeszkleń, które pozwalają na przenikanie rozproszonego światła. Ta paleta surowych, niewykończonych materiałów w połączeniu z bryłą nawiązującą do fabryk, nadaje budynkowi wyraźnie industrialny charakter.
Wewnątrz klejone drewniane belki i bramy oraz ceglane ścianki działowe uzupełniają industrialną estetykę. Podczas gdy pomieszczenia dla koni są projektowane przy użyciu materiałów, wykończeń i skali przeznaczonej do wspierania trzymania, hodowli i szkolenia zwierząt, przestrzenie społeczne są predysponowane do przyjmowania efemerycznych zajęć ludzkich.
Bryłę zawierającą stajnię podzielono zatem na części, dodając antresolę z altaną nad kuchnią na parterze. W przeciwieństwie do przestrzeni poświęconych koniom, gdzie użycie kontrastujących kolorów może rozpraszać uwagę – przestrzeń społeczna zamieszkana przez ludzi ożywiona jest akcentami podstawowych kolorów poprzez meble i urządzenia (w jaskrawym kontraście z odsłoniętymi kanałami technicznymi).
Aby zapewnić koniom bezpieczeństwo, komfort i higienę, Domek dla Koni charakteryzuje się stabilną konstrukcją, nie tylko poprzez zastosowanie w pomieszczeniach zajmowanych przez konie naturalnych materiałów, takich jak drewno, ale także poprzez optymalne wykorzystanie naturalnego światła – bezpośredniego i rozproszony. . . Długa ściana oddzielająca stajnię od sali treningowej owija się wokół poliwęglanowych paneli, tworząc rodzaj clerestorium, które oświetla dużą salę południową. Panele charakteryzują się matową powierzchnią, która nie tylko rozprasza mocne południowe światło, ale także zapobiega powstawaniu straszliwych cieni w przestrzeniach jeździeckich. Szereg okien połączonych z indywidualnymi boksami dla koni wyznacza południową fasadę na wysokości, która pozwala koniom znajdującym się wewnątrz na wizualną interakcję z otoczeniem, a także koniom w stajniach po drugiej stronie, jednocześnie uniemożliwiając ucieczkę.
Wyrażając swoje doświadczenie w projektowaniu przestrzeni przeznaczonej zarówno dla zwierząt, jak i ludzi, architekt Adam Wierciński wyjaśnia: „W tym konkretnym przypadku ludzie też są ważni, ponieważ służą temu budynkowi, ale niewielka część jest przeznaczona dla nich. wielka przygoda. Poczułam większą swobodę projektowania niż przy domu jednorodzinnym czy wnętrzu mieszkalnym, to był czysty design. Chociaż nie udało mi się zebrać informacji i opinii od użytkowników (koni), ich kochający właściciele zapewnili najlepsze wskazówki, aby zwierzęta czuły się komfortowo. Mam nadzieję, że unikalny kształt i użyte naturalne materiały sprawią przyjemność koniom i sprawią, że będą cieszyć się „swoim domem”.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”