Prezydent Hondurasu Juan Orlando Hernandez powiedział w niedzielę po rozmowie telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, że ma nadzieję, że jego kraj przeniesie ambasadę z Tel Awiwu do Jerozolimy do końca roku.
/.EMMANUEL DUNAND /.AFP
„Aby wzmocnić nasz sojusz strategiczny, rozmawialiśmy o otwarciu ambasad w Tegucigalpa i Jerozolimie” – napisał Hernandez na Twitterze.
„Mamy nadzieję, że zrobimy ten historyczny krok przed końcem roku, jeśli pozwoli na to pandemia” – dodał prezydent Hondurasu.
Izrael nie ma obecnie ambasady w Hondurasie, ale otworzył tam w zeszłym tygodniu biuro dyplomatyczne.
Tylko dwa kraje – Stany Zjednoczone i Gwatemala – otworzyły już swoje ambasady w Jerozolimie. Deklaracja Hondurasu jest następstwem niedawnych zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa i premiera Izraela Benjamina Netanjahu, że Kosowo i Serbia również otworzą ambasady w Jerozolimie.
Status Jerozolimy jest jednym z najtrudniejszych problemów trwającego od dziesięcioleci konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Palestyńczycy chcą, aby Wschodnia Jerozolima, okupowana przez Izrael podczas wojny 1967 roku, była stolicą ich przyszłego państwa. Izrael za stolicę uważa całe miasto, łącznie z sektorem wschodnim.
Wschodnia Jerozolima jest nadal uważana za izraelską okupowaną przez społeczność międzynarodową, a status tej części miasta ma zostać uregulowany w ramach izraelsko-palestyńskiego porozumienia pokojowego.