- Elżbieta Witek podkreśliła znaczenie stosunków Polski z Holandią jako partnerem w UE i NATO
- Witek uważa, że to „cios” w stosunki między oboma krajami, ale też „pogwałcenie” reguł w stosunkach między państwami
- Marszałek Sejmu podkreślił, że polski parlament i inne władze nie skrytykowały publicznie decyzji władz holenderskich
- Marszałek Sejmu postrzega decyzję niższej izby holenderskiego parlamentu jako „próbę ingerencji w stosunki między państwami członkowskimi UE”
- Marszałek Sejmu podkreślił również, że polski rząd nie dokonał oceny systemów sądownictwa funkcjonujących w innych krajach UE
- Witek zapewnia, że Polska będzie bronić swoich argumentów za pośrednictwem ETS i uważa, że Holandia nie przedstawiła żadnych argumentów prawnych
- Więcej informacji można znaleźć na stronie głównej Onet.pl.
„Zdziwienie i rozczarowanie”
W liście do przewodniczącej niższej izby holenderskiego parlamentu, którą znała z PAP, Elżbieta Witek podkreśliła znaczenie stosunków Polski z Holandią jako partnerem w UE i NATO oraz napisała o swoim „zdziwieniu” i jej ”. Rozczarowanie „z powodu akceptacji holenderskiego parlamentu przez izbę niższą, w której rząd jest proszony o złożenie skargi przeciwko Polsce do ETS.
Witek uważa, że to „cios” w stosunki między dwoma krajami, ale też „pogwałcenie” reguł w stosunkach między państwami. Podkreśla się, że podstawą ładu międzynarodowego jest zasada suwerenności, a polskie władze wywodzą się z demokratycznych wyborów i uważają, że kwestionowanie ich działań podważa wolę polskich wyborców. Mówi się również, że jest „niezrozumiałe”, że demokratycznie wybrany parlament w jednym kraju kwestionuje legalność i działania demokratycznie wybranego parlamentu i organów państwowych w innym kraju.
Zarzuty przeciwko Holandii
Rzecznik Sejmu podkreślił, że polski parlament i inne władze nie krytykowały publicznie decyzji władz holenderskich, w tym w kwestiach budzących „głębokie wątpliwości”, i wspomina w tym kontekście o „wniosku”. praktyk podobnych do tzw. rajów podatkowych „To łamie solidarność finansową UE.
Witek pisze również, że w odniesieniu do poszanowania praworządności przez Holandię wątpliwość budzi kwestia poszanowania praw i odpowiedniej opieki państwa nad pracownikami tymczasowymi, w tym z Polski. Stwierdza również, że „nieskuteczność” Holandii w zwalczaniu handlu ludźmi, którego ofiarami są kobiety, często budzi zaniepokojenie Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski.
„Próba błędu”
Marszałek Sejmu postrzega decyzję niższej izby holenderskiego parlamentu jako „próbę ingerencji w relacje między krajami UE a państwami i instytucjami UE”. Docenia też, że można odnieść wrażenie, że to „gra” w negocjacjach nad wieloletnim budżetem UE, a także w debacie wewnętrznej w Holandii oraz w związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w tym kraju.
Witek zwraca również uwagę, że Holandia, jako państwo członkowskie UE, może przedstawić swoje stanowisko w szeregu spraw przed ETS dotyczących reformy polskiego sądownictwa – a polski rząd jest gotowy udzielić odpowiedzi – ale jak na razie udział Holandia ograniczyła się w tym postępowaniu do poparcia stanowiska Komisji Europejskiej.
Marszałek Sejmu podkreślił również, że polski rząd powstrzymuje się od oceny systemów sądownictwa funkcjonujących w innych krajach UE, gdyż organizacja sądownictwa nie jest uregulowana prawem unijnym i wyjaśnia, że zasady powoływania sędziów w Polsce a stosowane procedury dyscyplinarne nie naruszają niezawisłości sądów i sędziów i nie różnią się od systemów stosowanych w innych krajach.
„Próba wywarcia presji”
Witek zapewnia, że Polska będzie bronić swojej sprawy za pośrednictwem ETS i uważa, że Holandia nie przedstawiła żadnych argumentów prawnych, które mogłyby wpłynąć na wynik którejkolwiek ze spraw. Zdaniem marszałka Sejmu, wypowiedzi władz holenderskich nie opierają się zatem na faktach, ale na „względach politycznych”. Jest to „próba wywarcia presji na działanie KE i ETS” i takie podejście nie przyczynia się do budowania Unii jako wspólnoty prawnej opartej na wzajemnym zaufaniu między państwami członkowskimi.
Decyzja parlamentu Holandii
Rezolucja przyjęta w zeszłym tygodniu przez Maartena Groothuizena z partii Liberalni Demokraci 66 Wzywa holenderski rząd do „zbadania i podjęcia niezbędnych kroków w celu postawienia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z niewypełnieniem zobowiązań umownych (art. 259 TFUE), najlepiej we współpracy z podobnie myślącymi państwami członkowskimi. „Dokument daje rządowi czas do 1 lutego 2021 r. Na poinformowanie Senatu o podjętych działaniach.
Powody podjęcia działań wymienione w uchwale to: „Polityczna ingerencja w wybór polskich sędziów” oraz ignorowanie decyzji Trybunału Sprawiedliwości o utworzeniu przez Polskę Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jak wskazano w dokumencie, pomimo faktu, że Trybunał Sprawiedliwości „orzekł, iż są one niezgodne z prawem ze względu na brak niezależności członków Izby”, postępowanie w Izbie nadal się toczy.
W dokumencie stwierdzono, że w Polsce istnieje zagrożenie dla praworządności, a Komisja Europejska nie wykonała wcześniejszych orzeczeń ETS wydanych przez warszawski rząd.