Najważniejsze wiadomości
Holender Jakobsen zapadł w śpiączkę po upadku w Polsce
Jakobsen rzucił się sprintem do zwycięstwa pod koniec fazy otwarcia imprezy i po zderzeniu ze swoim holenderskim rodakiem Dylanem Groenewegenem na ostatnim odcinku wyścigu Tour de Pologne w południowej Polsce został zdmuchnięty w boczne bariery.
Holender Fabio Jakobsen zapadł w śpiączkę na ostatnim odcinku Tour de Pologne w południowej Polsce w środę po urazach głowy i klatki piersiowej.
Jakobsen rzucił się sprintem po zwycięstwo pod koniec fazy otwierającej zawody i po zderzeniu ze swoim rodakiem Dylanem Groenewegenem poleciał na boczne barierki.
Jakobsen, który jeździ w zespole Deceuninck Quick Step, został przewieziony do szpitala w ciężkim stanie i zapadł w śpiączkę – poinformowało biuro prasowe Tour de Pologne.
Doktor Paweł Gruenpeter ze szpitala w Sosnowcu powiedział, że Jakobsen miał obrażenia głowy i klatki piersiowej, ale jego stan był stabilny na oddziale intensywnej terapii. Jakobsen musi być operowany na twarzy i czaszce, powiedział Gruenpeter państwowej stacji TVP Sport.
Dyrektor wyścigu, Czesław Lang, obwinił Groenewegena o upadek i powiedział, że zachowanie kierowcy to „nie fair play”.
„Groenewegen zmienił trajektorię, nacisnął Jakobsena na prawą stronę i wystawił nad nią łokieć. Nie rób tego” – powiedział Lang, który zdobył dla Polski srebro w wyścigu olimpijskim w 1980 roku.
Jakobsen został zwycięzcą pierwszego etapu, a Groenewegen został zdyskwalifikowany po upadku, w którym kontuzjował również sędziego i kilku innych kolarzy.
Do katastrofy w Katowicach na południu doszło dokładnie rok po śmierci belgijskiego rowerzysty Björga Lambrechta w szpitalu z powodu obrażeń odniesionych podczas uderzenia w betonową barierę podczas trzeciego etapu 76. edycji Tour de Pologne.
77. edycja potrwa do 9 sierpnia.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.